>> Detektyw Kwass, 2011-02-25 11:35:10
>> 390n, 2011-02-24 15:47:10
>Najbardziej zapadł mi w pamięć Tomek Beksiński, którego poznałem
Egon, dla uproszczenia proponuję wymieniać tylko ludzi których NIE ZNASZ.
Tomka Beksińskiego poznałem - nie znałem! Całe lata 90te łaziłem do Megadiscu - od początku jego powstania, najpierw w stołówce w Al.Ujazdowskich, później w podwórku przy Pl.Zbawiciela i w końcu w piwnicy na Nowym Świecie. Sklepik był "kultowy" - właściciel sprowadzał płyty mn. z Japonii i prezenterzy brali od nich płyty "za wzmiankę" w programie, artykule - skąd je mają - przejrzyj stare numery TR. Bywali tam niemal wszyscy - Kosa, Kaczkowski, Mann, a nawet niejaki Roland Bury :)
Tak, że w poznaniu B. nie ma nic niezwykłego - najczęściej stała w budzie kilkuosobowa grupa, gadając o muzyce - ot i wszystko.
Chadzam do antykwariatu Apiecionka, gdzie pracuje kolega i spotykam tam Łysiaka, Wasowskiego, Maternę - i o dziwo - podajemy sobie rękę na przywitanie i żwawo gaworzymy o książkach! - Jakież to niezwykłe, nieprawdaż?