Po wycieciu na CNC ramki byly od razu, bezposrednio zawiezione do stolarza, wiec nie bylo klawiszowania. Okazalo sie, ze mimo precyzyjnego wyciecia i wykonania otworow pod kolki na CNC, po ich sklejeniu ramki byly przesuniete miedzy soba, choc wczesniej pokrywaly sie idealnie, czyli byly identyczne. Wniosek z tego taki (nie zrozumialy dla mnie), ze frezarka wyciela idealnie ramki, natomiast otworow juz nie byly wspolosiowo, gdyz po wlozeniu kolkow, ramki - jak napislem - juz sie nie pokrywaly i stolarz musial je poszpachlowac i przeszlifowac przed okleinowaniem.
To o czym piszesz dalej, bralem pod uwage przed zaprojektowaniem, jednak doszedlem do wniosku, ze przy tak niewielkiej konstrukcji przy ksztalcie eliptycznym w przekroju, bedzie ona bardzo sztywna bez dodatkowych wzmocnien wewnetrznych. Poza tym scianki lukowe grubosci 25,5 mm, a przednia prosta 32 mm. W pierwszej wersji, gdy myslalem o obudowach wiekszych - podlogowych - przewidywalem oczywiscie jeszcze dodatkowe wzmocnienia za glosnikiem i wience dookola wewnetrznej czesci ramek z polaczeniem scianki przedniej z tylem. O wypustach wewnetrznych rowniez myslalem (fale stojace), ale roznej grubosci ramki znacznie zawyzylyby koszty, gdyz wykonawca musialby programowac rozne wymiary ramek na maszynie.
W zalaczeniu pare szkicow. Brak strzalek wymiarowych, gdyz nie mam dobrego programu do rysowania