Nie zdążyłem odpisać, a tu już nowa odpowiedź od mirhona. :) Słucham głównie alt i prog rocka (właśnie Floydzi, Marillion, itp.), jazzu, popu koncentrującego się na damskich wokalach i trochę ostrzejszego grania (RHCP, U2, AC/DC, itp.). Z Twoich wrażeń wynika, że 2050 zaserwuje mi właśnie to, czego oczekuję. :) W takim razie, nie mogę się już doczekać.