Mirku, gratuluję powodzenia wątku i sądzę, że się utrzyma.
>> Kuba_622: Co do porównań, będę ostrożny. Jeśli chce się kupić, to trzeba samemu posłuchać. Moje subjektywne wrażenie to to, że 202 grają nieco większą ilością basu, ale nie za głęboko no i mają ciekawszą bardziej przezroczystą średnicę. Same drivery optycznie mimo że takie same w 202 jak w 303, mają, przypuszczam trochę inaczej ustawioną membranę, bo przecież nie z powietrza biorą się brzmieniowe różnice między nimi. Kabel i pady odgrywają równie ważną rolę. Te czarne pady 202 basic są sztywniejsze (wpływ farbowania?) od szarych 303 classic. Wysokość padów przy przyciśnięciu do głowy jest więc różna, a to ma wpływ na wyższą średnicę i wysokie. Dlatego też, m. in., 303 błyszczą bardziej wysokimi, ale nie koniecznie musi się to zabarwienie lubić. 307 nie słuchałem, mamy tylko jedną recenzję na temat porównań całej grupy 207-407 z Tokyo. Następcy, wzm. 252 nie znam, słuchałem tylko 212 i nieco lambdy pro z SRM-1 Mk2: Tak z pamięci ten duży wzmak robi dźwiękowo korzystniejsze wrażenie. W ogóle jest taka zasada, że tym lepszy wzm, im szybciej potrafi dawać sobie radę ze zmienną impendancją i zapotrzebowaniem słuchawek na błyskawiczne zmiany napięcia. Nie jestem specem od budowy wzmacniaczy, jednak wiem, że dużo zależy od jakości i zapasów prądu na zasilaczu.
>> Wiktor: Czy dobrze zrozumiałem, że Sigma to taka bardziej a\'la AKGK1000 wersja Lambdy? Te same drivery w innej obudowie?<<
W żadnym wypadku. Różnice zasadnicze tylko może kąt odsłuchu podobny. K1000 to dynamiki podłączane najchętniej do końcówek normalnych wzmacniaczy. One grają otwarte pod kątem do ucha (słuchałem niedawno i zachwytów tak mocno nie podzielam), natomiast sigma jako estat, mimo że otwarta, jednak wytłumiona i oczywiście przetworniki zupełnie inne. Te drivery stax stosował w lambdach, ale w sigmie brzmią inaczej.
Z BHSE to masz rację, że się nie podpalasz. Ja też nie, od kiedy wiem o pewnych niedociągnięciach konstrukcyjnych prowadzących do przesunięć fazowych i innych spraw związanych z TIM. Ale myślę, że byłbyś zainteresowany rzeczywiście wspaniałym blaskiem dźwięku omeg, który jest w Twoim przypadku możliwy za śmieszne pieniądze. Absolutnie żadnych cudów z usa. Mówiąc językiem użytym parę postów wcześniej, każda 007 "dostaje potężnego kopa", budzi się z letargu, błyszczy kolorami, ma piękny i jak trzeba gwałtowny niski bas, słowem... zapomnisz chyba Orfeusza. Ale to moja tajemnica i o tym przekonują się tylko ci, co porównali ten dźwięk ze stojącymi obok siebie 717 i innym świetnym DIY wzm. Nikt mi na słowo nie uwierzył jeszcze i jestem zmuszony, jak jakiś prorok, czynić cuda tzn. namacalnie udawadniać cudowne uzdrowienie omegi czymś innym jak KGSS czy BHSE.
SIC. I nie myśl, że za tym się kryje coś brzydkiego. Nikomu nic nie chcę sprzedać, ani nie mam żadnego w tym interesu. Ot, z wybranymi, którzy już mają omegi i jeszcze coś dzielę się radością z właściwie prostego odkrycia. Jeśli będziesz tak daleko, że będziesz chciał przeżyć wstrząs, to napisz mi PW.