Audiohobby.pl

Łatwe do napędzenia słuchawki - rock, hard&heavy.

Majdan

  • 16 / 5175
  • Nowy użytkownik
06-04-2010, 11:51
Witam serdecznie.
Poszukuję słuchawek, które będą współpracowały tylko z laptopem. Nie chcę się bawić we wzmacniacze, na razie brak środków  na to.
Także, co polecicie? cena powiedzmy do 500 zł. Warunek taki - mają to być słuchawki stworzone do słichania gitarowego łojenia :) AC/DC, Iron Maiden, Metallica i takie tam :) Wygodne :)
Czekam na propozycje.

asmagus

  • 4439 / 5447
  • Ekspert
06-04-2010, 12:15
Sony 7506 podobno "pójdą" z karty, 7509 są już bardziej wymagające i zyskują wiele dzięki wydajnemu wzmacniaczowi.
http://pro.sony.com/bbsc/ssr/product-MDR7506/

Analogicznie Shure SRH 440 polecą z laptopa, SRH 840 są dużo lepsze jednak zyskują dzięki amplifikacji.
http://sklep.rms.pl/index.php?p4242,sluchawki-profesjonalne-shure-srh-440-srh440

Modne ostanio są:
Sennheiser HD 380 PRO
http://sklep.rms.pl/index.php?p3348,sluchawki-przewodowe-sennheiser-hd-380-pro-hd380

Radical

  • 721 / 5201
  • Ekspert
06-04-2010, 12:25
Dla mnie najlepszymi słuchawkami do gitarowego grania to Grado sr60

Majdan

  • 16 / 5175
  • Nowy użytkownik
06-04-2010, 12:33
Widzicie... Nie dodałem, że te słuchawki mają służyć mi również do grania. Podłączone będą do procesora Line6 POD X3. Teraz mam AKG k701... Przestrzeń i dynamika to cód miód i orzeszki, ale brakuje mi basu basu basu... :)
SR60 podejrzewam, ze będą mi piszczeć, no i integra ich raczej nie napędzi :)

asmagus

  • 4439 / 5447
  • Ekspert
06-04-2010, 12:44
Jak chcesz basu basu basu to Shure 840 mogę Ci polecić z czystym sumieniem.

Majdan

  • 16 / 5175
  • Nowy użytkownik
06-04-2010, 12:48
Znaczy, nie przesadzajmy aż tak bardzo. Nie jestem basshedem... Kocham muzykę rockową i lubie po prostu czuć pier......cie w odpowiednim momencie :) Kiedy jest cicho i spokojnie to tak ma być, a kiedy nagle wchodzą bębny, gitary załączają przestery, wokal ryczy -  to chcę to czuć! O to jest to czego szukam. No i na razie tylko słuchawki + integta.

majkel

  • 7476 / 5898
  • Ekspert
06-04-2010, 13:10
Sennheiser HD438, będziesz miał to co w SR60 + więcej i lepiej.

nologic

  • 7 / 5247
  • Nowy użytkownik
06-04-2010, 13:55
@Majdan

Co do odsłuchiwania procesorów gitarowych poprzez emulacje paczek i ampów to u mnie przy procku BOSS GT-10 dobrze zdają egzamin Beyer Dynamic DT-990Pro. Testuję też od kilku dni z bardzo dobrym skutkiem Sennheiser HD380 Pro - ciekawe są i mają u mnie plusa za tłumienie hałasu z bliskiego otoczenia (są zamknięte).
Też szukałem, też przechodziłem przez AKG, jednak ... :)
 

Majdan

  • 16 / 5175
  • Nowy użytkownik
06-04-2010, 14:09
nologic,

Ale te Beyery nie zagrają mi muzyki na zintegrowanej karcie :) Zaczynam powoli przekonywać sie do HD380. Słuchałeś na nich metalu przez kartę dzwiękową?

Rolandsinger

  • 2894 / 5899
  • Ekspert
06-04-2010, 14:17
Shure SRH 840 lub Sony MDR 7509HD vel. V900HD, ewentualnie Senki HD650 lub HD380. Na innych, które znam muzyka tego gatunku brzmi komicznie.

____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

nologic

  • 7 / 5247
  • Nowy użytkownik
06-04-2010, 14:27
Beyery i prosta karta dźwiękowa kompa to wiadomo, że słabe połączenie - pisałem, że z BOSS\'em GT-10 robią dobrą robotę :)

HD380Pro mają impedancję 54 Omów i większą skuteczność - poczytaj fajnie napisaną recenzję Fallow\'a - http://audiohobby.pl/topic/8/4987/1
może to Ci pomoże

asmagus

  • 4439 / 5447
  • Ekspert
06-04-2010, 14:35
>> Rolandsinger, 2010-04-06 14:17:11
Shure SRH 840 lub Sony MDR 7509HD vel. V900HD, ewentualnie Senki HD650 lub HD380. Na innych, które znam muzyka tego gatunku brzmi komicznie.


Wzajemną relację 840 z 7509 HD najłatwiej moim zdaniem określić tak, że 840 mają więcej basu i większy impakt w dolnych rejestrach, 7509 HD kreują za to przestrzeń na poziomie wielu uznanych konstrukcji otwartych, moim zdaniem ogólnie realizm maja na wyższym poziomie.

Rolandsinger

  • 2894 / 5899
  • Ekspert
06-04-2010, 14:52
7509HD faktycznie przestrzenią zabijają niejedne słuchawki zamknięte, ale kontrola basu i przejrzystość środka jest wyraźnie po stronie SRH840. Soniacze kolorują, czego nie można powiedzieć o Shure. Poza tym Shure nie jest wbrew pozorom tak łatwo napędzić, a Sony zadowalają się dowolną chłodno grającą dziurką o dostatecznej dynamice, czyli dowolna karta Pro je napędzi jak należy, a jeśli dołożymy do tego jeszcze prosty i beznamiętny wzmacniacz taki, jak np. Holdek czy nawet ProJect, to już jest bardzo dobrze.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

asmagus

  • 4439 / 5447
  • Ekspert
06-04-2010, 15:32
>> Rolandsinger, 2010-04-06 14:52:49
(...) Soniacze kolorują, czego nie można powiedzieć o Shure.

Co rozumiesz przez "kolorowanie" ?
Często porównuję te dwa modele na rożnych wzmacniaczach i źródłach i wydają mi się w miarę neutralne, przy czym Sony są jakby ciemniejsze, mimo, że to Shure maja "walory basowe" po swojej stronie.

fallow

  • 6457 / 5868
  • Ekspert
06-04-2010, 15:41
Przy czym warto dodac, ze wiele tych studyjnych dziurek jest juz na tyle dobra i dobrze "dobrana" do zrodla do ktorego zostala "dodana", ze tego typu wzmaki jakie wymieniles Roland moga wrecz zaszkodzic zamiast pomoc. (Przyp. wlasny chociazby na przykladzie EMU 0404 USB oraz Lavry DA11 czy malych MOTU)

Osobiscie korzystam z takiego wlasnie interface\'u, sluchawek studyjnych i kompletnie nieodczuwam potrzeby posiadania dodatkowego wzmacniacza. Probowane przeze mnie wzmacniacze takie jak HPA-03, LD itp przynosily raczej pogorszenie niz poprawe w stosunku do brzmienia "dziury" interface\'u. Co do wysterowania to osobiscie mysle, ze w wiekszosci przypadkow to jest raczej problem psychologiczny albo problem sluchawek hi-endowych.