Automatyczna regulacja poziomu zapisu wiąże się z pewną kompresją, więc do samego audio się nie nadaje. Te Philipsy to ogólnie lipa. Tragiczny mechanizm i nigdy nie podobał mi się ich design, oraz same wyświetlacze, w stylu Grundiga (ich magnetowidy z lat 90 mają ze sobą wiele wspólnego).
A jeśli chodzi o różnicę jakości dźwięku na różnych taśmach - nie będzie żadnej różnicy. Im lepsza taśma, tym lepiej po prostu "trzyma" ścieżkę Stereo.
Jeśli chcesz nagrywać samo audio na kasetach VHS, polecam np. Panasonic NV-F65, NV-F70, NV-HD700 (do samego audio nie potrzebne Ci wyższe modele S-VHS). To dobre, solidne maszyny. Niska awaryjność i bardzo dobra jakość obrazu jak i dźwięku.