Audiohobby.pl

ERGO AMT STAX - przeprowadzka

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
15-02-2011, 21:40
Witam

Jestem właścicielem niezwykłych słuchawek ERGO AMT.
Ta konstrukcja jest niesamowita z wielu powodów. Po pierwsze rodzaj przetwornika użyty to AMT.
Nie będę się rozwodzić nad zasadą działania, nie takie jest mój cel.
A i brzmienie tych słuchawek najdobitniej opisał Piotr Ryka wyręczając mnie w tym, za co jestem mu wdzięczny.
Drugim aspektem jest sposób aplikacji przetworników - konstrukcja całkowicie otwarta. Zaletą jest świetna przestrzeń.
A co jest wadą? Nie jest to takie oczywiste na pierwszy rzut ucha.
Piotr w swojej recenzji zwrócił uwagę na niedomagania w zakresie basowym. Mnie też po pierwszych euforycznych tygodniach słuchania brak basu zaczął doskwierać.
Przy pomocy mikrofonu pomiarowego ECM8000 oraz DSP Behringera zgrubnie określiłem przebieg charakterystyki częstotliwościowej dla tych słuchawek w zakresie basu. Stworzyłem dzięki

temu odpowiednią korekcje reperując w dosyć sporym stopniu podbudowę basową bez psucia innych zakresów oraz bez pogorszenia jakości samego basu (niesamowity atak i prędkość na basie,

zróżnicowanie, barwę).

Ale powstała we mnie też myśl - skoro słuchawki bez problemu zniosły korekcję w zakresie basu, co tak naprawdę powoduje, że oryginalnie brzmią tak ubogo w tej części pasma?
Postanowiłem rozebrać słuchawki i zobaczyć jak wygląda przetwornik oraz jak został zaaplikowany.
To co zobaczyłem nie spodobało mi się. Według mnie producent nie zadbał dobrze o dwie rzeczy:

1 izolacja akustyczna niwelująca wpływ fali generowanej z tylnej strony przetwornika według mnie była niedostateczna - dźwięk z wnętrza obudowy "przecieka" na stronę przednią

słuchawki przez tą samą kratkę co sygnał z przedniej strony - napewno dochodzi między nimi do interakcji

2 słuchawki są zamknięte od tyłu zbyt szczelnie, listewki zapewniające wentylacje od tyłu nie są niczym wytłumione i raczej odbijają dźwięk zatrzymując go w środku - według mnie

dochodzi do odejmowania się sygnałów w zakresie niskotonowym.

Aby potwierdzić swoje przypuszczenia zacząłem obmyślać przeprowadzkę przetworników do innej obudowy, która nie będzie posiadać wad wyżej wymienionych.
Jeśli mam rację, to bas powinien się poprawić.
Na zdjęciach poniżej zdjęcia z sesji:
przod_01.jpg - widać paski pianki, na której spoczywa przetwornik i widac jak wszędzie po bokach prześwituje swiatło
tyl_01.jpg - doskonale widoczna ogromna dysproporcja między szerokościa listewek a szczelinami - bez dwóch zdań listewki powodują odbicie się fali i powrót do przetwornika.

Materiał, którym są pokryte obudowy jest niezwykle cienki i rzadki. Jego rola to raczej niewpuszczanie kurzu do środka.
Same przetworniki w pewnej części są pokryte grubym filcem co widać na zdjęciu trzecim driver_01.jpg

CDN ...
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
15-02-2011, 21:51
CD

Oto moja eksperymentalna koncepcja na:

1 izolację tylnej strony membrany od przedniej
2 swobodna wentylacja energii z tylnej strony membrany

Chodzi o sprawdzenie pewnej koncepcji i oczywiście takie rozwiązanie sprawy jak na zdjęciach poniżej jest jedynie preludium do dalszych prac.
Aby uszczelnić przestrzeń miedzy uchem a przetwornikiem użyłem padów ze słuchawek serii Lambda firmy Stax.
Pady są przyklejone dwustronna taśma do przedniej ścianki wykonanej z tektury technicznej o grubości 2mm.
Przetworniki są uszczelnione od góry materiałem podobnym do bluetaca ale białym.

Dla celów porównawczych przeprowadzka objęła tylko prawy przetwornik. Mogłem w locie porównac jakie różnice wystąpiły.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
15-02-2011, 22:04
Pierwsze  testy wykazały słuszność moich założeń - przetworniki same w sobie potrafią wygenerować sporo niskiego basu.
Skoro kierunek dobry można się zapytać dlaczego nie zdecydowałem się usprawnić oryginalnych muszli ERGO AMT?
Odpowiedź jest prosta - nie chcę niszczyć tych muszli a musiałbym chociażby po to by zwiększyć wentylację tylnej strony membrany. Bezpieczniej będzie wykonać nowe muszle, mogąc w każdej chwili wrócić do pierwotnej wersji.

Jeśli zamknę przetworniki w muszlach podobnych do tych z modelu LAMBDA firmy STAX na pewno zmieni się sporo jeśli chodzi o przestrzeń.
Na obecnym etapie eksperymentu z jedną tylko słuchawką ciężko jednak o odpowiedź na pytanie czy będzie gorzej czy lepiej czy tylko inaczej.
Ale jeśli jedna wersja muszli nie wypali nic nie stoi na przeszkodzie aby opracować kolejne. Przetworniki są tego warte :-)
Na koniec tej części eksperymentu kilka rozbieranych zdjęć samych driverów:

P.S. Ja sobie zdaję sprawę, że temat prawie nikogo nie zainteresuje - to nie modyfikacja Omegi czy innej słynnej i popularnej słuchawki. Ale może komuś kiedyś przyda się kilka zdjęć z wnętrza ERGO AMT i garść moich przemyśleń.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Sim1

  • 1829 / 6068
  • Ekspert
15-02-2011, 22:37
Szkoda że tak mało tych słuchawek i takie drogie, sam bym z chęcią ich sprówał. Bardzo ciekawa sesja rozbierana :).
Parę razy w życiu grzebałem w słuchawkach i czasami zastanawiam się czy warto. Zawsze mam na mysli to że ktoś robiąc obudowy trochę myślał nad nimi i pewnie coś mierzył dochodząc do optymalnego ustawienia, w szczególności kiedy obudowa jest taka fikuśna jak ERGO. Jeśli cię korci to wygląda, że te drivery idealnie nadają się do pełnej transplantacji w obudowy Staxów Lambda.
Swoją drogą ostatnio widziałem je na allegro. Czyżbyś to był Ty?

wiktor

  • 2503 / 6104
  • Moderator Działu Słuchawki
15-02-2011, 22:51
Krzysztofie, to jest bardzo ciekawe!

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
15-02-2011, 22:54
Ano to se byłem ja :-)

Cena wysoka, przyznaje. Nawet z drugiej ręki cena nie była niska, ale były (i są) w stanie idealnym za wyjatkiem tych gąbek utrzymujących dystans słuchawek od głowy (zmurszała doszczętnie).

A co do przemyśleń konstruktorów - po otwarciu słuchawek śmiem przypuszczać, że kto inny wykonał założenia teoretyczne obudowy a kto inny to wykonał niedbale. A że za bardzo się nie przyłożyli to widać po jakości wykonania w środku :-)
Jest możliwe, że obudowy z Lambdy wcale nie są najlepsze dla tych przetworników. Ale skoro uwolniłem je już to mam nadzieję sprawdzić różne możliwości.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Sim1

  • 1829 / 6068
  • Ekspert
15-02-2011, 23:18
TakeT H2 też są oparte o przetworniki AMT - popatrz na obudowę ;) http://photobucket.com/images/TakeT%20H2/

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
15-02-2011, 23:25
Sim1 - dzięki serdeczne. To mnie utwierdza w moim pomyśle :-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Sim1

  • 1829 / 6068
  • Ekspert
15-02-2011, 23:27
Jeszcze pytanko, bo nie widać dokładnie na zdjęciach :) Jak ułożone są magnesy i ścieżki w takim driverze AMT? Masz może jakieś lepsze zbliżenia rozkręconycego drivera?

reactor

  • 1649 / 5545
  • Ekspert
15-02-2011, 23:29
Bardzo interesujacy temat Krzysztofie. Czytam z dużym zaciekawieniem.

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
15-02-2011, 23:40
Magnesy są ułożone z dwóch stron membrany (gornej i dolnej). Pole zamyka się miedzy magnesem dolny a górnym. Obie części z magnesami przyciągają się wzajemnie - inaczej niż w ortodynamicznych przetwornikach.
Magnesy są umieszczone prostopadle do ścieżek naklejonych na membranę.
Membrana jak widać zwinięta jest w harmonijkę, co w efekcie sprowadza się do tego, ze mimo zajmowania małej objętości posiada ona duża powierzchnię.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
15-02-2011, 23:44
Reactor, Wiktor, Sim1 - dzięki za wsparcie, myślałem, że do końca pierwszej strony to już bankowo sam tu zostanę :-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Sim1

  • 1829 / 6068
  • Ekspert
16-02-2011, 00:32
Eeee tam :). Taka ciekawa konstrukcja warta jest oglądnięcia i przedyskutowania.
Z tego co wyczytałem i rozumiem to ta harmonijka działa tak że pojedyncze (co drugie) "U" harmonijki się zwęża podczas gdy sąsiednie odwrócone "U" rozszerza i na odwrót. Powoduje to wypompowywanie/zasysanie w "U" powietrza z prędkością ok 4-5 razy większą niż prędkość ruchu jego boczków... i tak powstaje dźwięk.
Super sprawa. Wygląda że przy większym uszczelnieniu układu driver-ucho powinien być wytwarzany całkiem potężny bas a cały driver daje w efekcie pompowanie całą powierzchnią drivera generując takie same ciśnienie akustyczne zarówno w centrum jak i na brzegach - całą powierzchnią idealnie równo.

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
16-02-2011, 09:54
Do tego co napisałeś wystarczy jeszcze zaznaczyć, że każdy fragment membrany porusza się w niewielkim zakresie, dzięki czemu robi to niezwykle szybko i równie szybko wraca na swoje miejsce.
Bas jeśli się pojawia jest punktowy, zwarty. Również inne części pasma zyskują na wyrazistości.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Radical

  • 721 / 5407
  • Ekspert
16-02-2011, 10:50
Krzysztof świetna robota. Miło pooglądać takie egzotyczne słuchawki od środka. Czekam na ostateczne wnioski :)