Audiohobby.pl

Muzyka czy wiatru szum?

simon19

  • 256 / 5095
  • Zaawansowany użytkownik
08-06-2012, 11:58
Wczoraj albo przedwczoraj myślałem o gąbce aby zabezpieczyć sie przed wiatrem przy pomiarze z kilku centymetrów.

Moge za godzine podać wynik pomiaru zapuszczenia na głośnik 20 hz z generatora. U mnie fs jest 43hz i kolumna wogóle nie zapuszcza sie poniżej 30hz ale wiatr będzie:)

lancaster

  • Gość
08-06-2012, 12:02
"skoro Rehde zwrócił na ten problem uwagę, to raczej nie jest on wydumany:"

Pewnie że nie jest, dlatego pomiary pełnią rolę bardzo służebna a jeśli dla kogoś stanowią to musi być większym farciarzem niz osoba która stroi zestaw "na ucho".
dodatkow natura instrumentów jest jaka jest,nei chce mi sie analizować, ponadto im mniej się głośnik wychyla tym mniejsze jego thd...jest tego trochę na plus.

Jeśli mozesz wklej tekst Maciej,to są interesujace rzeczy.

lancaster

  • Gość
08-06-2012, 12:04
simon, wklejaj. Może to jest sekret przewaloneg basu z hajendów(i nie tylko)...a na pomiarze cacy :-)

Lutek

  • 545 / 6070
  • Ekspert
08-06-2012, 12:09
> lancaster
" Da to pewnie ze +/- 1,5-2mm wychylenia vs 6-8mm dla 8 calówki przy tym samym f.

Chyba nawet mniej, bo 1,5 - 2 mm byloby pewnie juz dobrze widac.
Ale tez ile razy mniejsze wychylenie, to tyle razy mniejsza szybkosc membrany, a tym samym zapewne dokladniejsze odwzorowanie nakladajacych sie na siebie przeroznych czestotliwosci, harmonicznych...

"...teraz mi przyszło do głowy ze SRM to może 10 a nie 12 cali)."

Moj SRM, to 12 cali.

simon19

  • 256 / 5095
  • Zaawansowany użytkownik
08-06-2012, 12:24
Generowanie w Winisd i wyciszenie sygnału w Arcie . Pomiar z metra pokazuje 20,30hz, tutaj na skali 25hz dokładnie.

Moje kolumienki z spadkiem grają od 35 hz jakby tak optymistycznie założyć. 60L,Monacor sp30/200. Z modami pokoju jest dobry bas. Symulując sygnały to poniżej 35hz nic konkretnego juz nie słychać czyli jak w wielu kolumnach.

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
08-06-2012, 13:12
Ok dosłowny tekst z broszury do Rehdeko (5 str.)

Jak mówiłem, język jest lekko murzyński, ale ja w 99% dokładnie rozumiem o co chodzi - jakby ktoś miał problemy, to jestem gotów przełożyć niezrozumiałe fragmenty (a nawet całość, jak trzeba)



Acoustic pressure or wind pressure?

In majority, actual woofers have a very flexible suspension of their cone. They "move"a great deal and are sometimes exposed in spectacle to the public which is always avid for enthousiastic sensation! However, elastic performances and musical reproduction quality have nothing in common!

Consider some bass musical instruments whose we have spoken later on. Which of these musical instruments produces wind? None!

Contrabassoon goes down to 33 Hz, imperial tuba to 42 Hz,. These are two "wind” musical instruments but they do not produce wind in your face!
Elsewhere, this is entirely impossible since it is with such small ports (beaks or mouthpieces) as an instrumentalist can arrive to create wind. A big drum, when the mallet knocks the skin, does not create any wind either. It is created just a disturbance of the mass of air and not an impetuous breath.

Imagine poor instrumentalists if they are obliged to create us much wind as the loudspeakers that are going to reproduce their execution, what symphonic tempest!

A musical instrument does not create any wind. It gives you what we can call an acoustic pressure, an excitation, a vibration of molecules of the mass of air, and not a perturbation and a strong disturbance of this air molecules. A natural sound that propagates in the space does not displace practically air molecules. Thus. a sound very few audible will be produced by a variation of 19^10 (19 do potęgi 10) of the normal pressure, and a sound, sufficiently strong to provoke an audible pain sensation, will be produced by a variation of 14^10 around the average pressure.

On the other hand, concerning the cone suspension of a woofer. The theory wants it must be very flexible, and able to move a lot,. And there, inevitably, this is no longer a simple vibration of the mass of air that is created but a chaotic and huge displacement of molecules of the air, as would make a fan or even better a compressor!
There is no longer acoustic pressure but "air pressure”. And this too important flexibility is not only responsible of the wind, but also for an incorrect and imperfect reproduction,


Consequences of cone displacement

As we come to see it, all cones that displace a lot in bass frequencies create a big disturbance of the air, a very great air pressure. However, that contributes incontestably to warping measurements.
Thus, when plotting a frequency respons curve of a loudspeaker, the microphone, situated in front of the loudspeaker, is as much influenced by the air pressure (the wind) displaced by the woofer that by the real acoustic pressure. Then the curve is also influenced since it is a paper representation of what the microphone receives; and the dB level i higher not by the alone acoustic pressure of the loudspeaker but because of wind displaced by the woofer, wind that will influence the microphone, not only to 1 meter in front of the loudspeaker (as wants the norm), but also to several meters of distance!

Let us take a very simple example for illustration: a good microphone connected to a tape recorder. If we blow softly In the microphone. Without producing any sound, the influence of the wind is going to make \'knock\' very strong the VU-meters of the tape recorder. Acousticaly, the noise will be quasi imperceptible but, physically, the blow will entail an important flicker of the cone microphone due to air pressure and hence a strong increase of the dB level on the VU-meters.
It is exactly the same phenomon that produced with all traditional woofers. During a measurement, the great cone beats create wind pressure, this wind pressure influence the microphone. and there is an increase of several dB with low frequencies level.

This increase is only fictitious since it is created only with the wind displaced by the cone. In the final analysis, we think to have bass and extreme bass, but this a s only \'false\' bass, \'ghost\' bass, \'artificial\' bass, wind.
This is not the exact acoustic pressure that we hear (or measure), but the noise of the soft beating of the cone, that of its air mixing, or that of its mechanical shaking. The woofer specific resonance itself (the low frequency which the cone overrides) will also tend to amplify this \'good\' low frequencies effect.
There is thus an \'illusion\' of bass, both in measurements and in listening which has very little in common with a live audition.
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
08-06-2012, 13:52
p.s. jak dla mnie logika tekstu jest trudna do zbicia

kwestią empirycznego sprawdzenia jest jedynie, czy rzeczywiście pewne woofery (czyli jak rozumiem większość) generują oprócz fali akustycznej zwyczajne podmuchy powietrza

no bo w końcu skądś się fizycznie bierze ta przewaga większych wooferów nad mniejszymi :)
jeśli nie to, to co innego?
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
08-06-2012, 14:16
magus, OK.Tylko pamiętaj, ze dzieki tej logice w Rehdeko mamy świetnie akustyczny bas ale niewiele go.
RK175 "na ucho" schodziły w okolice 40Hz (dodatkowy 30cm woofer). Żadne nie zadowolą fanów dyskoteki czy dźwięku z burczybasa. To akurat nie problem :-) Rehdeko maja tą przykrą wade ze potrafia zabrzmieć źle. Wiem, ze sie usmiejesz bo trafiłeś na 2 b. fajne prezentacje ale uwierz na słowo. Może grają dobrze tylko dla tych co na to zasłużyli ;-)

Odnośnie opisanej natury dźwięku sprawa jest oczywista. 100%racji.

Ahmed

  • Gość
08-06-2012, 14:31
>> lancaster, 2012-06-08 14:16:02
Wiem, ze sie usmiejesz bo trafiłeś na 2 b. fajne prezentacje ale uwierz na słowo

Potwierdzam. Słuchałem dużych i małych Rehdeko i delikatnie ujmując orgazmu nie było. Może to wina towarzyszącego sprzętu, może.

lancaster

  • Gość
08-06-2012, 14:36
PS. większosć definiuje bas jako pasmo,podobnie jak górę czy średnicę. Za jakieś 50 lat może wpadna na to ze bas to instrument basowy i albo go widać albo nie(instrument). "Pomruki na dole" "zejscie" (już sama nazwa jest hardcorowa i świadczy o tym że muzyka zeszła :-)), tzw "basik" itp świadczą o tzw basie żyjacym własnym życiem, czyli czymś co do muzyki dorzucają kolumny. Całkiem ładnie czasami. Na żywo po prostu nei ma czegos takiego i człowiek nie zastanawia sie jak brzmia poszczególne strzępy pasma, czy są wybitne czy zaledwie wystarczajace, góra nie cyka, czasami jest jej nawet dużo (podobnie jak w zależnosci od instrumentarium innych zakresów) a jednak jest taka jak ma być/nikt nie myśli "jaki fajny,nisko schodzący bas", tylko "kotly".
Dobry przypadek jest wtedy kiedy jakaś karadeja ma zadowolić fana umcyumcy, ten przykładowo kupuje patrząc na metkę gdzie napisane jest -6dB 20Hz a tu sie okazuje w pomiarach że 30. No i dupa, dramat :-)

Maciej ja sie naoglądałem/nasłuchałem tyle że wystarczy i pastwić sie nie zamierzam :-))))

lancaster

  • Gość
08-06-2012, 14:41
Ahmed,Warszawa ma szczęście do dobrego dźwięku z Rehdeko. Nie wiem na czym to polega, elektronika nie byla nawet jakaś nadzwyczajna...no może monobloki Wavac na 805-kach za 17K$ ciężko nazwać zwykłymi, ale zagrały też z Pocahontasem na EL84 za pewnie 1500zł. A np.z Sun Audio 2A3 pupa i z kilkoma innymi ampami tez.

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
08-06-2012, 15:12
nie no lan,

z Sun Audio 2A3 było (w Warszawie) "zajebiście" a z Wavacami jeszcze "zajebiściej" :)


p.s. proponuję na razie nie prowadzić dyskusji nt. co się komu podoba, tylko o tym, który głośnik gra prawdziwiej
albo który gra, a który oszukuje


i dlatego naprawdę ciekawi mnie kwestia, czy da się ustalić jakoś w przybliżeniu (wielkość głośnika, etc.), gdzie kończy się fala akustyczna, a zaczyna dźwięk
ale to by trzeba było pewnie zrobić serię pomiarów różnych głośników?
a może ktoś gdzieś już coś takiego zrobił?
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
08-06-2012, 15:17
Gustaw,

a słuchałeś np. lowtherów (albo choćby sonido na AS)? i jakie miałeś wrażenia?

ja po raz pierwszy słyszałem lowthery tuż przed Rehdeko (które oceniam jako bardzo podobne w charakterze) i na początku miałem duży problem
generalnie moje ucho było przyzwyczajone do grzecznego audiofilskiego plumkania i na Lowtherach miałem wrażenie chaosu na początku (takie "klubowo-garażowe" granie)
jestem ciekaw, jak słuchałoby mi się ich teraz, kiedy słucham na co dzień na Klipschach
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
08-06-2012, 15:19
>> lancaster, 2012-06-08 14:16:02
>magus, OK.Tylko pamiętaj, ze dzieki tej logice w Rehdeko mamy świetnie akustyczny bas ale niewiele go.


ja bym spytał, czy dzięki tej logice, czy dzięki kompromisom?
bo gdyby Rehde zdecydował się na 15-calówki... :)
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
08-06-2012, 15:20
kurde!

"i dlatego naprawdę ciekawi mnie kwestia, czy da się ustalić jakoś w przybliżeniu (wielkość głośnika, etc.), gdzie kończy się fala akustyczna, a zaczyna dźwięk"

miało być "a zaczyna wiatr" :)
Odszedł 13.10.2016r.