W kwestii merytorycznej: pod żadnym pozorem nie można nie tylko przedmuchiwać elektrostatów, nawet dmuchać lekko nie wolno.
A już w Signature szczególnie, ponieważ folia zabezpieczająca driver jest tylko z jednej strony - od strony ucha.
Z drugiej strony jest niezwykle drobna siateczka.
Z czasem uszkodzenie kleju może wytworzyć szczeliny w tych zabezpieczeniach, mogą w nich znajdować się drobinki zanieczyszczeń.
Każde dmuchanie, chuchanie może je wtłoczyć do wnętrza drivera a tam wysokie napięcie powypala dziury w membranie.
Ciśnienie powietrza może też potargać albo odkształcić niezwykle delikatną membranę.
Posiadam Signature, w której folia zabezpieczająca ma zwyczajnie dziurę wielkości 3 łebków od szpilki. Działają, ale tylko dlatego, że nie wpadły żadne śmieci do środka przez nią. A widać tą dziurę tylko po rozebraniu słuchawek i odklejeniu drivera od "amelinowej" płytki.
Patrząc z zewnątrz wcale jej nie widać, i mogłem uważać, że wszystko jest ok i podmuchać sobie dla higieny ...
Dmuchaniu elektrostatów mówimy stanowcze NIE :-)