Audiohobby.pl

Klub miłośników klasycznej muzyki XX wiecznej

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
30-10-2015, 08:36
W swojej niezmierzonej błyskotliwości, dodekafonix, nie dostrzegasz absurdalności tego swojego sposobu prowadzenia "polemiki", chociaż kopiuję go celowo. 

Widzisz, że, ale nie widzisz dlaczego, tudzież po co.

Masz przed sobą lustro, a twoją jedyną reakcją jest sięgnięcie po kolejny kamień.

Myślisz, że 3 okno Johari może mieć z tym coś wspólnego? :-)




"Casus dementis correctio fit sapientis..."
Jedno muszę ci jednak przyznać - tą maksymą trafiłeś w punkt
Nie w ten, w który celowałeś co prawda, ale zawsze ;-)

« Ostatnia zmiana: 30-10-2015, 08:42 wysłana przez magus »
Odszedł 13.10.2016r.

Gustaw

  • 3920 / 3525
  • Administrator
30-10-2015, 10:12
Dodex,

Dyskusja do czasu twojego wejścia była całkiem rozsądna. Teraz połowa wpisów to nie polemiki tylko zwykłe naparzanie. Dlatego trzepnij się poważnie w czerep i zapytaj siebie co chcesz uzyskać.

Jeżeli chcesz dowartościować się spięciami to zapewniam, że nie brakuje tutaj osób "zaprawionych w boju" i to przez całe lata, których nieustannie będziesz miał "przy gardle".
Jeżeli jednak chcesz dyskutować normalnie, aczkolwiek bez podejścia "bułkę przez bibułkę", to z pewnością partnerów do dyskusji też znajdziesz.

Dlatego zamiast marnować swój potencjał na utarczki słowne proponuję abyś skupił się na muzyce i nie podlewał swoich wypowiedzi sosem chamstwa lub zaczepki. Piszę to również jako osoba, która też to i owo ma za uszami i to właśnie w tym wątku i wiem, że do niczego sensownego to nie prowadzi w dłuższym rozrachunku.

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
30-10-2015, 12:01
Musica delenit bestiam feram

Ku mojemu zdumieniu okazało się, że odtrąbiona i z ekscytacją oczekiwana marcowa premiera "Diabłów z Loudun" w Bytomiu, jednak się nie odbędzie. Wersja na dziś - "Ubu Rex".... w tym samym czasie. Się zmieniła koncepcja dyrekcji - tak usłyszałem u źródła. Brawo oni.

Przy okazji zakupiłem bilet na Janackową "Jenufę" - 22 listopda (gościnne występy opery z Opavy). To będzie dokładnie tydzień po krakowskiej premierze "Króla Rogera". Brawo ja ! ;-)

Charakterystyczna i ciekawa jest muza Janacka (Sinfonietta, Taras Bulba), a "Jenufa" jest na mojej długiej liście oper XX wiecznych. Szukuje się zatem zezon operowy pełną gębą.

P.S.
Strasznie żałuję tej "Czarodziejskiej Góry" Mykietyna na Sacrum Profanum. Nie było szans na bilety.
No bo wyobraźcie sobie - Król Roger czyli klasyka XX wieku, potem postmodernistyczy Ubu Rex, i współczesna "Czarodziejska Góra".... Szkoda, ale co się odwlecze....
 
« Ostatnia zmiana: 30-10-2015, 12:15 wysłana przez Max »

dong

  • 541 / 6073
  • Ekspert
30-10-2015, 13:41
Sinfonietta jest pyszna, polecam stare, świetne nagranie z praskimi filharmonikami pod Ančerlem.
Bardzo lubię też oba kwartety smyczkowe, a także cykle fortepianowe (V mlhách, Po zarostlem chodnicku).
A z dzieł większych oczywiście Msza głagolicka.

Opery to nie moja bajka, ale nie wątpię, że są ciekawe.

dodekafonix

  • 51 / 3445
  • Użytkownik
30-10-2015, 16:06
Gustaw, pewnie trochę masz racji, ja co prawda od czasu do czasu lubię ostrą wymianę zdań ( i nie ma w tym żadnego chamstwa, bo są tp zwykłe stwierdzenia faktów choć nieraz maja pewien pejoratywny odcień), dlatego też z niejakim Magusem dyskusję skończyłem olewając go......szkoda czasu.
Wrócmy więc do  do muzyki i pociągnijmy temat Cageowski

Variatons II

https://youtu.be/sa6KhuHvrTk

Hmm, a co do wspomnianej przez Maxa Czarodziejskiej Góry Mykietyna  to ultrakonserwatywny magazyn Muzyka 21 dał krótką jej recenzję cyt.''...Wielkim zgrzytem było natomiast zaserwowanie słuchaczom osiem dni wcześniej opery Pawła Mykietyna Czarodziejska góra, której prapremiera miała miejsce na Festiwalu Malta w Poznaniu 26 czerwca br. Fatalne „dzieło” nie nadające się do słuchania, które wierni klakierzy okrzyknęli arcydziełem, a tak naprawdę jest to bezsensowne połączenie różnych dziwnych dźwięków bez ładu i składu." He, he, he Jarnicki i spółka oraz cały ich magazyn i wytwórnia Acte Prealable to czysta hucpa.
Mykietyn powoli zaczyna wychodzić z zapaści twórczej a ostatni koncert fletowy i wspomniana tu opera są tego dowodem.

https://youtu.be/aTtALoOxmoc

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
30-10-2015, 16:21
''...Wielkim zgrzytem było natomiast zaserwowanie słuchaczom osiem dni wcześniej opery Pawła Mykietyna Czarodziejska góra, której prapremiera miała miejsce na Festiwalu Malta w Poznaniu 26 czerwca br. Fatalne „dzieło” nie nadające się do słuchania, które wierni klakierzy okrzyknęli arcydziełem, a tak naprawdę jest to bezsensowne połączenie różnych dziwnych dźwięków bez ładu i składu."

Niewykluczone, a nawet bardzo prawdopodobne, że moje zdanie o tej muzie byłoby dokładnie takie same.
Ale ciekawość jest, zwłaszcza, że dotychczasowe kontakty z muzą (mojego rówieśnika) Mykietyna były pozytywne.

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
30-10-2015, 16:38
Gustaw, pewnie trochę masz racji, ja co prawda od czasu do czasu lubię ostrą wymianę zdań ( i nie ma w tym żadnego chamstwa, bo są tp zwykłe stwierdzenia faktów choć nieraz maja pewien pejoratywny odcień), dlatego też z niejakim Magusem dyskusję skończyłem olewając go......szkoda czasu.



zwyczajnie jesteś niezdolny do autorefleksji pod wpływem faktów podawanych przez innych

Johari ... pamiętasz jeszcze?

Odszedł 13.10.2016r.

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
30-10-2015, 16:48
Gustaw, pewnie trochę masz racji, ja co prawda od czasu do czasu lubię ostrą wymianę zdań ( i nie ma w tym żadnego chamstwa, bo są tp zwykłe stwierdzenia faktów choć nieraz maja pewien pejoratywny odcień), dlatego też z niejakim Magusem dyskusję skończyłem olewając go......szkoda czasu.

zwyczajnie jesteś niezdolny do autorefleksji pod wpływem faktów podawanych przez innych


Też tak uważam.
Najpierw bezczelnie wszystkich poobrażałeś, dodekafonix, a teraz p..dolisz coś o "ostrej wymianie zdań".
Ja nie mam nic przeciwko "ostrym wymianom zdań". Ale bez chamstwa i wycieczek osobistych !

Warto zakończyć w tym miejscu ten temat, posprzątać i odtąd skupiać się na muzyce.

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
30-10-2015, 16:54
słusznie, ile można?
ja spadam

(i życzę, żeby na tym się skończyło)

Odszedł 13.10.2016r.

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
30-10-2015, 17:52
Sinfonietta jest pyszna, polecam stare, świetne nagranie z praskimi filharmonikami pod Ančerlem.
Bardzo lubię też oba kwartety smyczkowe, a także cykle fortepianowe (V mlhách, Po zarostlem chodnicku).
A z dzieł większych oczywiście Msza głagolicka.

Od dawna planowałem domówienie czegoś Janackowego, ale zawsze są rzeczy "pilniejsze" na liście. Tej jesieni odebrałem już duże zamówienie z EMPIK-u, oraz barokowy box od DG, a teraz, do bieżącego zestawu w gigant.pl dorzuciłem jeszcze "Głagolicką" i kwartety.
Chyba mnie tam nie lubią, bo im podrzucam od kilku tygodni kolejne pozycje i realizacja przedłuża się w nieskończoność. Zebrało się już ponad 30 cds... ;-)

dodekafonix

  • 51 / 3445
  • Użytkownik
31-10-2015, 07:51
Max, co prawda nie słyszałem nowej opery Mykietyna ale był na Malcie mój dobry kumpel, który zrecenzował ją w jednym zdaniu- Mykietyn wychodzi z twórczej zapaści. Zważywszy na to, że mam do gościa 100% zaufanie, to rzecz Warta jest uwagi. Co ciekawe to cała warstwa muzyczna jest elektroniczna i grana z taśmy. Co do recenzji z Muzyki 21 to jak wcześniej wspomniałem jest to zwykła hucpa. Koleżeństwo zebrane wokół tego magazynu po prostu nie znosi muzyki współczesnej.
 Wracając do Mykietyna to  miał kilka lat temu pewną obsuwę z formą. np okolicznościowa symfonia VIVOXX to straszny gniot, trzecia symfonia też w pełni mnie nie zadowala. Dużym zgryzem była też Pasja św. Marka, po wrocławskiej premierze wyszedłem w sumie zły i zniesmaczony-utwór raził mnie  swoim plakatowym postmodernizmem. Obecnie po kilkunastokrotnym przesłuchaniu mam dużo lepsze zdanie o tym dziele, choć parę rzeczy dalej mnie drażni.Zwyżka formy u Mykietyna jest zauważalna w koncercie na flet i orkiestrę

Spróbuję zamieścić link z NINATEKI z tym utworem- polecam wszystkim stronę tej instytucji- w dziale z muzyką poważną jest mnóstwo dzieł młodych polskich kompozytorów, a także wszystkie utwory Pendereckiego, Góreckiego, Kilara i Panufnika.

A tu koncert fletowy P.M.

http://ninateka.pl/film/koncert-na-flet-i-orkiestre-pawel-mykietyn

 Na razie to tyle, unikając naparzanki nie będę też wypominał tu chamstwa innym ale stare porzekadło belce w oku jest jednak aktualne......

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
31-10-2015, 09:50
:D

Odszedł 13.10.2016r.

dodekafonix

  • 51 / 3445
  • Użytkownik
03-11-2015, 07:49
 A tu fragment recenzji opery Mykietyna, pióra Jacka Hawryluka z prIIPR

Dźwiękowy świat Mykietyna jest bardzo ponętny: odwołuje się do inteligentnej, nieakademickiej elektroniki (bardziej tej z lat 90. niż najnowszych produkcji), piosenek pop, efektów brzmieniowych współczesnych technologii. Ale to tylko pierwsze skojarzenie.

Idąc głębiej, usłyszymy echa muzyki dawnej (zdeformowanej polifonii), fascynacje mikrotonalnością, drobnymi gestami, z których utkana jest partytura. Na to wszystko nakłada się jeszcze jeden aspekt, który kompozytor zastosował już w Koncercie fletowym - relatywizacji czasu, jego "spowalniania" i "przyspieszania" (każda kolejna ćwierćnuta nie trwa tyle samo, ale jest np. ciut wolniejsza). Powoduje to efekt rozmycia dźwięku, nakładania i mieszania planów, ale też wrażenie przestojów, niepewności. Słuchaniu "Czarodziejskiej góry" towarzyszy uczucie zawieszenia między dźwiękami. To chłodna, matematyczna partytura ocieplona ludzkimi
 emocjami
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75475,18266377,_Czarodziejska_gora__Mykietyna__Chyry_i_Balki_na_festiwalu.html#ixzz3qPOPO3Mm

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
04-11-2015, 10:25
http://wyborcza.pl/1,75475,19134104,muzyczne-wydarzenie-jesieni-ostatnia-premiera-henryka-mikolaja.html

Pewnym dyskomfortem jest dla mnie fakt, iż twórczość Góreckiego i Kilara (moich ziomków) nigdy nie potrafiła mnie do siebie przekonać. Góreckiego ze względu na obcą mi estetykę, Kilara ze względu na... hmm, mówiąc wprost, niedostatki jakościowe tej muzyki. Moja konfuzja pogłębiła się jeszcze w trakcie premiery IV Symfonii Góreckiego w katowickiej Filharmonii. Dobrego wrażenia, oględnie mówiąc, nie było.
Może będzie dziś, w Krakowie. Ostatnia premiera to jednak pewne wydarzenie. Oby dotyczyło to również jakości muzyki.

dodekafonix

  • 51 / 3445
  • Użytkownik
06-11-2015, 20:38
A tu najnowszy wywiad z Pawłem Mykietynem- ciekawie mówi m.in o swojej nowej operze i orkiestrze symfonicznej.....

https://youtu.be/5aN4i3gMa5I