Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Krzysztof_M w 15-02-2011, 21:40

Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 15-02-2011, 21:40
Witam

Jestem właścicielem niezwykłych słuchawek ERGO AMT.
Ta konstrukcja jest niesamowita z wielu powodów. Po pierwsze rodzaj przetwornika użyty to AMT.
Nie będę się rozwodzić nad zasadą działania, nie takie jest mój cel.
A i brzmienie tych słuchawek najdobitniej opisał Piotr Ryka wyręczając mnie w tym, za co jestem mu wdzięczny.
Drugim aspektem jest sposób aplikacji przetworników - konstrukcja całkowicie otwarta. Zaletą jest świetna przestrzeń.
A co jest wadą? Nie jest to takie oczywiste na pierwszy rzut ucha.
Piotr w swojej recenzji zwrócił uwagę na niedomagania w zakresie basowym. Mnie też po pierwszych euforycznych tygodniach słuchania brak basu zaczął doskwierać.
Przy pomocy mikrofonu pomiarowego ECM8000 oraz DSP Behringera zgrubnie określiłem przebieg charakterystyki częstotliwościowej dla tych słuchawek w zakresie basu. Stworzyłem dzięki

temu odpowiednią korekcje reperując w dosyć sporym stopniu podbudowę basową bez psucia innych zakresów oraz bez pogorszenia jakości samego basu (niesamowity atak i prędkość na basie,

zróżnicowanie, barwę).

Ale powstała we mnie też myśl - skoro słuchawki bez problemu zniosły korekcję w zakresie basu, co tak naprawdę powoduje, że oryginalnie brzmią tak ubogo w tej części pasma?
Postanowiłem rozebrać słuchawki i zobaczyć jak wygląda przetwornik oraz jak został zaaplikowany.
To co zobaczyłem nie spodobało mi się. Według mnie producent nie zadbał dobrze o dwie rzeczy:

1 izolacja akustyczna niwelująca wpływ fali generowanej z tylnej strony przetwornika według mnie była niedostateczna - dźwięk z wnętrza obudowy "przecieka" na stronę przednią

słuchawki przez tą samą kratkę co sygnał z przedniej strony - napewno dochodzi między nimi do interakcji

2 słuchawki są zamknięte od tyłu zbyt szczelnie, listewki zapewniające wentylacje od tyłu nie są niczym wytłumione i raczej odbijają dźwięk zatrzymując go w środku - według mnie

dochodzi do odejmowania się sygnałów w zakresie niskotonowym.

Aby potwierdzić swoje przypuszczenia zacząłem obmyślać przeprowadzkę przetworników do innej obudowy, która nie będzie posiadać wad wyżej wymienionych.
Jeśli mam rację, to bas powinien się poprawić.
Na zdjęciach poniżej zdjęcia z sesji:
przod_01.jpg - widać paski pianki, na której spoczywa przetwornik i widac jak wszędzie po bokach prześwituje swiatło
tyl_01.jpg - doskonale widoczna ogromna dysproporcja między szerokościa listewek a szczelinami - bez dwóch zdań listewki powodują odbicie się fali i powrót do przetwornika.

Materiał, którym są pokryte obudowy jest niezwykle cienki i rzadki. Jego rola to raczej niewpuszczanie kurzu do środka.
Same przetworniki w pewnej części są pokryte grubym filcem co widać na zdjęciu trzecim driver_01.jpg

CDN ...
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 15-02-2011, 21:51
CD

Oto moja eksperymentalna koncepcja na:

1 izolację tylnej strony membrany od przedniej
2 swobodna wentylacja energii z tylnej strony membrany

Chodzi o sprawdzenie pewnej koncepcji i oczywiście takie rozwiązanie sprawy jak na zdjęciach poniżej jest jedynie preludium do dalszych prac.
Aby uszczelnić przestrzeń miedzy uchem a przetwornikiem użyłem padów ze słuchawek serii Lambda firmy Stax.
Pady są przyklejone dwustronna taśma do przedniej ścianki wykonanej z tektury technicznej o grubości 2mm.
Przetworniki są uszczelnione od góry materiałem podobnym do bluetaca ale białym.

Dla celów porównawczych przeprowadzka objęła tylko prawy przetwornik. Mogłem w locie porównac jakie różnice wystąpiły.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 15-02-2011, 22:04
Pierwsze  testy wykazały słuszność moich założeń - przetworniki same w sobie potrafią wygenerować sporo niskiego basu.
Skoro kierunek dobry można się zapytać dlaczego nie zdecydowałem się usprawnić oryginalnych muszli ERGO AMT?
Odpowiedź jest prosta - nie chcę niszczyć tych muszli a musiałbym chociażby po to by zwiększyć wentylację tylnej strony membrany. Bezpieczniej będzie wykonać nowe muszle, mogąc w każdej chwili wrócić do pierwotnej wersji.

Jeśli zamknę przetworniki w muszlach podobnych do tych z modelu LAMBDA firmy STAX na pewno zmieni się sporo jeśli chodzi o przestrzeń.
Na obecnym etapie eksperymentu z jedną tylko słuchawką ciężko jednak o odpowiedź na pytanie czy będzie gorzej czy lepiej czy tylko inaczej.
Ale jeśli jedna wersja muszli nie wypali nic nie stoi na przeszkodzie aby opracować kolejne. Przetworniki są tego warte :-)
Na koniec tej części eksperymentu kilka rozbieranych zdjęć samych driverów:

P.S. Ja sobie zdaję sprawę, że temat prawie nikogo nie zainteresuje - to nie modyfikacja Omegi czy innej słynnej i popularnej słuchawki. Ale może komuś kiedyś przyda się kilka zdjęć z wnętrza ERGO AMT i garść moich przemyśleń.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 15-02-2011, 22:37
Szkoda że tak mało tych słuchawek i takie drogie, sam bym z chęcią ich sprówał. Bardzo ciekawa sesja rozbierana :).
Parę razy w życiu grzebałem w słuchawkach i czasami zastanawiam się czy warto. Zawsze mam na mysli to że ktoś robiąc obudowy trochę myślał nad nimi i pewnie coś mierzył dochodząc do optymalnego ustawienia, w szczególności kiedy obudowa jest taka fikuśna jak ERGO. Jeśli cię korci to wygląda, że te drivery idealnie nadają się do pełnej transplantacji w obudowy Staxów Lambda.
Swoją drogą ostatnio widziałem je na allegro. Czyżbyś to był Ty?
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: wiktor w 15-02-2011, 22:51
Krzysztofie, to jest bardzo ciekawe!
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 15-02-2011, 22:54
Ano to se byłem ja :-)

Cena wysoka, przyznaje. Nawet z drugiej ręki cena nie była niska, ale były (i są) w stanie idealnym za wyjatkiem tych gąbek utrzymujących dystans słuchawek od głowy (zmurszała doszczętnie).

A co do przemyśleń konstruktorów - po otwarciu słuchawek śmiem przypuszczać, że kto inny wykonał założenia teoretyczne obudowy a kto inny to wykonał niedbale. A że za bardzo się nie przyłożyli to widać po jakości wykonania w środku :-)
Jest możliwe, że obudowy z Lambdy wcale nie są najlepsze dla tych przetworników. Ale skoro uwolniłem je już to mam nadzieję sprawdzić różne możliwości.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 15-02-2011, 23:18
TakeT H2 też są oparte o przetworniki AMT - popatrz na obudowę ;) http://photobucket.com/images/TakeT%20H2/
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 15-02-2011, 23:25
Sim1 - dzięki serdeczne. To mnie utwierdza w moim pomyśle :-)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 15-02-2011, 23:27
Jeszcze pytanko, bo nie widać dokładnie na zdjęciach :) Jak ułożone są magnesy i ścieżki w takim driverze AMT? Masz może jakieś lepsze zbliżenia rozkręconycego drivera?
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: reactor w 15-02-2011, 23:29
Bardzo interesujacy temat Krzysztofie. Czytam z dużym zaciekawieniem.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 15-02-2011, 23:40
Magnesy są ułożone z dwóch stron membrany (gornej i dolnej). Pole zamyka się miedzy magnesem dolny a górnym. Obie części z magnesami przyciągają się wzajemnie - inaczej niż w ortodynamicznych przetwornikach.
Magnesy są umieszczone prostopadle do ścieżek naklejonych na membranę.
Membrana jak widać zwinięta jest w harmonijkę, co w efekcie sprowadza się do tego, ze mimo zajmowania małej objętości posiada ona duża powierzchnię.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 15-02-2011, 23:44
Reactor, Wiktor, Sim1 - dzięki za wsparcie, myślałem, że do końca pierwszej strony to już bankowo sam tu zostanę :-)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 16-02-2011, 00:32
Eeee tam :). Taka ciekawa konstrukcja warta jest oglądnięcia i przedyskutowania.
Z tego co wyczytałem i rozumiem to ta harmonijka działa tak że pojedyncze (co drugie) "U" harmonijki się zwęża podczas gdy sąsiednie odwrócone "U" rozszerza i na odwrót. Powoduje to wypompowywanie/zasysanie w "U" powietrza z prędkością ok 4-5 razy większą niż prędkość ruchu jego boczków... i tak powstaje dźwięk.
Super sprawa. Wygląda że przy większym uszczelnieniu układu driver-ucho powinien być wytwarzany całkiem potężny bas a cały driver daje w efekcie pompowanie całą powierzchnią drivera generując takie same ciśnienie akustyczne zarówno w centrum jak i na brzegach - całą powierzchnią idealnie równo.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 16-02-2011, 09:54
Do tego co napisałeś wystarczy jeszcze zaznaczyć, że każdy fragment membrany porusza się w niewielkim zakresie, dzięki czemu robi to niezwykle szybko i równie szybko wraca na swoje miejsce.
Bas jeśli się pojawia jest punktowy, zwarty. Również inne części pasma zyskują na wyrazistości.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Radical w 16-02-2011, 10:50
Krzysztof świetna robota. Miło pooglądać takie egzotyczne słuchawki od środka. Czekam na ostateczne wnioski :)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: fallow w 16-02-2011, 10:56
Super. Bardzo ciekawa lektura i swietnie ze na forum jest coraz wiecej interesujacych rzeczy. Do tego taki egzotyk :) Dzieki!

Fajnie by bylo kiedys ich posluchac.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 16-02-2011, 11:04
Dodam, że dla mnie jest to jeden z ciekawszych (jesli nie naj) wątków ostatnio.
Niewiele dopiszę Krzysztofie, bo nie mam doświadczeń z tego typu konstrukcjami.

Tak czy inaczej jak fallow pisze - fajnie by było posłuchać....w Poznaniu sa organizowane dość regularne spotkania jakby co ;-)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: aasat w 16-02-2011, 11:05
Dzięki za opis, ciekawe słuchawki, prawdziwy egzotyk!

Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: ductus w 16-02-2011, 16:23
Powstał super wątek, brawo Krzysztof. Moje pady od lambdy które założyłeś, nie mają optymalnego otworu, może mógłbyś je jeszcze trochę rozciągnąć. Ważne byłoby też popracować nad ich grubością wkładając coś pod spód - wydaje mi się: im grubsze tym szersza i przestrzenniejsza scena, ale mniej wysokich... Obudowa z tyłu driverów jest bardzo ważna, ta fabryczna jest zrobiona tak raczej z powodów estetycznych. Jeżeli chcesz, to mogę spróbować znaleźć jakąś popsutą lambdę (z dobrymi muszlami). Muszelki w lambdach są bardzo stabilne i trwałe. Trzeba by młotka, żeby je rozbić. Z tym, że obudowa lambd była dostosowywana do tego konkretnego typu przetwornika. Hmm...
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 16-02-2011, 16:53
Ductus - popsuta Lambda byłaby idealna, dzięki za propozycję, liczę, że coś znajdziesz. Zasłużyłeś na miano ojca chrzestnego nowych słuchawek :-)
Tymczasowo muszle powstaną z tektury technicznej, bluetaca i taśmy dwustronnej :-) plus wikol i różnej gęstości filc.
Pałąk przygotowałem ze starych Tonsili SD-501. Dzisiaj będę pracować nad montażem muszli (jesli powstanie dzisiaj) do tego pałąka.

Co do otworu - jest faktycznie trochę za mały. A i sam przetwornik muszę zamontować trochę głębiej tak by delikatnie zwiększyć dystans do ucha. Według mnie teraz jest zdecydowanie za blisko.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: MAG w 16-02-2011, 17:16
Krzysztofie zastosuj bawełnę i wełnę owczą lub z innego zwierza filc sobie daruj tym bardziej że są to śladowe ilości , warto zadbać o szczegóły ;)
Fajny wątek powodzenia
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 16-02-2011, 20:17
MAG - filc jest też w pewnym stopniu elementem konstrukcyjnym - kanapka z filcu będzie odpowiedzialna za głębokość osadzenia przetwornika wewnątrz muszli - czyli grubością tej kanapki chcę regulować dystans do ucha.
Ale wełnę też wypróbuje już jako element kształtujący brzmienie. To wszystko jest na razie eksperymentem. Chcę udowodnić, że te przetworniki potrafią więcej :-)

Tymczasem dzisiaj miała dojść paczka z filcami z AlleDrogo ... i nie doszła :-(
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 19-02-2011, 01:42
Nie ma to jak wrócić z pracy o 23.00 Trochę problemów życie spłodziło po drodze i dopiero dzisiaj przed północą mogłem powrócić do tematu.
Jest dosyć późno, 1:30 w nocy. Ale mogę obwieścić, że właśnie łzy same napłynęły do oczu gdy swoje dzieło założyłem na głowę (nie, nie z bólu, hehe). Włączyłem i uświęciłem tą konstrukcję przez "Erbarme dich" Bacha w nagraniu Linn Records. Coś wspaniałego.
Potem Jean Guillou udowodnił, ze przetworniki AMT posiadają bas, szybki, wielobarwny, niski (chociaż nie przesadnie). Bardzo prawdziwy.
Przyjemność słuchania jeśli chodzi o jakość przekazu podniosła się znacząco.
Zdjęcia może jutro, dzisiaj mam już tylko trochę sił by posłuchać :-)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 19-02-2011, 21:55
Może pięknie nie jest, są pewne braki i niedoróbki, ale żeby coś poprawić trzeba mieć wpierw pierwszego bubla :-)
Ta konstrukcja dostarcza przeogromne ilości basu w stosunku do oryginału.
Zmieniła się scena, trochę bardziej w głowie i na boki od niej.
Nie wszyscy pewnie wiedzą, ale ERGO AMT mogły pracować tylko w dwóch konfiguracjach:
1) ze specjalna zwrotnicą do podłączenia pod dowolny wzmacniacz mocy
2) z jednym z dwóch dedykowanych wzmacniaczy, które odpowiednią korekcję posiadały wbudowaną.

Ja posiadam wersje "inną" tj. bez dedykowanych wzmacniaczy oraz bez oryginalnej zwrotnicy.
Z pomocą przyszło head-fi.org gdzie znalazłem wystarczające informacje do zbudowania kopii oryginalnej zwrotnicy.
Zwrotnica to filtr LC środkowo zaporowy nastrojony na ok 1,4kHz i zbocznikowany opornikiem.
Faktycznie, bez tego filtru średnica jest porażająca. Z filtrem jest ok. Przeprowadziłem też szereg prób na doborem elementów do własnych upodobań. Ale to inny temat.
Byłem święcie przekonany, że tak wysokie podbicie tego zakresu jest tylko i wyłącznie winą przetworników.
Okazuje się, że byłem w błędzie. Owszem, podbicie obecnie też występuje, ale jego siła jest wielokrotnie mniejsza. Z odrobiną samozaparcia nawet mógłbym tak słuchać, ponieważ są płyty (np. Cassandra Wilson "Glamoured") gdzie taki sposób prezentacji pozwala prawie czuć na twarzy powietrze z jej ust.
Więc dodajemy do wad oryginalnych muszli również wysoki stopień podbicia wady przetworników w postaci górki na charakterystyce częstotliwościowej.

Trwają intensywne procesy myślowe nad kolejną wersją muszli. Wytyczne są takie:
1) Otwór w muszli przez który promieniuje przetwornik powinien być zdecydowanie większy od dziury w przetworniku.
2) Komora, w której znajduje się ucho również powinna mieć większą objętość. Ale powiększeniu powinny podlegać 3 wymiary, czyli wysokość, szerokość i głębokość. Głębokość można łatwo zwiększyć zwiększając odległość przetwornika do ucha.
Wysokość i szerokość są już jednak nierozłącznie związane z wymiarami otworu w pada staxowych. Ale nie mając innych dobrych padów wpierw zwiększę rozmiary komory przy wykorzystaniu jednak obecnych padów. To w końcu ma być eksperyment, no nie? ;-)

P.S. Taka ciekawostka odnośnie zwrotnicy - wielokrotnie próbowałem zasymulować jej działanie przy pomocy DSP Behringera.
Efekty mizerne. Zawsze najlepiej i to wyraźnie wypadał zwykła zwrotnica. W dodatku nie udało mi się jej złapać na popsuciu czegokolwiek za wyjątkiem likwidacji tej górki na 1,4kHz.

C.D.N.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 19-02-2011, 22:33
Z zapartym tchem patrzę na rozwój sytuacji :)... i moja wyobraźnia działa mimo że nie słyszałem takich konstrukcji nigdy w życiu...
Naszła mnie nastepna myśl, może chora a może nie do końca ;). Jeśli mówisz że pokazał się bas a średnica ma górkę to taką górkę zmniejsza się lepiej lub gorzej zwiększając odstęp przetwornika od ucha... jak się przesadzi to środek jest mocno zredukowany a całokształt dźwięku jak ze studni. Takie mam doświadczenia po zabawach różnymi padami z ortho. Często wbrew pozorom więcej można zdziałać padami, tylko nie ma czegoś takiego jak regulowane pady do eksperymentów :).
I teraz sama tzw. "myśl" by skonstruować tym przetwornikom nie obudowę wzorowaną / zaadaptowaną z Lambd lecz.... Sigm. Wyciągnąć je do przodu i zwiększyć odległość od uszu z zachowaniem włąściwego stopnia uszczelnienia i wytłumienia takiej "komory" między uchem a przetwornikiem.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 19-02-2011, 23:08
>> Sim1, 2011-02-19 22:33:42
I teraz sama tzw. "myśl" by skonstruować tym przetwornikom nie obudowę wzorowaną / zaadaptowaną z Lambd lecz.... Sigm. Wyciągnąć je do przodu i zwiększyć odległość od uszu z zachowaniem włąściwego stopnia uszczelnienia i wytłumienia takiej "komory" między uchem a przetwornikiem.

Myślimy podobnie :-) wiesz, że to mi chodzi po głowie :-) Tutaj z tekturą techniczną jeszcze większe wyzwanie, ale to może zadziałać. Oryginalne Sigmy podobno basem nie grzeszyły ale też widziałem gdzieś w necie, że ktoś wsadził do takiej obudowy jakąś nowocześniejsza Lambdę - i podobno nie było źle z basem. Wiec Sigmy miały tylko ubogi w ten zakres przetwornik.
Ciekawe dlaczego STAX nie kontynuował tej linii? Podobno stereofonia była wyborna.
Taka obudowa to kolejny pomysł do przemyślenia. Dzięki

Na zdjęciu zwrotnica.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 20-02-2011, 00:36
:) hehe, pięknie.
Z tego co czytałem to sam Stax serwisując Sigmy Pro używał driverów od SR-404. Analognicznie było z tego co pisał Wiktor z pierwszymi SR-Omega, z braku driverów, w razie konieczności wymieniali na te nowsze od SR-007.
Nie wiedziałem, że walczysz tak poważnie. Jeśli używasz tektury technicznej (nie wiem dokładnie czym się cechue - domyślam się że jest gruba i sztywna) to przydatne mogą być materiały wytłumiające. Ja często używałm patafixa (http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=2518) do wytłumień. Ma konsystencję plateliny ale jest klejący, więc się trzyma dobrze podłoża. Takie skrzyżowanie plasteliny i taśmy klejącej... zawsze się śmieję że to idea wszystkoklejącej gumy do żucia wcielona w życie. Drugi całkiem sensowny środek pomocny, tłumiący i usztywniający to bitumiczne maty wygłuszające. Tylko one już mają swoją wagę i np. obklejenie nimi takich esperymentalnych muszli może spowodowac że będą za ciężkie.
Trzymam kciuki i z ciekawością czekam na ew. dalsze eksperymenty.
A zwrotnica imponująco wygląda :D
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: ductus w 20-02-2011, 11:37
W mojej sigmię low bias, która gra bardzo pięknie przestrzennie, jest rzeczywiście mało basu, poza tym jest on lekko głuchawy. Naturalnie możnaby zrobić obudowę nie tak dużą i z innym kątem nachylenia przetwornika do ucha. Sigma jest zbudowana na 90 a ja myślę o 45-60 stopni. Może zrobisz to z drewna (szlachetnego... później, jak się uda eksperyment).  
Zwrotnica wygląda na małym obrazku, sorry, jak pułapka na myszy, w powiększeniu podziwiam konstrukcję.  Sim1 ma rację z dużymi zmianami dźwięku w zależności od padów, po prostu dalej próbować.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 20-02-2011, 12:53
Zwrotnica jak cała reszta dotycząca słuchawek to wersja rozwojowa. Planując przebudowę ERGO AMT nie opłacało mi się zabudowywać zwrotnicy. Ona jest na samym końcu łańcuszka, gdy już słuchawki będą gotowe. Wydaje się, że mimo wszystko będzie potrzebna.

Powiadasz, że w Sigmie to aż 90°? Faktycznie sporo. W oryginalnych ERGO AMT kąt był z całą pewnością mniejszy niż 45°. I może taki wpierw zaplanuję.
Z padami eksperymenty są mocno utrudnione, bo w sumie to jaki ja mam wybór?

Tymczasowo skupię się na odsłuchiwaniu obecnej wersji, zaczekam aż spadnie dopamina :-) i chłodniejszym uchem przysłucham się zmianom w brzmieniu.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: wiktor w 20-02-2011, 19:45
Krzysztofie,

napisz proszę co się dzieje z dźwiękiem w przypadku, gdy:

1. membrana (driver) jest mniejsza od muszli i zastosujesz element dopasowujący (redukcję) w wariancie:
a. licujący z górną częścią obudowy membrany
b. licujący z dolną częścią obudowy membrany

2. zmieniasz odległość od ucha  do płaszczyzny membrany (drivera)

3. zmieniasz kąt nachylenia membrany (analogia z K1000 lub Stax Sigma)

4. zmieniasz "pojemność" obudowy (analogia ze Stax Sigma)

5. zastosujesz materiały typowe w wypełnieniu muszli, coś jak gąbka, filcopodobne, etc.

6. zastosujesz zewnętrzną obudowę z naturalnego drewna, oczywiście w kontekście konstrukcji słuchawek otwartych.

Bardzo interesują mnie wyniki Twojego eksperymentu.

:)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: ductus w 20-02-2011, 20:05
Wiktor, dobra systematyzująca propozycja. Znany jest przypadek z head-fi, gdzie ktoś eksperymentował z drewnianą otwartą obudową do driverów lambdy (są fotosy) i miał ciekawe wyniki.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 21-02-2011, 09:33
Wiktor, dzięki za propozycje.  Kwestia zmiany geometrii położenia przetwornika względem ucha to trudna sprawa. Praktycznie dla każdego przypadku osobna konstrukcja. Dlatego muszę to odpowiednio zaplanować.

Wczoraj testowałem tłumienie tylnej strony membrany. Najpierw sprawdziłem filc o grubości 4mm i gęstości 400g/m^2.
Dźwięk stracił na przestrzeni, brzmienie się odchudziło, wzrosło podbicie tej górki, którą niweluje zwrotnica.
A to najlżejszy z filców jakimi dysponuję obecnie. Muszę zdobyć rzadszy,
Drugi materiał zwie się ovata, wysokopuszysta włóknina poliestrowa. Gęstość 120g/m^2 okazała się za mała. Wpływ na granicy autosugestii. Jakby więcej porządku w brzmieniu, lepsza separacja, tło nagrań lepiej słyszalne. Możliwe, ze stłumiony został w jakimś stopniu tez szum otoczenia, pokoju. Dzisiaj sprawdzę jak się zachowa więcej warstw tego materiału.
Ovata w połączeniu z filcem dała tylko słabsze efekty niż sam filc - ale ogólnie wszystko na minus.

Obecne muszle są płytkie, tył przetwornika praktycznie jest na równi w tylnymi krawędziami. Więc ich wytłumianie filcem mija się z celem. Dopiero kolejne wersje, bardziej obudowane będę testowo wytłumiał.

Sporo czasu zajmuje samo słuchanie, ponieważ przyjemność z odbioru wzrosła ogromnie. Instrumenty perkusyjne maja duża siłę i prędkość ataku. Fortepian brzmi prawdziwie, uderzenia młoteczków są wyraźne jeśli tylko są dobrze nagrane. Na HD600 ich nie słychać wcale, jakby atak nie istniał. No i HD600 grają trochę zbyt podbitymi krańcami pasma w porównaniu do ERGO. Ma się wrażenie  podobne jak po przejściu z  systemu wysokiej klasy (ERGO) na system starej Unitry(HD600), z korektorem ustawionym w uśmiech :-)

CDN
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 21-02-2011, 13:01
Krzysztof,

zastanawiam sie czy nie wrocisz do oryginalu.
Czesto po wielu zmianach i wielu miesiacach czlowiek robi kolo i wraca do postaci pierwotnej, zostawiając minimalną najlepsza zmianę. Nie wiem czy konstrukcja gdzie sa jednak skorzane pady nie zaburza tego co w AMT jest najlepsze, czyli powietrza. Na twoim miejscu poszukałbym wzmacniacza typu yamaha b2, ktory podciągnie muzykalność bardzo szczerego przekazu tych sluchawek. Podstawą poszukiwan jest wzmacniacz, czy tez sposob amplifikacji, zmiany charakteru brzmienia czasami sa rozne od samego toru i czesto sa powodem mylacych wzniskow.
Zycze milej zabawy.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 21-02-2011, 13:43
Intuos, na dodatnie powietrza (dosłownie i w przenośni) mimo skórzanych padów w Lambdach jest skuteczny sposób. Znaleźć B2 i do tego w rozsądnej cenie to jak poszukiwania Świętego Graala.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 21-02-2011, 14:20
Intuos - na obecnym etapie widzę, że powrotu do poprzedniej konfiguracji nie będzie.
Nie dlatego, że poprzednia jest absolutnie beznadziejna - ale aby ją przerobić musiałbym trwale uszkodzić muszle.
Możliwe, że "odkryję" je na nowo wedle własnej koncepcji. Ale na chwilę obecną nie mam pojęcia jak zapewnić w takiej konstrukcji odpowiednią ilość basu, nie doprowadzając do zwarcia akustycznego jednej strony membrany z drugą.

Obecnie nie odczuwam abym cokolwiek stracił. Sposób prezentacji przestrzennej w Ergo obrósł legendą przewyższającą oryginał. Prezentacja jest inna, ale nie tak żebym miał ja nazwać z mety lepszą.
Do tego mimo wysiłków konstruktorów scena wcale się nie rysowała z przodu przed słuchaczem.
Obawiam się, że większość tych opowieści z sieci to zwyczajnie poezja audiofilcowa bez zachowania umiaru w skali zjawisk :-)

Ale jeszcze raz powtórzę to co wcześniej napisałem - możliwe, ze założenia teoretyczne oryginalnych muszli są słuszne, tylko praktyczna realizacja jest słaba.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 21-02-2011, 14:47
Sim,

Juz nie przesadzajmy , jakbym napisal ze B1 to i owszem ale b2 ostatnimi czasy pokazywala sie na allegro i za blisko 1200-1500zl mozna bylo ja kupic :)

Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: intuos w 21-02-2011, 14:48
Krzysztof dlatego napisalem nie bez powodu .. dobrej zabawy :)

Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 24-02-2011, 09:03
Zapadła decyzja o wykonaniu wersji kolejnej. Hybryda, coś w między Lambda z Sigma. Plus kolejny proces myslowy dotyczący grubszych padów.Zastanowiło Was kiedyś, dlaczego  żadna Lambda nie ma aż tak grubych padów jak Omega? Coś w tym jest może, więc postaram się wytestować takie grube pady (czyli najpierw je wykonać).
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 24-02-2011, 10:34
Pady w Omegach mogą być właśnie jednym ze składników ich "ciemnego" grania.
Zastanawiałem się nad tym kiedyś i ponieważ nie mam Omeg nie mogłem zweryfikować mojej teorii. Jedyne co - mogę wnioskować cokolwiek na podstawie SRXów. Kształt membrany (okrąg vs. elipsa) na pewno ma znaczenie jeśli chodzi o liniowość pasma. Wykres amplitudy wychyleń w różnych miejscach membran w obu przypadkach powinien pokazać, że dana amplituda jest oddawana procentowo inną powierzchnią to na pewno ma znaczenie jeśli chodzi o sygnaturę dźwięku i oddawanie dynamiki.
Moja teoria jest taka że, Omegi z płaskimi padami będą miały bardziej krzykliwy charakter dźwięku, taki jak SRXy ze swoimi plaskatymi padami i dopiero właściwe pady (mięsiste, miękko tłumiące i oddalające przetwornik od ucha) wyrównują dźwięk, przy okazji dodając sceny przez zwiększony dystans do uszu. Okrągły przetwornik może też bardziej liniowo oddawać dynamikę.
Przetworniki Lambdach, które grają może nie tak szerokim pasmem ale równiejszym prawdopodobnie wymagają i mniejszej odległości i nie aż tak mięsistych padów by uzyskać właściwy efekt.
Jest to tylko moje zgadywanie na czuja... W sumie wystarczyłoby nabyć pady od Omeg i zastosować do SRXów by się przekonać czy jest w tym prawda czy to kompletna bzdura. Powinny zagrać b. ciekawie, bliżej Omeg niż Lambdy i nawet z większą sceną. Tylko te pady są jeszcze droższe od tych dla lambd, więc do tej pory się nie skusiłem na eksperyment.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: wiktor w 24-02-2011, 10:58
>> Krzysztof_M, 2011-02-24 09:03:58

>> Sim1, 2011-02-24 10:34:28


Panowie mam zapasowe pady do Omegi. Jak obiecacie, że mi ich nie zniszczycie, to pożyczę do eksperymentów.

:)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 24-02-2011, 11:13
Wiktorze - jeśli jesteś skłonny je pożyczyć to nawet bym ich nie przyklejał. Sama geometria mnie interesuje i próba jak grają. I jak się sprawdzą to wtedy będzie myślenie nad własnymi.
Inaczej też zaprojektować musiałbym nowe muszle.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 24-02-2011, 11:28
Witkor, kusząca propozycja :) choć boję się, że rozmiary mogą być różne i nie dałoby się nienaruszyć padów.
Na SRXach muszą zostać jakoś szczelnie zamontowane, by mieć pełny obraz. Jak jest średnica zewnętrzna i wewnętrzna padów z O2?
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 24-02-2011, 13:18
Chyba trzeba będzie spróbować jednak ;)
Już to próbowali i w miarę dobre efekty są, to cytaty z h-f, post uzytkownika "JecklinStax" który taką kombinację przećwiczył

"Mounting Omega II pads on my SR-X (by slipping them over the standard SR-X pads and glueing them lightjy in place), I gained some quite good bass; stereo width increased too, as did isolation and especially wearing comfort.
Next step was a digital bass boost from a Behringer UltraCurve Pro 8024 (a DEQ 2496 will work just as fine, I\'m sure), before sending the digital output to the Aqvoz DAC. I programmed a boost from 63 Hz down, gently increasing to + 4 dB at 31,5 Hz, and going down again to - 2 dB at 20 Hz. Result: Really deep and heavy bass from an SR-X for the first time!
Last step: driving the SRD-7 from a tiny Trends Audio Tripath amp, fed by the Aqvox. Wonderfully natural sound, very clean and plenty loud too."

"BUT THEN I received my Omega II earpads from Audiocubes! They could easily slip over the lip of my (newish) standard SR-X pads; no need at all for any destructive activities. The circumaural fit is excellent and extremely comfortable, AND THE SOUND IS TRANSFORMED! BASS, MORE BASS and IMPACT! I\'m still bowled over by my impressions of the first few minutes. Possibly because the original SR-X pads stay in place, there\'s no resonant cavity and so no coloration. Highly recommended!"
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: wiktor w 24-02-2011, 18:05
Pady małego Orfeusza mają kształt owalny i wymiary w mm to: 113x85 zew. oraz 71x51 wew. oraz 28 grubości.

Pady Omegi II mają kształt koła (prawie) i wymiary w mm to: fi 110 zew. oraz 58/ 60 wew. oraz grubość od 22 do 32.

Pady Orfeusza mają również kształt owalny i wymiary w mm to: 132x90 zew. oraz 84x46 wew. oraz 30 grubości.

Zdjęcia poniżej.

Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: wiktor w 24-02-2011, 18:06

.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: wiktor w 24-02-2011, 18:07

.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 24-02-2011, 23:12
Wielkie dzięki za wymiary i zdjęcia!
Czyżby te pady od Omeg były nie zaszyte całkowicie, że można je odwinąć i zobaczyć gąbkę? Co to jest ta biała warstwa (gąbka, gumka, coś sztywnego), jest na dnie czy od ucha?
Widzę, że wszystkie z padów są dosyć głębokie. Pady SRXów są mniejsze... 80 zewnętrzna średnica, 35 wewnętrzna. Ale chyba się w takim razie skuszę na zakup. W najgorszym przypadku mogą się kiedyś przydać na Omegi ;).
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 25-02-2011, 21:26
Dzięki uprzejmości Wiktora mam okazję przeprowadzić test mojej konstrukcji z dwoma rodzajami padów od słuchawek:
Stax Omega oraz HE60 zwanych mini Orfeuszami.
Pady obu firm są dosyć wysokie w porównaniu z padami z Lambd. Po wstępnych przymiarkach "na sucho" uznałem, że na oko lepiej powinny sprawić się pady orfeuszowe z racji kształtu. Przetworniki AMT są prostokątne i owal do tego kształtu bardziej pasuje.
Zdjęcia wykonałem zanim popłynęła muzyka, dlatego informacje o zmianach w brzmieniu zamieszczę później.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 27-02-2011, 21:28
Od dwóch dni nie mam ochoty zdejmować słuchawek z uszu prawie. Pady Orfeuszowe sprawdzają się doskonale.
Poprawie uległ bas, schodzący minimalnie niżej i z większym impetem i energią.
Poprawiła się również przestrzeń, jest większa, są momenty, że słuchawki potrafią "zniknąć" z głowy dla niektórych dźwięków.

Od strony technicznej - Orfeuszowe pady są wyższe, co oznacza powiększenie odległości od przetwornika do ucha.
Lepiej też "uszczelniają" przestrzeń wokół uszu.
Dlatego uważam test z nimi za kolejne potwierdzenie słuszności zwiększenia objętości komory.
Przebudowie muszę też poddać Tonsilowy pałąk aby akceptował większe muszle.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 27-02-2011, 21:33
Krzysztof :) Może pokusisz się o pady własnej konstrukcji? Aasat już tu kiedyś całkiem udane próby robił, tylko to były płaskie, do TDS-5m (czyli wypisz wymaluj Yamaha YH-1)... Taki "duży" pad to już wyzwanie, ale jak patrzę na konstrukcje muszli wydaje mi się że nie ma dla Ciebie rzeczy niemożliwych :D.
Jak to młodzież mówi "szacun!".
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 27-02-2011, 21:41
Sim1 - wszystko wskazuje na to, że będę musiał. Chyba, że poprawie ulegnie jakość przekazu po zmianie Orfeuszowych na Omegowe pady - te ostatnie da się kupić nowe a może i używane ktoś zechce sprzedać.
Ale wpierw koniecznie muszę pałąk Tonsilowy usprawnić. Pomysł już jest jak to wykonać, tylko czasu na odwiedziny Castoramy nie ma :-(
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: reactor w 27-02-2011, 22:08
>> Krzysztof_M, 2011-02-27 21:28:54

Krzysztofie wydaje mi się, że to dobrze, że nie chcesz zdejmować słuchawek z uszu, ba! nawet bardzo dobrze!. Koniec końców chyba właśnie o to nam chodzi prawda? :)

Wątek rozwija się fantastycznie i odwiedzam go wciąż z dużym zaciekawieniem. Powinieneś rozważyć przyjazd na następne spotkanie w Poznaniu i myślę, że koledzy z podwórka się ze mną zgodzą - powinieneś czuć się zaproszony. :)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 27-02-2011, 22:15
Dziękuję za zaproszenie. Trochę daleko z Katowic, ale ostatecznie wykonalne :-) Byłoby dobrze pojawić się z czymś co wygląda chociaż w 1/10 tak jak gra. Tymczasem wstyd komuś to przedstawić i jeszcze  zachęcać do włożenia na głowę ... I do ukończenia eksperymentu jeszcze droga daleka :-) Gdybym mógł zamienić się w bezrobotnego, bezdzietnego majętnego pustelnika na miesiąc, może dwa,  to na pewno prace poszłyby szybciej :-P
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: ductus w 21-03-2011, 16:33
Krzysztofie, skoro masz już tyle kompletów padów, to czas chyba na nowe muszle... Takie podobne do tych od orfeusza? Kawałek szlachetnego drewna, ręcznie wystrugany, z otworem na siatkę metalową. Zawsze już myślałem o takiej konstrukcji do driverów lambd.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 21-03-2011, 16:51
Prace są w toku. Od czwartku dysponuję padami z dużych Orfeuszy. Przez weekend powstał już prototyp kolejnej generacji muszli, ale nie był udany.
Zakupiłem więc kolejne materiały i czekam na dostawę.
Cisza jest bo poprzednia wersja z padami z mini Orfeuszy sprawowała się tak doskonale, że skupiłem się na .... słuchaniu :-) oczekując na pady od dużych Orfeuszy od Wiktora.

Duże pady są na tyle duże, że powstały zupełnie nowe problemy konstrukcyjne. Nie miałem pojęcia jak wiele różnych drobiazgów trzeba dogłębnie przemyśleć zanim powstanie dobra muszla i pałąk.

Ale mój zapał nie ostygł wcale, początkowe szybkie tempo było może złudne ponieważ przedstawiłem Wam owoce wielotygodniowych przemyśleń i eksperymentów w pigułce. A teraz jest już praca w "czasie rzeczywistym".

CDN :-)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 31-03-2011, 00:14
Trochę cicho ostatnio było. Zbierałem różne materiały, czekałem na dostawę części.
Dwie rzeczy nie poszły po mojej myśli.
Pierwsza to pałąk z uszkodzonych słuchawek KOSS K/145 - wbrew oczekiwaniom okazał się za mały. Więc przeprosiłem się z Tonsilem i nieco go zmodyfikowałem. Słuchawki siedzą na głowie bardzo wygodnie.
Druga to niemożliwość użycia jednak padów z dużych Orfeuszy. Zostały jednak w odwrocie pady z Mini Orfeuszy, Alleluja :-)

Postanowiłem więc stworzyć testową obudowę, w której w łatwy sposób będę mógł zmieniać położenie przetwornika względem ucha.
Na zdjęciach widać wyraźnie, że oprócz regulacji dystansu od ucha mogę tez zmieniać kąt między uchem a płaszczyzną przetwornika.
Wymiary i materiały są tak dobrane, że wszystko siedzi ciasno na tyle bym mógł przetwornikiem swobodnie poruszać jednak on sam nie wypadnie.
Pierwsze testy wykazują, że bas najlepiej jest oddany gdy przetwornik jest blisko ucha.
Jednak cierpi na tym przestrzeń.
Odsunięcie przetwornika jak najdalej od ucha poprawia przestrzeń, ale osłabia bas.
Kompromisem jest umiejscowienie przetwornika pod kątem  tak jak na zdjęciu.
Powraca przestrzeń a bas w ledwie zauważalnym stopniu ulega osłabieniu.
Ponieważ ten prototyp został dopiero dzisiaj uruchomiony, dlatego muszę mu dać czas na okrzepnięcie. Sobie również.
Sądzę, że ok miesiąca posłucham sobie a następnie wykonam projekt obudowy docelowej.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 31-03-2011, 00:14
C.D.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 31-03-2011, 00:15
C.D.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: chrees w 31-03-2011, 20:33
Dojedziesz z tymi słuchawkami na któryś z poznańskich meetów? :))



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 31-03-2011, 22:07
Może dojadę :-) jak je ukończę :-) W każdym razie póki co kolejnych szczebli w drabinie przybywa.
Dojdą chyba własnej roboty pady oraz pałąk. Chyba, że uda się dorwać gdzieś uszkodzone Lambdy albo ktoś zechce nawet uszkodzony pałąk odsprzedać.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: chrees w 31-03-2011, 23:17
Myślę, że wiesz, że jesteś mile widziany :)


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: reactor w 01-04-2011, 00:08
Nie przesadzaj z tymi odległościami to nie koniec świata. :)

Słuchawki wyglądają dosyc topornie, ale to moim zdaniem nie ma większego znaczenia. Interesuje mnie jak grają, a jeśli nawet zrobisz obudowę z masy cukrowej to też dobrze :)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 01-04-2011, 09:49
Reactor - ja wiem, że wygląd obecny nie dostarczył Ci wielu wzruszeń ;-) - to są wszystko wersje robocze. Ostateczna obudowa powstanie ze sklejki modelarskiej ciętej laserowo. Chociaz i tak nie planuje dzieła sztuki, nie mam do tego iskry.
Tektura jest idealna na obecnym etapie tylko, gdy testuję kolejne pomysły na wypełnienie muszli, ich wielkość czy proporcje.

Chrees :-) dzięki za zaproszenie, na pewno wpadnę do Was prędzej czy później.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 01-04-2011, 11:49
Krzysztof, widzę, ze metodą kolejnych przybliżeń :) doszedłeś chyba do obudowy najbliższej staxowym lambdom.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 01-04-2011, 12:09
Sim1 - to może być złudzenie apteczne ;-)
Driver jest prostokątny a i muszle z tektury łatwiej zbudować przy wykorzystaniu kątów prostych. Więc siłą rzeczy jest to podobne do prostokątnej lambdy.
Jeszcze kilka dni temu w planach była obudowa z cietej laserowo sklejki podobna do Orfeuszy jako, że ich pady miały być w wersji docelowej.
Gdy okazało się, że tych padów nie użyję to cały misterny plan poszedł do piachu.
Kształt muszli będzie zdeterminowany kształtem padów, które wykonam. Nie wiem na chwilę obecną czy łatwiej wykonać owalne czy prostokątne.

Pałąk z lambd by się przydał, wrrrr, nigdzie nie znalazłem zepsutych staxów :-( to się nie psuje czy jak?
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 15-05-2011, 22:45
Pociągnę temat padów tutaj :) będzie lepiej.
Wrzucam zdjęcia moich wprawek od lewej strony, hehe, to już tak ładnie nie wygląda :) ale widać lepiej jak zszywane i że 3 rodzaje szycia próbowałem.
Pomysł mi przyświecjący powstał po tym jak zobaczyłem sposób konstrukcji padów Staxów O2 oraz Wharfedale ID1, te drugie poniżej załączam bo a duża i toporna konstrukcja, być może właśnie taka jaką szukasz? :)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 15-05-2011, 22:47
.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 15-05-2011, 22:51
Jak widać to bardzo specyficzne pady montowane bezpośrednio na driver niezależnie od obudowy... całkiem fajny patent :)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 15-05-2011, 23:00
Na ostatnim zjęciu widać muszle Wharfiedale, pady zakłada się na driver i tworzą komorę bezpośrednio z nim, obuodwa to w dużej mierze tylko dodatek... Dodatkowo przy takim pomyśle nie potrzeba padów zamykać "od dołu" co pewnie zaobserwowałeś :) - gąbki padów nie są zbytnio osłonięte od strony muszli jak to ma miejsce w padach O2.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 16-05-2011, 00:28
Sim1 - wielkie dzięki za dokładne zdjęcia i opisy. Teraz sądzę, że kolejne próby wyjdą lepiej :-)
Mój główny problem do rozmiary przetwornika AMT - jest bardzo duży i otwór w padach również musi taki być.
Ale i tak jestem już bliżej niż dalej ukończenia tej konstrukcji :-)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 29-05-2011, 23:21
Krzysztofie, widze, że poszukujesz padów Beyerdynamica.
Zewnętrzna średnica to 10cm a wewnętrzna 5,2cm. Szczerze odradzam prób z nimi, szkoda czasu. Mam takie pady bo mam DT880 a kiedyś myślałem, że coś powalczę z nimi na Fostexach. Kompletne pudło.
Welurowe w ogóle nie trzymają kompresji, próbowałem je kiedyś na Fostexach T50rp i kompletnie znika bas.
Skórzane są na tyle wąskie, twarde i dziwne, że robią ochydny dźwięk jak ze studni. Efekt soniczny jak z padów zrobionych z plastiku lub najgorszego skaju. Są przy tym dosyć płytkie.
Już znacznie lepsze są welurowe pady od AKG 271. Są welurowe ale od wewnątrz są z tworzywa wiec trzymają kompresję a są większe... tylko średnica wewnętrzna chyba mniejsza...
Spróbuj coś uszyć na miarę. Na zachętę wrzucam zdjęcia moich padów (jeden blisko końca, drugi jeszcze półprodukt), wykonane z cienkiej jagnięcej skóry 0,6mm, od drugiej strony jest welur więc można zrobić z nich coś takiego jak w padach od orfeuszy. Miękka luźnawa skóra padu działa akustycznie jak przedłużenie małżowiny usznej, nie ma efektu który wspomniałem odnośnie padów BD. Jest szczelnie ale w miarę neutralnie dla dźwięku.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-05-2011, 23:40
Każdy materiał będzie odbijał. Zmienia się tylko charakterystyka. Nie wiem po co w ogóle sięgać po skórę w lepszych modelach. Wzmocni bas kosztem jakości, a można lepiej.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 29-05-2011, 23:58
Nie pomierzę ci tego Curvus ale wiem co słyszę... właśnie skóra robi tu większość roboty. Pady z naturlanej skóry mogę być głębokie, szerokie itp... a nie robią efektu plastikowej studni.
Przyglądnij sie jak są staxy omegi SR-007 zbudowane - przetwornik w aluminiowej puszcze, ba nawet raczej ramce (patrząc na jej grubość).
Jakby pady były na wykonane na modłę beyerdynamica to mdlące echo i pogłosy wpadające do uszu wybijałyby oczy przy słuchaniu... a tak nie jest, jest po prostu natrualnie i pięknie.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 30-05-2011, 00:01
Sorki za przekręcenie nicka... zawsze się staram by sobie wstydu nie robić - Corvus
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 13-04-2021, 18:39
Po lekturze ciekawego wątku mam wrażenie, że nowo produkowane HeddPhone to uwspółcześniona wersja ERGO. Hedd jest bardzo skapy, jesli chodzi o zagadnienia techniczne, ale sądząć po zdjęciech drivery mają sporo wspólnego.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 13-04-2021, 18:51
Hedd ma chyba całe okładziny wykonanne z magnesów.
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 13-04-2021, 22:22
Według mnie HEDD z samym ERGO AMT ma wspólne jedynie technologię w jakiej wykonane są przetworniki.
ERGO AMT jest zupełnie otwartą konstrukcją z obu stron.
Natomiast HEDD ma najwięcej wspólnego z moją wersją - czyli przetworniki z ERGO AMT w obudowie szczelnie zamkniętej od strony uszu i otwarte z zewnątrz.

Nie ukrywam, ze z ogromną ciekawością spoglądam na słuchawki HEDD, myślę, że kiedyś wykonam atak na tą konstrukcję :)
Pozwolę sobie wkleić ponownie moje zdjęcia z tego wątku:


Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Shakhal w 27-07-2021, 01:02
Sam myślę czy nie rozebrać swoich HEDD i nie zrobić jakiejś modernizacji, chciałbym im zwiększyć scenę w głąb, ale nie wiem jak i czy to jest możliwe ;)
Tytuł: ERGO AMT STAX - przeprowadzka
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 27-07-2021, 11:01
Twoje HEDD to w zasadzie produkcyjne wersje tego co ja zrobiłem :)
Jeśli chodzi o zmianę przestrzenności to zauważyłem przez lata, że jej postrzeganie i interpretacja jest cechą mocno osobniczą.
Nawet drobne zmiany dla niektórych powodowały spore zmiany w przestrzenności gdy inni nawet różnic nie dostrzegali.

Jednym ze sposobów był mój patent gdzie przetwornik w muszli mogłem obracać w 3 osiach (w ograniczonym zakresie oczywiście) i wszystko w czasie gdy to miałem na głowie i grała muzyka.
Taka zabawa dawała najlepsze rezultaty - więc jeśli chcesz coś "poczarować" z przestrzenią to pomyśl o sposobie na obracanie przetwornika w muszlach w czasie słuchania muzyki.
Coś na wzór manipulowania w AKG K1000.