Co to jest ten BIAS, to tak najkrócej można powiedzieć prąd podkładu. W zależności od modelu słuchawek jest różny, słuchawki Stax, oznaczane jako PRO to min.: Omega, SR-404 mają ten prąd polaryzacji 580V, natomiast Sennheiser Orpheus ma 500V a mały Orpheus 540V.
Układy elektryczne mają różne obciążenia i z tej przyczyny należało zastosować opornik. To co zrobiłem jest na pewno prostym sposobem wzajemnego połączenia różnych słuchawek i wzmacniaczy.
Tymczasem będę testował, ale już mam nowy pomysł na udoskonalenie powyższego. Otóż zamierzam zrobić bardziej rozbudowane adaptery, dla przykładu słuchawki STAX na wzmacniaczu Orpheus. Schemat byłby taki:
wtyk 1 wpięty do wzmacniacza Stax z aktywnym 1 pinem BIAS bez podłączenia R+, R-, L+, L-, wtyk 2 wpięty do wzmacniacza Orpheus z aktywnymi 4 pinami R+, R-, L+, L- bez podłączenia BIAS, potem to wszystko wpięte do jednego gniazdka 3, w które dopiero podłączę słuchawki Omega.
Po co takie kombinacje, ano właśnie z powodu najlepszego prądu polaryzacji, a sygnał "muzyczny" z lepszego bezdyskusyjnie Orpheusza. Teoretycznie słuchawki Omega miałyby własny, optymalny prąd ze wzmacniacza Stax, a sygnał z Orpheus.
Proszę skomentujcie ten pomysł. Nie jestem specjalistą od układów elektronicznych, na pewno wielu z Was zna się na tym. Według mnie to powinno przynieść najlepszy rezultat.