Panowie, więcej dystansu. Słuchawki Grado należy traktować jako zestaw do samodzielnego montażu, przy czym parę rzeczy należy dokupić samemu, np. klej. To, że np. komplet o nazwie PS1000 jest złożony i gra, jeszcze nic nie znaczy. Ktoś to po prostu złożył tak, żeby było wiadomo jak to wygląda, kiedy się złoży samodzielnie. To taki ukłon w stronę nabywcy, który to potem będzie sam składał, zwłaszcza że instrukcji składania nie dostarczono. Jest tylko kartka, żeby za głośno nie słuchać. Konsekwencją (nad)używania słuchawek jest rozstanie z nimi na jakieś cztery miesiące. I tak do kolejnej awarii.