Audiohobby.pl

Co nowego w świecie audio ?

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
20-12-2012, 10:22
"nic tak nie poprawia humoru jak wygrana w forumowej dyskusji"

Buahahahahaha

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
20-12-2012, 10:27
Zapomniał dodać: "...oraz kolejne zbanowane konto".

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
20-12-2012, 10:34
Znowu im dałem popalić!

lancaster

  • Gość
20-12-2012, 10:54
Przyznaję ze na AH konto Pawła było usuwane tylko i wylącznie po czasami wręcz histerycznych naleganiach userów. Faktem jest też że Paweł podobnie jak wczesny cin157 szedł ze swoją misją we wszystkie możliwe i niemożliwe wątki :-)
Tu był betonowy :-)

Mi osobiście facet przeszkadzał tyle o ile - bardziej niekończace sie dyskusje na jego temat z innymi niż on sam.
I niejedną taką dyskusję z całą pewnoscią faktycznie "wygrał", bo rozmówcy mieli takie "argumenty" ze aż ciężko nie dac klapasa w wystawioną szanowną pupe (tym bardziej jesli Paweł jak pisze lubi i jest to dla niego jakimś tam spełnieniem) :-)


Tak że Panowie proponuję się z xyz nie śmiać bo w  abx faktycznie róznice są pomijalne. Dużo ciekawszym tematem uwazam jest dlaczego zjawiska występują i na jakiej zasadzie.
Inaczej zmory Pawłaxyz żaden audiofil nie odpędzi i faktycznie Paweł jednemu po drugim "udowodni" ze różnic w brzmieniu wzmacniaczy i xródeł brak :-)

Niedawno byłem "napadniety" przez jednego znajomego który twierdził ze mam coś ze słuchem bo tam gdzie on słyszy ogromne różnice ja na granicy percepcji.
OK, stwierdziłem, ze nie bede piłował tematu, moze facet słyszy jakoś lepiej/inaczej i tak to zostawiłem. Kiedy kolejnym razem byłem u niego wpadł do niego znajomy który słyszał tak jak on. Zostałem po raz kolejny "napadniety", więc spytałem czy różnice określają jako ogromne czy subtelne ? Ogromne padła odpowiedź. Spytałem wiec czy sa w stanie wskazać je nie wiedząc czy dana rzecz jest zaaplikowana czy nie ? Oczywiście, z zawiazanymi oczami,różnice są ogromne pada odpowiedź.
No to robimy ślepy test na luksusowych dla słuchacza warunkach :
- 5 prób
- jedna próba z wynikiem negatywnym dopuszaczalna
- słuchacz nie wstaje z fotela
- metodologie testu (ustrój użuty/zdjęty - kolejność w 5 próbach) w przypadku każdego słuchajacego ustala jego kolega PRZED testem. Ja tylko pokornie wykonuje czynnosci mechaniczne (zdjecie/dołożenie i odhaczenie długopisem wyniku w tabelce)
- przed testem ustalamy miejsce w który dany ustrój działa z całkowita pewnoscią - słuchajacy ustala to widzac co sie dzieje - tu dowolność,w końcu różnica i tak ogromna :-)
- słuchać moze  ile czasu chce z ustrojem /bez w kolejności jaką sobie zażyczy

Oczywiscie nie muszę dodawać ze obaj Panowie test uwalili z kretesem ?:-)
...a oni naprawdę xle nie słyszą i różnice przy zastosowaniu ustroju jakieś tam moim zdnaiem realnie są.
Nikt sie przy takich okazjach w realu nie obraża, a ja mam święty spokój :-)

W kazdym razie dzięki Paweł, na takie okazje pomysł jak znalazł :-)

Gustaw

  • Gość
20-12-2012, 11:01
>> lancaster, 2012-12-20 10:54:10

Domyślam, się o które ustroje chodzi :-)

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
20-12-2012, 11:22
A mi tam jest kolesia trochę żal, ma węższe horyzonty niż niejeden sprzętofil i ślepo wyznaje swoje "religie" nie licząc się z niczyim zdaniem.

  • Gość
20-12-2012, 11:29
To się nazywa >misja<

lancaster

  • Gość
20-12-2012, 12:10
xyz moim zdaniem wpadł z deszczu pod rynnę. Ze słyszenia kabli w całkowitą negację wszytskiego (jak klasyk - kandydat na prezydenta Białegostoku :-))
W świecie audiofilskim ktoś taki jest wrecz niezbędny jako przeciwwaga dla wielu, wielu "odlotów".
Nie nazwałbym Pawła rozsądnym czy logicznym (bo brakmu otwartości jak dla mnie), ale na pewno ma niezlomny upór i jako audiofil musiał byc co najmniej tak uroczy jak jego obecni adwersaże do któych kieruje swoje przesłanie :-)

colcolcol

  • 925 / 5491
  • Ekspert
20-12-2012, 12:14
Ale pod skórą czujecie, że ma trochę racji, co? Po komentarzach widać, że jego wpisy niektórych uwierają. Czuć we wpisach jakieś napięcie i jeszcze to "prężenie muskuł"...

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
20-12-2012, 12:23
Rację ma w sprawach jak dla mnie oczywistych, reszta nadaje się do nawalanek z jego absolutnymi przeciwieństwami, żeby poziom był równy :))

Jego działalność może się sprawdzać w wątkach typu "Jaki kabel pow 100 000?" . Bo tam gdzie wypowiadają się osoby myślące, robi tylko masę smrodu... Tak przynajmniej ja to widzę, bez napięcia...

lancaster

  • Gość
20-12-2012, 12:30
colcolcol, nie trochę, tylko całkowitą :-) W abx wszystko gra podobnie.
A dlaczego juz mi sie tłumaczyc po raz 50-ty pewnie nie chce.

colcolcol

  • 925 / 5491
  • Ekspert
20-12-2012, 12:54
Jesteśmy jako ludzie bardzo łatwowierni. Odrzucamy systematycznie religie, ale poszukujemy antidotum na pustkę po niej. Fanatyzm w każdej dziedzinie sygnalizuje takie mrowienie duszy. Paweł znalazł przepis na siebie w audio, ale dla wielu jego poglądy są niemal bezczeszczeniem jakiegoś wyimaginowanego ołtarzyka.
Podczas jednego z ciekawych spotkań przy muzyce stwierdziłem, że muzyka wielu zespołów takich jak np Portishead może być interesująca, ale jest dla mnie (mocno to podkreśliłem) tylko rodzajem przedstawienia muzycznego i to dosyć kiepskiego. Nie spodziewałem się, że taka wypowiedź spowoduje niemal wybuch agresji u mojego gościa, który całą resztę dokonań muzycznych, nazwał muzyką "jarmarczną" :)
I tak przypadkowo, poznałem czuły punkt mojego adwersarza i również przez przypadek i szczerość, go straciłem :)
A co zyskałem? Świadomość, że dla wielu negatywna opinia o ich sprzęcie (nie mówiąc o słuchanej muzyce) jest równoznaczna z próbą ośmieszania ich osoby. Tak mocno identyfikują się z posiadanymi urządzeniami i słuchana muzyką a dalej z poglądami na temat tego co słyszą i jak, że nie dopuszczają głosu wątpliwości i krytyki. Jest to dla nich bluźnierstwo. Śmieszno-tragiczne nowe wyznanie...  

lancaster

  • Gość
20-12-2012, 13:03
"Świadomość, że dla wielu negatywna opinia o ich sprzęcie (nie mówiąc o słuchanej muzyce) jest równoznaczna z próbą ośmieszania ich osoby. Tak mocno identyfikują się z posiadanymi urządzeniami "

Tu 100% się zgadzam. Bark dystansu i przerważliwienie. Kiedys sobie to uświadomiłem postanowiłem nie mówić co myślę ludziom któych nie znam na tyle dobrze ze wiem ze mogę. Dla mnie to żadna frajda a kogoś może boleć i po cholerę ?

Natomiast Paweł mam wrazenie (może sie myle) miałby z  tego fun,co uwazam jest deko chore.

Cypis

  • 2479 / 5242
  • Ekspert
20-12-2012, 13:08
>> colcolcol, 2012-12-20 12:54:23
>> co zyskałem? Świadomość, że dla wielu negatywna opinia o ich sprzęcie (nie mówiąc o słuchanej muzyce)
>> jest równoznaczna z próbą ośmieszania ich osoby. Tak mocno identyfikują się z posiadanymi urządzeniami
>> i słuchana muzyką a dalej z poglądami na temat tego co słyszą i jak, że nie dopuszczają głosu wątpliwości
>> i krytyki. Jest to dla nich bluźnierstwo.

Chciałem zwrócić uwagę, że tyczy się to nie tylko muzyki i sprzętu audio ale każdej dziedziny życia człowieka gdzie logika i rozum zastępowane jest wiarą i emocjami. Pierwsza postawa jest otwarta na wiedzę i dialog a druga zamknięta w sobie i nietolerancyjna, patrząca na adwersarzy którzy w ich oczach stoją "w miejscu gdzie kiedyś stało ZOMO".

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
20-12-2012, 13:14
Każdy ma swojego kręćka, trzeba umieć liczyć się ze zdaniem innych. Misja Pawła wydaje się być swojego rodzaju zemstą, jednak tak naprawdę tylko pokazuje ile sam jest wart. Też nie jestem jakiś tam super tolerancyjny bo mam często swoje własne znanie na dany temat. Jednak kultura wymaga, aby umieć ugryźć się w język w odpowiednim momencie, inaczej zostaniemy sami. Albo ze swoimi kabelkami, albo z teoriami...