Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

wiktor

  • 2503 / 6107
  • Moderator Działu Słuchawki
30-06-2012, 21:23


.

MAG

  • 2398 / 6094
  • Ekspert
30-06-2012, 21:34

Wiktorze cieszę się razem z Tobą :)

Wspaniałe zwieńczenie kolekcji SUPER !!!







Nie ma złej pogody jest tylko złe ubranie;)

Krzysztof_M

  • 1552 / 5499
  • Ekspert
30-06-2012, 23:22
Nie znam topologii zasilacza, ale te dwa mniejsze trafka wyglądające na trafka mogą się okazać dławikami.
Jeśli są jednak trafami zasilającymi to jest pewien problem, jeśli planujesz Wiktorze przestawić cały wzmacniacz na 230 V.
Na 99% (1% niepewności ponieważ schematu nie widziałem) przestawić trzeba wszystkie trzy trafa - nie tylko jedno główne.
Inaczej zasilacz może pójść z dymem.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

wiktor

  • 2503 / 6107
  • Moderator Działu Słuchawki
30-06-2012, 23:35
Dokładnie tak, jak napisałeś. Do każdego z trzech transformatorów wchodzi bezpośrednio zasilanie z gniazdka (inletu). Dyndają sobie tam kabelki nigdzie nie podpięte, które w odpowiedniej konfiguracji należy połączyć. Jednocześnie należy inne odciąć i przelutować zworki na tym największym. Na pewno nie jest to prosta operacja i z tego powodu muszę przygotować się do tej czynności ze stuprocentową pewnością.

:)

mirek10

  • 1221 / 4607
  • Ekspert
01-07-2012, 11:05
Wiktor-mam nadzieje ze podzielisz sie aspektami technicznymi ,jak wykonales te przejscie z 110V/220V, bo do tego momentu nie bedzie chyba chetnych na kupno T2, dopoki nie bedzie rozwiazana ta kwestia.Jeszcze raz gratulacje ,w koncu jest ten wspanialy wzmacniacz u ciebie,kolekcja piekna.

Krzysztof_M

  • 1552 / 5499
  • Ekspert
01-07-2012, 11:32
Mirku - kwestię zasilania rozwiązuje się również przez obniżanie nap. zasilającego odpowiednimi autotransformatorami albo transformatorami separującymi.
Nie tylko przegrzebanie wnętrza zasilacza jest decydujące o tym czy można myśleć użytkowaniu T2 w Polsce.

I sądzę, że chętni na zakup tego wzmacniacza, kwestii zasilania w ogóle  nie rozpatrują jako mającej znaczenie :-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

ductus

  • 1247 / 5052
  • Ekspert
01-07-2012, 11:36
Wiktorze - gratulacje. Istna biesiada dla oka. Ten polski wątek elektrostatów przez takie wpisy jest wiodący, jak powiedział kolega SIM - już globalnie! (Gdyby tylko nie był zaśmiecany...). Bo gdzie jeszcze omawia się w ten sposób T2?? Zdjęcia mówią mi, że to egzemplarz nie ruszany, lampy oryginalne, lutowania fabryczne - nie widziałem śladu zmian, elementy to samo. Pozostaje życzyć pomyślnego przestawienia na wyższe napięcie i mam nadzieję, że doczekamy się następnego białego kruka - schematu T2. A finał - to pierwszy odsłuch. Ale chyba nie tak zwyczajnie - po prostu włączyć i posłuchać byle czego... To deser i ukoronowanie prac poprzedzających, coś co zrobisz z zapartym dechem i wypiekami... Pozazdrościć i życzyć sukcesu.

almagra

  • 11519 / 5762
  • Ekspert
01-07-2012, 11:46
EL 34 ma napędzać elektrostaty?

nsk

  • 549 / 5077
  • Ekspert
01-07-2012, 15:20
ductus, na head-case to T2 już rozbierali 3 lata temu :D.

mirek10

  • 1221 / 4607
  • Ekspert
01-07-2012, 19:10
ductus-tak najlepszy watek na swiecie,dzieki  miedzy innymi Wiktorowi i Piotrowi i oczywiscie wszystkim kolegom bioracym pozytywny udzial w tym  elektrostatycznym watku,az lza sie kreci w moich oczach, jak pomysle ze to moje bylo" dziecko "z ktorego musialem wycofac swoje nazwisko ,a tym samym automatycznie nastapilo wykasowanie moich wszystkich wpisow,tylko podziekowac szumowinom ktorzy do tego sie przyczynili,ale swiat bylby za piekny ,jak zyli by tylko prawi ludzie!

ductus

  • 1247 / 5052
  • Ekspert
01-07-2012, 19:34
Jasne, że były omówienia wcześniej; akurat na head-case, gdzie działa grupa wokół gilmore i spritzera. A takim powielanym dzieckiem T2 jest BH i później BHSE, czy też ulepszany DIY T2 - dziełka członków grupy. Tym niemniej opisy Wiktora należą/będą należeć do szalenie rzadkich, może jedynych w swoim rodzaju w Europie.
Mirku, jesteś znowu i nie ma chyba tragedii z tymi wpisami. Jak Cię znamy, nadrobisz to szybko.

mirek10

  • 1221 / 4607
  • Ekspert
01-07-2012, 23:57
ductus-nie nadrobie kochany, bo jestem juz jedna noga w przeciwnym obozie,dolaczam do Piotra Ryki,co to znaczy ,to zaraz sie wyjasni.Elektrostaty to dla mnie jest ideal  (SR-009 + WOO WES), ale to drogo i za bardzo ogranicza pole widzenia w audiofilizmie sluchawkowym,ja akurat tak samo kocham sluchawki  jak i kolumny,tak ze w moim przypadku musi byc zachowana elastycznosc.

Gustaw

  • Gość
02-07-2012, 00:55

ductus

  • 1247 / 5052
  • Ekspert
02-07-2012, 10:44
Gustaw, niewątpliwie ciekawe są te testy CSD przy użyciu dummy head. Pytanie tylko, w jakim stopniu możemy to właściwie interpretować, wiedząc że każde laboratorium używa innego sprzętu (np. mikrofony, materiał z którego zrobione są dummyheady) i nawet najdalej idące starania nie są w stanie zapewnić identycznych ustawień przy zmianie testowanych objektów. A nielinearność wszystkich typów słuchawek jest wymuszona (i pożądana!) jak wiadomo przez warunki poruszania się dźwięku między membraną przetwornika a membraną odbiorczą (bębenkiem) w uchu. To nie tylko zagadnienie tzw. acoustic load, to sprawa też wielkości i ukształtowania muszli ucha, przekroju i jakże indywidualnych zakrętów kanału słuchowego, a w końcu zaczynając od tympanic membrane (bębenek) i kończąc na odbiorze sygnałów akustycznych w korze mózgowej półkuli prawej zdajemy sobie sprawę, że każdy człowiek ma to inaczej i naśladownictwo poprzez dummyhead jest bardzo ułomne. Tak więc interpretacja wyników pomiarów nawet dla osób zajmujących się tym tematem profesjonalnie nie może być jednoznaczna i nie możemy się opierać na wynikach porównań, bo nie są to wartości bezwzględne wykonane w identycznych idealnych warunkach. Nie mówiąc już o indywidualnej percepcji dźwięku przez każdego z nas.

Gustaw

  • Gość
02-07-2012, 11:31
>> ductus, 2012-07-02 10:44:12
Oczywiście interpretacja wykresów nie może być przekładana na subiektywne wrażenia słuchowe. Nie istnieją również idealne warunki pomiarowe. Myślę jednak, że pomiar próbki A oraz próbki B w warunkach bardzo zbliżonych, w jednym laboratorium używającym konkretnego systemu pomiarowego oraz identycznej metodologii może być jednak pewną informacją o różnicach pomiędzy "próbkami". Dlatego właśnie nie zamieściłem jednego wykresu tylko dwa.