Nie ma to jak poczytać troszkę bzdur i mitów. :D Walkmanów przerobiłem kilka i jednego discmana. Ostatni walkman to był WM-EX668, miał Dolby B, metalową obudowę, pilota i inne takie tam wypasy. Sorry, ale do iRivera ifp-799 albo E10 to się ma nijak. iRivery serii ifp, ihp lub E10 zagrają lepiej z mp3 320kb/s lub ogg niż discman wprost z płyty. Podobnież jakość kasety nawet w Dolby B słuchanej, a mp3 320kb/s lub lepiej - ogg 256 - 500kb/s to jednak ma braki w stosunku do mp3. Kasety miałem zgrywane na decku Sony TC-K611S w Dolby B specjalnie pod walkmana, więc jakość nie powinna być zła. Po pierwsze - skos głowicy - w walkmanie Sony nie do ustawienia. Po drugie - nierównomierność przesuwu - to był powód, dla którego jeden mój kumpel - kontrabasista nie był w stanie słuchać żadnego walkmana, nawet topowych Sony, Panasoniców i Aiw. Kolejna sprawa - jakość elektroniki w większości discmanów nie dorasta nawet możliwościom mp3 w wysokich bitrate\'ach. Jak ktoś chce konfrontacji - zapraszam z walkmanem, ja wystawiam do pojedynku iRivera E10 załadowanego plikami ogg Vorbis 500kb/s. Era kasetowych walkmanów się skończyła. Słuchając walkmana to się słucha tak naprawdę płyty CD, na to nałożone brzmienie odtwarzacza CD + jeden interkonekt, na to nałożone to, co dołożył deck + kolejny interkonekt, i wreszcie niedoskonałość nośnika i mechanizmu walkmana. Tymczasem mp3 player dostaje ten sam materiał do obróbki co odtwarzacz CD (jeśli pliki są bezstratne), a tylko DACa ma prostszego w budowie, niekoniecznie gorszego brzmieniowo. Taka Rio Karma to by skopała tyłek niejednemu budżetowemu CDkowi.
DAP - digital audio player, PMP - portable multimedia player (można pooglądać filmy, zdjęcia, zagrać w coś, itp.)