>> lancaster, 2010-02-26 17:35:46
... najczęściej słucham Omeg. Ostatnio najchętniej sięgam po te czarno-czarne. Przepięknie grają ze wzmacniaczem Orpheusza, ale to wiem od kilku dni.
Bezspornie uważam, że Orpheus jako całość, to najpiękniejsze brzmienie. Dozuję je sobie zazwyczaj w piątek wieczorem, tak jak teraz. Ten zestaw, jak wykwintny kawior, smakuje najlepiej w pewnych okolicznościach i nie za często. Na co dzień zdecydowanie Omega, jak ta przysłowiowa bułka z masłem, zawsze apetyczna i nie do znudzenia.
:)