Słuchając denony 7100 na Xonarku one potencjometr jest na godzinie 9 czasem przy nagraniach o mniejszej głośności dochodzę do 10, na q 701 prawie zawsze na 11 lub 12.
Wersja muse z tego co poczytałem ma troszkę więcej mocy na wyjściu słuchawkowym, dlatego dodano zworkę wewnątrz ułatwiającą wspópracę z słuchawkami niskoomowymi, zmieniony jest też potencjometr na bardziej precyzyjny bo ten w wersji standardowego xonara ma problemy z balansem na samym początku zgłaśniania. Myślę że jest to wsparcie dla dokanałówek bo denony jednak trochę mocy potrzebują i problemu nie będzie z każdą wersją xonara one. Brzmienia tego daca mogę tylko chwalić, własnego charakteru dodaje bardzo mało , jest obiektywnie neutralny. Porównywać bezpośrednio nie mam już do czego bo też wszystkie graty sprzedałem, po wielu eksperymentach i wydatkach to jest mój najlepszy, najbardziej opłacalny zakup. Wczoraj pobawiłem się oampami i z wielu kombinacji zamiana dwóch standardowych TI – NE5532 na NS – LM4562NA robi z denonów naprawdę fantastycznie grające słuchawy bo dół jest trochę lżejszy, więcej detali na górze i dzwięk jest trochę oddalony przez co nie męczą mnie basem, góra naprawdę daje radę, nic nie jest na twarz. Dzisiaj ponownie zrobiłem przetasowanie z wzystkimi oampami (te same co w wersji plus) co utwierdziło mnie że to najlepsza dla denonów kombinacja.
Wersja Muses idzie w podobnym kierunku czyli szczuplejszy bardziej kontrolowany bas, analogowa średnica, jeszcze lepsza stereofonia więc powinno zagrać zD7100.