>> fallow, 2013-03-12 19:45:54
>> a sluchalem z duzym zadowoleniem na K701 dnb, jungle
Nie chciałbym Cię, szczególnie po ostatnim zdaniu, prowokować do dalszej dyskusji ale nikt nie twierdził, że nie można czerpać przyjemności ze słuchania i takiej muzyki na K701. Ludziom sprawiają przyjemność różne rzeczy ;) Jednak to nie powoduje, że K701 są uniwersalne pod względem brzmienia. W moim rozumieniu, uniwersalność będzie wtedy gdy charka będzie zbliżona do krzywej czułości słuchu. Oczywiście przy danej głośności. K701 ma widoczne braki w tym względzie bez względu na głośność. Stąd też i opinie, że K701 wymagają dobrego napędu. Nie dziwne. Im głośniej grają tym bardziej charką zbliżają się do krzywej czułości. Jeszcze lepiej się to tyczy K601. W drugą stronę też to działa. Np. takie DT770, PS1000 świetnie brzmią cicho. Ale głośniej mają już przerysowane skraje pasma.
Balans tonalny jest podstawowym dla mnie parametrem (zaraz po wygodzie noszenia), który kwalifikuje słuchawki jako dobre albo nie. Moje skromne doświadczenie "audiofilskie" w tym względzie upewnia mnie, że jeśli na słuch czegoś mi w paśmie brakuje lub się szczególnie wybija to znajdzie to potwierdzenie i w pomiarach. I nie pomaga tu zaklinanie rzeczywistości, że to świetne audiofilskie słuchawki (tylko że napęd zły lub za krótko słuchałem ;)). W ten sposób pozbyłem się DT880 Pro, K601, PX100-II i nie kupiłbym np. K701 czy DT1350. I co z tego, że na forach i "prasie branżowej" maja świetne opinie skoro każde w ww. wymienionych mają zwichnięty balans tonalny (albo jak wolisz braki w pasmie)?
Cała audiofilska reszta: rozdzielczość, transjenty, czarne tło, źródła pozorne, rozdzielczość wysokich jest poza zasięgiem moich zainteresowań i najczęściej również i percepcji. I dobrze. ;)