Audiohobby.pl

Denon AH-D600 & AH-D7100

fallow

  • 6457 / 5868
  • Ekspert
19-05-2013, 13:44
Porownanie oczywiscie przejaskrawione, ale roznica w "wyrafinowaniu" dla mnie jest oczywista na korzysc PSow.

Rolandsinger

  • 2894 / 5899
  • Ekspert
19-05-2013, 13:47
Bo dla Ciebie dźwięk bez mocno uwypuklonych wyższych harmonicznych jest nie do zniesienia. W Sig pro byś oszalał podobnie jak w HD650.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 5868
  • Ekspert
19-05-2013, 13:50
Bo dla Ciebie dźwięk bez mocno uwypuklonych wyższych harmonicznych jest nie do zniesienia

===

A na jakiej podstawie jest zbudowana ta teoria? Jakie sa przeslanki by wyciagnac taki wniosek?

fallow

  • 6457 / 5868
  • Ekspert
19-05-2013, 13:55
Zgadzam sie natomiast, ze w jednych i drugich bym nie wytrzymal - ale to akurat nie ma nic wspolnego z podbitymi z harmonicznymi ;)

Rolandsinger

  • 2894 / 5899
  • Ekspert
19-05-2013, 13:59


Sam to ujmij trafniej.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 5868
  • Ekspert
19-05-2013, 14:02
No to mam dla Ciebie zagadke. Zobacz na roznice glosnosci harmonicznych, powiedzmy liczmy od A440 dla K701 wzgledem Sig pro i T70. I powiedz jakim sposobem T70 moga mi sie podobac ?

fallow

  • 6457 / 5868
  • Ekspert
19-05-2013, 14:06
No chyba, dla Ciebie wykladnia jest tutaj pasmo 7-10kHz i to jest jedyny warunek wedlug ktorego lubie sluchawki albo nie ale dlaczego w takim razie mowic o harmonicznych a nie po prostu o tym zakresie czestotliwosci.

Powiedzmy dla A = 440 Hz, w tym pasmie lapie sie dopiero 16-ta harmoniczna (!!!). Chyba, nie uwazasz ze 16-ta harmoniczna ma az taki wplyw ba barwe?

Rolandsinger

  • 2894 / 5899
  • Ekspert
19-05-2013, 14:16
Na barwę nie, ale na subiektywną recepcję "otwartości brzmienia" może mieć zasadniczy wpływ.
____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 5899
  • Ekspert
19-05-2013, 14:23
A tak poza tym, to w tych Ultrasach SP najlepszy jest ten sub-bas, na Twojej płycie Mouse On Mars, która mi się bardzo podobała słuchana na K701, na Ultrasonach dowiaduję się o dźwiękach, o których nie miałem pojęcia na AKG. Tam przestrzeń i efekty się w niej rozgrywające miały pierwszoplanowe znaczenie, a tu basowe trzęsienie ziemi.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 5868
  • Ekspert
19-05-2013, 14:37
Odpowiadasz na wpis
 >> Rolandsinger, 2013-05-19 14:16:48
Na barwę nie, ale na subiektywną recepcję "otwartości brzmienia" może mieć zasadniczy wpływ.

===

Zgoda, ale na to ma wplyw po prostu cala gora jako taka, niezaleznie od tego czy znajda sie w niej harmoniczne czestotliwosci podstawowej jakiegos intrumentu lub nie.

Na pewno lubie sluchawki z glosniejsza gora niz HD650 i Sig Pro. Generalnie lubie sluchawki po prostu jasne. Ciemne sa dla mnie trudniejsze do zgryzienia. Dodatkowo trudno jest mi ackeptowac juz dosc glosny i obecny bas (D7100, Sig Pro) - no chyba, ze sluchalbym na takich sluchawkach glownie drum and bass.

Co do plyt Mouse on Mars - widzisz gusta sa rozne, ja wolalem tego sluchac na GS1000 niz Edition9 - wybieralem przestrzen ponad basowy impakt, mimo ze potocznie moznaby stwierdzic ze Edition9 do takiej muzy nadadza sie wyraznie lepiej niz GS1000.

Rolandsinger

  • 2894 / 5899
  • Ekspert
19-05-2013, 14:54
Ależ mnie też ten album się wyjątkowo podobał na K701, ale na Ultra SP brzmi on na zupełnie inną modłę, przez to słuchacz koncentruje się na innej warstwie.

Gdybym jednak miał porównać K701 czy SRH1840 do Ultra SP oraz D7100 (podobna filozofia), to pod względem naturalności brzmienia, gdy kryterium jest czyste hi-fi, to AKG i Shure to jest kosmos, a druga grupa to efekty specjalne czyli tzw. hi-end.

Gdybym też miał subiektywnie wycenić Denony albo Ultrasy, to mógłbym dać za nie maks. 500 zł i ani grosza więcej, przy układzie odniesienia Shure za 2300 zł, a AKG są o połowę za tanie jak na swoje możliwości soniczne.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Soundman

  • 775 / 4022
  • Ekspert
19-05-2013, 18:51
Imperium kontratakuje i dzisiaj D600 znokautowały D5000 swoją muzykalnością i bezpośredniością. Po kilku dniach wygrzewania wreszcie zaczęły grać tak jak miałem nadzieję że potrafią. Bas nadal jest kapryśny i w utworach spokojnych potrafi niespodziewanie zaskoczyć mocą o tyle w takich gdzie spodziewałem się że będzie walenie to robi się pełna kultura. Widać niezbędne jest kilka dodatkowych dni wygrzewania. Przekonały mnie tym że potrafią nawet słabo nagraną płytę tak przedstawić że nabiera życia. Nawet płyta Genesis Wind&Wuthering(jedna z mich ulubionych) wreszcie zagrała z życiem i emocjami. Co by nie mówić to d600 są bardziej uniwersalne niż d5000, łatwiej zabrać w podróż, wymienne kabelki i łatwość napędzenia. Nie rzucają się też w oko na ulicy jak d7100 i ludzie nie gapią się z otwartą gębą. Do pełni szczęścia jakby znaleźć zamienniki padów na podobne z d5000 i lepszy kabelek to nic więcej nie potrzeba.Tak więc odszczekuję swoje narzekania na d600, oczekiwałem sporo ale chyba za szybko chciałem nie wiadomo czego, kilka dni i pokazują swoje prawdziwe oblicze. Bardzo muzykalne, niekoniecznie dla audiofila.

  • Gość
20-05-2013, 06:43
Soundman, chcesz powiedzieć że wyszedłeś na ulicę z D7100 na głowie?

  • Gość
20-05-2013, 06:46
Chociaż to w sumie nic takiego bo one chociaż wyglądają w miarę nowocześnie, ale wyjść w D7000? To by dopiero był cyrk :)

Soundman

  • 775 / 4022
  • Ekspert
20-05-2013, 06:59
He,he...nie nie wyszedłem, nie miałbym takiej odwagi ale z d600 to co innego.Ależ one grają , leci teraz Talk Talk i coś niesamowitego. Uczucie podobne jak kiedyś słyszałem wzmacniacz Sugdena podłączony pod  MA gs20, te nasycenie i gęsta barwa, o to mi chodziło. Teraz d5000 brzmią jakoś mało ciekawie, zaskoczyło mnie to niesamowicie. Takie przeobrażenie z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia. Szkoda że trzeba do roboty lecieć.