>> szwagiero, 2010-02-08 13:28:23
>Rafaell zmiana kabla daje dużo ale wydaje mi się, że jest to bardziej słyszalne w YH-100...
Tak tylko się Tobie wydaje.
>Co do grania YH-1000 to się zgadzamy w tej kwestii, wielokrotnie mówiłem, że w tych słuchawkach po prostu nic nie przeszkadza, wszystko jest na swoim miejscu w takiej ilości w jakiej być powinno, podane na spokojnie bez efektownych sztuczek, którymi można się karmić na początku i mówić "wow", a które na dłuższą metę męczą.
Nie zgadzamy się w tej kwestii! Przeszkadzało mi w Yamahach YH-1000 mimo ze napędzał to tranzystor mogący oddać dla 100 Ohmów prawie wata mocy brak lepszej kontroli basu; był w porównaniu np z Pioneer Monitor10 (tych moich starych, te od aasata to zupełnie inna bajka basowo na minus) gorzej kontrolowany mimo ze było go znacznie więcej. Ale tu np 60 Ohmowe Sansui SS-100 aasata też miały rozpasany bas.Fajnie moim zdaniem grały właśnie 23? Ohmowe Sansui SS-100 tam była przestrzeń ale nie generowana basem tylko sposobem prezentacji. Większe odległości obrazów kreowanych przy pierwszym spotkaniu na szybko powodowały wrażenie że wokale i wysokie tony są słabsze ale po prostu one uciekały w przestrzeń będącą akceptowalną a nie taka jak np. w HD800. Tak jak już pisałem YH-1000 aasata wymagają wymiany kabla gdyż przy lepszym przewodniku z tak silnymi magnesami mogły by głośniejszym uderzeniem w klawiaturę fortepianu zabić, dodam tylko że jest to o wiele lepsze odwzorowanie niż w takich HD800 :) No i na koniec marudzenia nie wiem czy koniecznie srebro (tak jak u intuosa) ale może po prostu dobra miedź lub jakaś specyficzna lampa powinna wyrównać głośność wysokich tonów w stosunku do reszty pasma? Jak wiemy gra cały system a nie tylko przetwornik. Czego jeszcze YH-1000 nie miały ano na przykład takiej separacji w przestrzeni pozornych źródeł jak np. w HD800.Nie wiem czy jest możliwa taka sztuczka jak w Monitor10 które po rozdzieleniu przetworników osobnym kablem zaczynają grać z dużo większą separacją pozornych źródeł dźwięku. Obserwując na przykład Sansui SS-100 zbalansowane (60 OHM) i nie zbalansowane (23 Ohm) jakiejś poprawy dźwięku co do separacji w tych zbalansowanych nie zauważyłem.
Zgadzam się natomiast z tobą że na dłuższą metę YH-1000 nie są męczące. Nawet mają tak jak i Monitor10, Sansui SS-100-obu oporności brak wzbudzania na wokalach sopranowych co się zdarzyło HD800 :) Jeszcze potrafią złagodzić pewne ostre dźwięki na wysokich które nie dają zasnąć w Monitor 10 ;)
Konfiguracja odsłuchowa to:
Napęd Kenwood DP-X9010
DAC CEC DX51
wzmacniacze:
Lake People G99/2
Rudistor NX-33
podpięte to było przez Rafaell\'s Cable Version White (XRL) wersja z przed ostatniego upgrade-szewc bez butów chodzi :) co mogło być jeszcze lepiej w finalnej ostatniej wersji?
1. Nasycenie średnicy poprawiło się, jest większe wypełnienie, dźwięk przeszedł z minimalnego chłodu w kierunku większego realizmu, spójności, prawdy.
2. Bas zrobił się jeszcze bardziej precyzyjnie rysowany słychać każdą jego modulację