Posłuchałem sobie jplaya i audirvany. Oba grają podobnie, jest po prostu więcej góry (i to co się z tym wiąże, czyli przestrzeń, separacja itp), najprawdopodobniej przez lepsze algorytmy upsamplingu, które mniej obcinają na końcu. Niestety ta góra jest sucha i nienaturalna dla mnie. 10% nagrań gra super, bardziej namacalnie, ale w 90% nagrań jednak to drażni, ci co nagrywali/masterowali przecież nie używali jplaya... Może to kwestja przyzwyczajenia, ale wracam do normalnych odtwarzarek...
---
"OBEY", "CONFORM", "MARRY AND REPRODUCE", "CONSUME", "WATCH TELEVISION"