Audiohobby.pl

Jakie kondensatory?

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
08-11-2012, 20:20
Jakie ciekawe kondensatory polecacie do wspomagania istniejącej sekcji zasilania? Pojemność rzędu setek uF, wysokość max 20mm, najlepiej ok 10mm, napięcie pracy 24V, najlepiej elektrolit 35V. Tantale 25V się paliły. Obecnie siedzą małe os-cony i są wspierane.... Jamiconami i to ze skutkiem. Do tego chyba pełno w torze Nichiconów FG.

Elna Silmic II? Cerafine? Nichicon Muse KZ? A może Panasonic FC? Os-con?

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
09-11-2012, 11:55
Zamówiłem trochę Silmic II, KZ i FC. Po drodze przypomniało mi się, że elektrolity muszą się wygrzać, każda para Jamiconów potrzebuje ok. 3-4 godzin i zaczyna normalniej działać, choć niezbyt mocno.

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
09-11-2012, 12:03
Czyżby elektrolity potrafiły się dopasować do częstotliwościowej charakterystyki napięciowej lub prądowej z czasem? Przestawiłem zakres pracy wzmacniacza okablowaniem, które, nie wdając się w poezję i wnioskowanie dlaczego, wyolbrzymiło ok. 8kHz. Elektrolit po kilku godzinach zaczął coraz lepiej kontrolować to pasmo i poprawił w efekcie sterowanie w tym paśmie. Można w takim razie uznać elektrolit za substancję chemiczną, która adaptuje się do potrzeb i stanowi element auto-korekcji?

Bacek

  • 2366 / 5888
  • Ekspert
10-11-2012, 17:58
25V przy napięciu 24V to zdecydowanie za mało a tantale są czułe na przebicia. A tak ogólnie to nie ma jednej reguły. Wszystko zależy od konkretnego układu i zastosowania. Np. popularne regulatory napięcia a LM317/337 nie "lubią" kondensatorów o niskim esr.

ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
10-11-2012, 18:37
Zastanawiałem się czy zwykłe elektrolity (nietantale) na 25V by wystarczyły, ale spróbuję 35V i 50V. Cześć serii nie dostanę na 35V, a dopiero 50V, a rozmiar ogranicza.

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
10-11-2012, 23:16
Jestem zaskoczony, a nawet zszokowany jak zadziałał MKT osiowy 0,68uF, który mi kiedyś w pomiarach wychodził jak zwykły boxowy MKT dla częstotliwości akustycznych pod kątem ESR vs Z. Jest względnie duży - 25mm. Doprowadzenia długie, więc rośnie ESL, ale jakość... nie spodziewałem się tego, zupełnie nie przypomina zwykłych ceramików czy monolitów. Do MKT też mu daleko. Przy rozjaśnionej górze, którą mam, dał taką holografię i poprawił sterowanie, że dźwięk się w miarę ślizga w paśmie, w którym były problemy ze sterowaniem. Może to zmienić moje podejście do niektórych aspektów projektowania słuchawek.

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
15-11-2012, 11:33
Wstępnie sprawdzam Nichicony HV to zastosowań dla w.cz. Nawet w aktualnej aplikacji, która jest daleka od idealnej (jest duża odległość od układów oraz odsprzęganie) słychać specyficzną pracę (zniekształcenia) i "nowe" dźwięki (szybkie oddawanie prądu). W dodatku kilku minut grania i już dźwięk się ustala, a to jest bardzo, bardzo szybko jak na elektrolity.

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
15-11-2012, 12:36
Panasonic FC mnie zawiódł, okazał się był tylko odrobinę lepszy od Jamicona, z tą różnicą, że tylko mniej psuł.

Z Nichiconem Muse KZ mam mieszane wrażenia. Początek tragiczny, zniekształcony zakres średnie-wysokie w dziwny sposób, ale dalej w sposób typowo elektroliyczny. Po parunastu minutach spokojnieje i udział zniekształceń od obecności jest mniejszy. Może będzie w miarę jasny i czysty, bo słychać tendencję do zmian na lepsze i końcowa nutka może być bardzo ciekawa, ale jeszcze taka teraz nie jest przy obecnej aplikacji.

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
15-11-2012, 12:47
No no, na KZ pasmo robi się równiejsze, góra trochę aksamitna (wg mnie cecha wszystkich elektrolitów z aksamitnym akcentem), ale ogólny odbiór idzie w ładne najwyższe tony pogłosu. Tak jest mimo, że w torze mam jeszcze MKT, które wg mnie dają bardziej wycyzelowany dźwięk, który jest przeciwieństwem elektrolitycznego nalotu.

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
15-11-2012, 16:09
Elna Silmic II dawał też równe pasmo, ale grało to od strony stłumienia, najwyższe były przygaszone, ale nie było to złe. Wartości pojemności znacznie się różniły, ale brzmieniowo wiedziałem czego się spodziewać.

Poprawiłem potem aplikacje wywalając co się da i zbliżając kondensatory do opampów. Nichicon HV wywaliłem wtedy, nie wytrzymałem. Potem świeże KZ. Ładnie zniknął aksamit względem poprzedniej aplikacji tego kondensatora, gra ładnie, góra się zrobiła wycyzelowana, a to uwielbiam. Wcześniej wymagało to odpowiedniej sztuki MKT i dobrego doboru wzmocnienia: za małe grało za gładko i nudno, a za duże było mało dokładne, zapiaszczone, szumiało, a nawet trzaskało (ale stabilne było). Wiele nagrań na KZ da się słuchać.

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
16-11-2012, 23:57
Po normalniejszej aplikacji i ok. 10-godzinnym wygrzewaniu Silmic II pobiło dla mnie KZ. Różnice są w tylu aspektach dźwięku, że można by pisać i pisać.

majkel

  • 7476 / 5892
  • Ekspert
17-11-2012, 11:06
Żółte Nichicony zasadniczo nie grają. To jest słodząco-kolorujące paskudztwo. Natomiast Elna ma dużo dobrych modeli kondensatorów.

patrykvel

  • 282 / 4692
  • Zaawansowany użytkownik
17-11-2012, 12:40
Ale jezeli chodzi o Elna silmic II RFS, to dla mnie one sa bardzo specyficzne. Dociazaja dzwiek oraz robia pewien balagan z gora pasma. Przy odsprzeganiu czesci analogowej PCMa1794, duzo lepiej graly Rubycony ZA, a jeszcze troche lepiej duze Tantale.
W moim chinskim dacu na ad1955, odpsrzeganie przetwornika jest zrealizowane na Silmicach I ARS, o ktorych slyszalem, ze sa lepsze od Silmicow II RFS. Za jakis czas chyba nawet sobie porownam.

majkel

  • 7476 / 5892
  • Ekspert
17-11-2012, 12:53
ARS i ROS są w porządku, RFS mulą.

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
17-11-2012, 13:04
Moje Elna wyglądają na brązowe ROS, ale pisze na nich Silmic II, a dwójki są chyba tylko czarne. Żółtych Nichiconów nie kojarzę w ogóle. Te Elna względnie dłużej się formują, kolejne sztuki grzeję i kilka godzin to absolutne minimum, by było znośne.