No to co nic się Wam da na święta coś z tego zrobić. Łatwe są wzmacniacze tylko trzeba mieć do tego zasilacze i proste układy pomiaru tranzystorów, no i wreszcie trochę części i robota leci szybko.
Są tacy co mają zasilacze i przyrządy i jest ich stać na części ale śpią i też nic dobrego z tego mają.
Przypomnę że w latach 1983 hybryd STK080 miał zniekształcenia dla Ro=4R dziesięciotysięczne procenta zniekształceń i w takim samym układzie jak jest do dzisiaj. Miałem takie układy ale nowe musiałem je zniszczyć, bo testowałem STK078 i okazał się dobry i na Ro=2R była koncertowa jakość, ale italiański uzdolniony na zasilaniu i kupiony w USA (Hartford Nju Parkiewnio sklep Sylvania mają tam głównie Philipsa serię ECG) za $7.5 SGS TAA611C miał jeszcze lepszą barwę dźwięku.
Wniosek nawet o małych zniekształceniach wzmacniacze takie jak koncertowe nie koniecznie mają najlepsze brzmienie dźwięku i dlatego można poszukiwać bardziej klasycznie czystego układu, bo małe zniekształcenia to nie jest wszystko.