Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

MAG

  • 2393 / 5913
  • Ekspert
07-04-2014, 12:30
Krzysztof pogratulować co to za mikstura spray czy? opisz procedurę jak to zrobiłeś brzmi ciekawie .
Oczywiście jeśli to nie tajna tajemnica:)







Krzysztof_M

  • 1485 / 5318
  • Ekspert
07-04-2014, 12:55
Bednaar - racja, sterylne warunki a przede wszystkim wolne od pyłu i kurzu mile widziane.
Ale jak widać, nie ma co demonizować ich braku - słuchawki działają, domowymi sposobami elektrostaty buduje się na świecie od dziesięcioleci, bo to pod wieloma względami w domowych warunkach prosta technika i bardzo stara.

Przetworniki Gamma Pro udało się bez problemu rozebrać i złożyć - stąd sukces. Zdjęć nie robiliśmy.
Przymierzam się teraz do reanimacji przetworników z SR-3 - podobnych w konstrukcji, ale mniej podatnych na rozebranie.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Bednaar

  • 556 / 5885
  • Ekspert
07-04-2014, 13:06
>> Krzysztof_M, 2014-04-07 12:55:49
Bednaar - racja, sterylne warunki a przede wszystkim wolne od pyłu i kurzu mile widziane.<<

Pod wyciagami laminarnymi nie uświadczysz (przynajmniej w teorii) bakterii ani zarodników grzybów - kurzu i pyłu tym bardziej :) Ale już kończe ten OT.

  • Gość
07-04-2014, 13:52
O to też mi chodziło, bo z tego co pisał Wiktor to te cieniutkie membrany nie lubią kurzu. Z tego co pamiętam w opisie wyglądało to tak że pracownik cały ubrany w strój, w specjalnym pomieszczeniu specjalną szmatką nasączoną niewiadomym specyfikiem oczyszcza folię z  najmniejszych drobin kurzu. Zapytany o to czy skonstruowanie przetwornika w warunkach domowych jest możliwe, odpowiedział że nie. Elektrostaty wymagają specjalnych linii produkcji. Stąd moje pytanie. Wydaje się że otwieranie słuchawek elektrostatycznych i ingerencje w przetwornik to dość delikatna sprawa. W każdym razie ja bym się nie odważył jak już bym miał dziewiątki czy nawet coś tańszego. To jednak delikatny i drogi sprzęt. Duże ryzyko.

brodacz

  • 1780 / 3861
  • Ekspert
07-04-2014, 14:34
Kabak robisz się spec od elektrostatów:-)

Słuchawki Krzysztofa i tak nie działały więc niec gorszego im już nie groziło.

Krzysztof_M

  • 1485 / 5318
  • Ekspert
07-04-2014, 14:36
kabak1991

Posiadając 009 po gwarancji z zepsutym przetwornikiem otworzyłbym je, tak samo zrobiłbym z Orfeuszem gdybym dostał uszkodzony w ręce.
Zasada działania pacjenta jest znana, tajemnice kryją się w drobiazgach i w możliwościach rozebrania przetwornika.
Pokrycia oryginalnego oczywiście nie da się odtworzyć, ale jeśli od strony mechanicznej uda się rozebrać i złożyć przetwornik to sonicznie różnic wielkich nie będzie. Warstwa jaką ja stosuję jest ekstremalnie cienka.
Czy tak cienka jak oryginalna - tego zapewne nie da się ustalić, ale można potem na słuch ocenić.

Już pisałem - od dziesięcioleci ludziska w domowym zaciszu tworzą elektrostatyczne przetworniki słuchawkowe i głośnikowe.
To, że jakiś pracownik Staxa powiedział co powiedział znaczy tyle, że powiedział :) To nadal wyrwane z kontekstu zdanie, potrzebna jest rozmowa o szczegółach, który fragment wykonania przetwornika jest najtrudniejszy, który wymaga np. skomplikowanej aparatury - rozmowa dwóch fachowców a nie dziennikarza laika i zajętego pracownika w środku obróbki elementu. Takich rozmów nikt nie prowadził. O jakim fragmencie procesu myślał pracownik trzymając w ręce przetwornik i odpowiadając "nie da się"?

Przecież pracownik Staxa nie może do kamery powiedzieć - każdy to może wykonać w swojej łazience przy pomocy płynu Ludwig i lokówki :) nawet jeśli to prawda.




Oczywiście



α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

  • Gość
07-04-2014, 16:28
Ok, dzięki Krzysztof :) "Jako że istnieje domniemanie niewinności - wierzę Ci, ale będę Cię maił na oku" ;)

brodacz

  • 1780 / 3861
  • Ekspert
07-04-2014, 16:46
Kabak miej na oku Krzycha i wykradnij sklad tajnej mikstury :-).

Krzysztof jak uda Ci się naprawić kiedyś Orfeusza czy SR-Omegę to oficjalnie obiecuje masz u mnie skrzynke wódki...i dwie oranżady :-).

  • Gość
07-04-2014, 16:49
masz u mnie skrzynke wódki...i dwie oranżady :-).

"- Hej, weź dwie
- No nie
- No weź dwie, nie zmarnują się
- no ale po co?
- no weź, na moją odpowiedzialność
- no dobra niech Ci będzie... Proszę Pani! Proszę skrzynkę wódki i dwie oranżady!" :D

Krzysztof_M

  • 1485 / 5318
  • Ekspert
07-04-2014, 19:40
kabak1991 - Haha, pamiętam to :) Dobre, z podobnej serii jest to o silnej woli:



Brodacz - no to psuj Waść, psuj,  masz i Omegi i Orfeusza więc tylko czekam na awarię ;) Ewentualną naprawę masz gratis :)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

brodacz

  • 1780 / 3861
  • Ekspert
07-04-2014, 19:57
Krzychu wypluj szybko te słowa :-)
Będą działać aż do mojej starości a wtedy jak przygłuchne sprzedam obie i zgarne kupe forsy aby spokojnie wieść życie staruszka.Pewniejsze to niż emerytura :-).

  • Gość
07-04-2014, 20:50
Zawsze możesz mi oddać Orfiego, ja tam się nie obrażę :)

Krzysztof_M

  • 1485 / 5318
  • Ekspert
07-04-2014, 21:29
Nie bez walki, ale udało mi się otworzyć przetworniki SR-3 z 1968 roku.
Tutaj podobnie jak w pierwszym przypadku, jeden driver grał w miarę ok, drugi bardzo cicho nawet po dłuższym czasie różnice w głośności były znaczne.
Musiały mieć ciężkie życie te słuchawki, na zdjęciu widać dziury w membranie wypalone przez wysokie napięcie i spowodowane podaniem zbyt wysokiego sygnału.

Zarówno Gamma Pro jak i SR-3 nie posiadają izolowanych statorów, które by zabezpieczały w jakiś sposób przed takimi przypadkami.
Najnowsze np. SR-507 wiem, że posiadają odpowiednie zabezpieczenia membrany.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Krzysztof_M

  • 1485 / 5318
  • Ekspert
07-04-2014, 22:23
Tutaj przetwornik rozebrany, na membranie widać już moje pierwsze próby oddzielenia jej od obręczy napinających.
A na zbliżeniu jeden ze statorów - jak widać technologii kosmicznej tutaj nie ma, ale warto pamiętać, że to jest 1968 rok, Stax dopiero się rozkręca w słuchawkach, SR-3 to trzeci model jaki wypuścili na rynek.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Krzysztof_M

  • 1485 / 5318
  • Ekspert
08-04-2014, 22:31
Z placu boju ...
Całkowicie nowa membrana i jej pokrycie znakomicie sprawdziły się w zreperowanych SR-3.
Naprawiony jest jedynie lewy driver, ten najciszej grający.
Aby zapewnić odpowiedni równy naciąg obu membran muszę i tak wszystko rozebrać, nową membranę wywalić i zrobić obie jednocześnie.
Również pokrycie musi powstać w identycznych warunkach i mikstura musi być ta sama.
Ale światełko w tunelu jest na przyszłość dla innych słuchawek.
Jedyny warunek to możliwość rozebrania przetwornika a potem złożenia go.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −