>Nie rozumiem tylko dlaczego mamy temu ulegac i chowac sie za kotara z wlasnym zdaniem :) To na pewno nie jest moja metoda.
Otóż to. Wystarczy zobaczyć i poczytać wpisy kolegi Spritzera na temat RudiStora lub Orfeusza, albo zasad projektowania wzmacniaczy słuchawkowych. Facet uznaje jedyne racje, a wszystko inaczej to hochsztaplerka, tandeta, albo zwyczajnie źle gra. Nie jest u mnie regułą obmawianie ludzi dla zasady, ale tu akurat wspomniałem o człowieku, który bije rekordy asertywności we wrzucaniu kamyczków do cudzych ogródków. Facet włożył sporo siły i inwencji w udowodnienie, że Rudi Stor się nie zna i zdziera z ludzi duże kwoty za taniochę, a przy okazji wyznawanymi przez siebie zasadami projektowania nagania klientów Kevinowi. Ten drugi gość jest bardzo w porządku akurat, ale on jest konstruktorem, który wspiera także DIY swoimi poradami i projektami, a Spritzer to handlarz z zacięciem elektronicznym, tyle że nie wygląda to na zacięcie idące w parze z wykształceniem, bo mylą mu się czasem zasady projektowania audio z aparaturą kontrolno-pomiarową, ale to nie jemu jednemu. Dlatego rynek audio jest pełen przeciętnie grających urządzeń.