Prezenterzy na odstrzał
Muzyczni prezenterzy nie byli przygotowani na wkroczenie na scenę nowoczesnego radia, Internetu czy zapisu w mp3. Kiedy szefowie publicznej Trójki, przez lata bastionu prezenterów, zorientowali się, że stacja może się doskonale bez wielu z nich obyć, niektórzy inicjowali protesty w swojej obronie. Jan Chojnacki twierdzi, że wśród starszego pokolenia są słuchacze, którzy lubią prezenterów i chcą, by wpływali oni na ich gusty. Takiej pewności nie ma już najsłynniejszy polski prezenter Piotr Kaczkowski (debiutował w Trójce w 1963 r., a potem przez prawie 40 lat sterował muzycznymi gustami Polaków). Obecnie autorskie audycje Kaczkowskiego, Manna czy Chojnackiego rozpoczynają się koło północy, kiedy słuchalność najpopularniejszych stacji nie przekracza 1,5 proc., a w wypadku Trójki wynosi mniej więcej 0,3 proc. Do nowych czasów najlepiej przystosował się Marek Niedźwiecki, obecnie szef muzyczny Trójki. Tylko on ze starej gwardii zachował programy w porze największej słuchalności.
Kultowa niegdyś Radiostacja, z całą grupą młodych prezenterów, którzy uprawiali tam kompletną anarchię, po przejęciu przez EuroZet została oczyszczona z tej niekontrolowanej amatorki. Tak zwanej autorskiej muzyki można tam obecnie słuchać po 23. Przejściowo azylem dla byłych prezenterów Radiostacji stało się publiczne Radio Bis, które przeistoczyło się w stację młodzieżową. Część niechcianych prezenterów Trójki przygarnęła Jedynka. Na jej antenie, i to w porze najwyższej słuchalności, mają programy m.in. Maria Szabłowska, Grzegorz Wasowski, Bogusław Kaczyński, Marek Gaszyński, Jacek Cygan i Wojciech Cejrowski. Wszyscy bez wyjątku prezentują nostalgiczną muzykę środka, adresowaną do słuchaczy, którzy w większości zbliżają się do jesieni życia.