Audiohobby.pl

Forumowe kolumny - aktywna część

abuq1

  • 51 / 5893
  • Użytkownik
09-06-2009, 22:18
"Dopóki nie znajdę Mocnego i odpowiedniego głośnika basowego do obudowy zamkniętej nie biorę się za to:)"

Ja juz zakończyłem poszukiwania z genialnym skutkiem, bez żadnej korekcji -6db przy 27hz przy "micro" obudowie 16L, is the one, the only 23w4557 ;]

abuq1

  • 51 / 5893
  • Użytkownik
09-06-2009, 22:52
Zresztą wyłącznie do aktywnej kolumny, z racji niskiego spl się ten SS nadaje

janko

  • 186 / 5497
  • Aktywny użytkownik
09-06-2009, 23:47
Tego SS w zasadzie nie trzeba korygować już od dołu, a ja wolałbym coś z większym SPL-em i niekoniecznie tak niskim zejściem (chociaż efekt byłby pewnie taki że maxSPL dla 30Hz powiedzmy miałby taki sam..)

Myślę o zbudowania małego suba do użytku na zewnątrz bo tak niskie częstotliwości w domu to trudny temat..
Nie musi grać głośno bo w praktyce i tak na campingu czy w ogrodzie słucha sie cicho.. myślałem o Peerless XXLS 830847.

Jak twór z tak niskim SPLem w ogóle gra?
Podejrzewam że wpakowanie w niego 200W nie stanowi dla słuchacza większego problemu:)

misiomor

  • 2094 / 5893
  • Ekspert
10-06-2009, 00:03
>> janko, 2009-06-09 23:47

Na zewnątrz to raczej odporność na czynniki środowiskowe a więc "normalna" celuloza (XXLS) won, korektory fazy won itd. Może któryś Dayton RSS by się sprawdził?

abuq1

  • 51 / 5893
  • Użytkownik
10-06-2009, 00:10
"Jak twór z tak niskim SPLem w ogóle gra?
Podejrzewam że wpakowanie w niego 200W nie stanowi dla słuchacza większego problemu:)"

mam dwie sztuki tego SS, niski spl nie stanowi żadnego problemu przy aktywnym napędzie.
 Gra bardzo dobrze, mimo niskiego spl, w końcu to pokrętło potencjometru determinuje natężenie generowane przez głośnik a nie jego spl, nawet jeden by wystarczył aby uzupełnic dolne pasmo dla aluminiowych seasów 27+L18, ciętych aktywnie od dołu ok 160hz.
SS są napędzane 300w wzmacniaczami i istotnie przy odrobinie woli i chęci "poczucia" można na końcówkach zobaczyć migające diody "clipping"

pascal

  • 38 / 5512
  • Użytkownik
10-06-2009, 11:31
Już myślałem że zamknę projekt i będzie działać wieki a tu natrafiłem na mur, którego nie mogę przejść.

Podczas budowy całego układu filtry zasilałem z zasilacza 12V poprzez dzielnik rezystorowy, natomiast końcówki TDA z akumulatora, gdyż nie miałem odpowiedniego zasilacza.

Nabyłem  Trafo toroidalne 2x17V. Z jednego odczepu zasiliłem zasilacz symetryczny, który napędza filtry, 2 odczep leżał sobie luzem, bo końcówki TDA były zasilane z akumulatora.

Ale wczoraj na szybko złożyłem sobie LM338 aby napędzać wszystko z jednego trafa i aby wszystko było w jednej obudowie, odpalane z jednego włącznika.

Dziś radośnie podłączyłem do 2 odczepu trafa zasilacz na LM338 podłączyłem pod TDA i.... brrruuuummmm...  z głośników wydobywa się słyszalny i denerwujący przydźwięk sieci.

Jest gdzieś jakaś pętla masy, której nie mogę zlikwidować. Końcówki TDA podłączone do zasilacza na LM338 bez podłączonych wejść z filtrów nie burczą. Cicho jak trzeba.

Schemat podłączenia jest taki:

[ Trafo - odczep 1 (2 przewody) ] --> [Zasilacz symetryczny (jeden przewód do masy układu, 2 przewód do obu wejść mostka prostowniczego).] --> [+-15V i GND do filtrów]

[Trafo - odczep 2 (2 przewody) ] --> zasilacz na LM338 --> 2 wzmacniacze  TDA na 2 kostkach.

1. Jak są podłączone oba filtry i oba wzmacniacze jak na rysunku to przydźwięk jest większy i słyszalny na każdej mniejszej głośności.
2. Jak wypinam masę (biegun - wyjścia filtru) z wejścia jednego z wzmacniaczy to brum w tej kostce robi się masakrycznie duży, za to w drugim kanale jest niesłyszalny.
3. Jak wypinam zasilanie z jednego wzmacniacza TDA 1558q i pracuje tylko 1 filtr i 1 wzmacniacz to brum jest ale bardzo słaby.

sprawdzałem jeszcze parę rzeczy ale nic nie dało rezultatu :(

janko

  • 186 / 5497
  • Aktywny użytkownik
10-06-2009, 14:06
Przede wszystkim masy końcówek mocy muszą być wyprowadzone z jednego punktu.
masy masz z osobnych odczepów czy z jednego?
Jeśli z osobnych nie mogą się łączyć w zasilaczu. Jedyne miejsce gdzie masa łączy końcówki z filtrami ma być kablem sygnałowym.

Z masą nie ma na skróty:)

pascal

  • 38 / 5512
  • Użytkownik
10-06-2009, 19:59
No tu upatruje pewien problem.

Masa w zasilaczu symetrycznym jest wzięta w taki sam sposób jak w schemacie zasilania który załączyłeś parę postów wyżej. Czyli 1 przewód z uzwojenia wtórnego idzie do masy zasilania symetrycznego, natomiast 2 przewód uzwojenia wtórnego idzie na oba wejścia mostka prostowniczego (w twoim wypadku są tylko 2 diody) a dalej w zasilaczu symetrycznym siedzią już LM7815 i LM7915.

Natomiast masa w zasilaczu na LM338, który zasila wzmacniacze to biegun ujemny, który powstał na skutek wprostowania prądu w innym mostu prostowniczym.

Każdy zasilacz ma własny mostek i teoretycznie różne masy.

Jak analizuje schemat to nie widzę połączenia masy zasilaczy w torze zasilania.

Zasilacz symetryczny jest zbudowany w taki sposób:
http://brzeska.art.pl/HOBBY/zasilacz-symetryczny/zasilacz-symetryczny-15V.pdf

Natomiast końcówka TDA w taki:
http://brzeska.art.pl/HOBBY/wzmacniacz-tda1558q/wzmacniacz-TDA1558Q-schemat.pdf

Masa toru audio AGND i masa zasilania w kostce TDA jest spięta razem. Ale tak było na wszystkich schematach jakie widziałem w sieci.

Masa końcówek i filtrów łączy się jedynie kablem sygnałowym i to tylko raz. Z wyjść filtru do wejść wzmacniacza prowadzę oba przewody sygnałowe (+) ale masę prowadzę tylko do jednego z kanałów wzmacniacza, gdyż stwierdziłem że nie ma sensu prowadzić jej 2 razy.

Wejście zasilania wzmacniaczy mam jedno, wyprowadzone na przewodzie, jak w to gniazdo podłączam akumulator to wszystko ładnie śmiga i jest cicho. Jak podłącze ten mój nieszczęsny zasilacz to brumi.

Ale właśnie przyszedł mi jeszcze jeden pomysł, jednak będę mógł to sprawdzić dopiero w piątek, bo wszystko zostało w pracy. Zamiast zasilacza podpiętego pod 2 uzwojenie, sprawdzę czy brum będzie słyszalny jak podłącze inny zasilacz sieciowy. Mam gdzieś kostkę 12V 1A na której robiłem pierwsze testy powinno wystarczyć do prostej weryfikacji.

Tylko nie wiem co to będzie oznaczać jak na kostce zasilającej podłączonej do zniazdka (czyli oddzielne trafo i tor zasilania) nie będzie przydźwięku sieciowego. :)

Niestety Janko masz rację, że nie ma na skróty :)

janko

  • 186 / 5497
  • Aktywny użytkownik
11-06-2009, 02:09
Pascal:
"Masa końcówek i filtrów łączy się jedynie kablem sygnałowym i to tylko raz. Z wyjść filtru do wejść wzmacniacza prowadzę oba przewody sygnałowe (+) ale masę prowadzę tylko do jednego z kanałów wzmacniacza, gdyż stwierdziłem że nie ma sensu prowadzić jej 2 razy."

i tu sie mylisz kolego Pascal!
zdecydowanie polecam podłączyć końcówki mocy osobnym kablem do masy i dać znać czy pomogło! Wprawdzie pętla masy pozostanie ale powinna być mniej szkodliwa (aczkolwiek prowadzenie masy wkracza w obszary magii więc z racji że wróżką nie jestem mogę sie mylić:)
Na akumulatorze nie brumi bo akumulator nie sieje i prąd w pętli masy się nie indukuje. Są zasilacze które mniej sieją, ale to omijanie problemu..
Płytki do końcówek mocy projektowałeś sam?

pozwoliłem sobie wykorzystać twój schemat..

pascal

  • 38 / 5512
  • Użytkownik
11-06-2009, 09:48
Jak dobrze rozumiem mam do obu końcówek mocy podciągnąć ze źródła zasilania parę przewodów, jeden do końcówki A a drugi do końcówki B.

Zamiast zasilania końcówki A  z przewodu podłączonego do końcówki B ? O to chodzi ?.

Nie robiłem tego konkretnego rozwiązania, ale wypinałem zasilanie do jednej z końcówek i brumek pozostawał, ale był na granicy słyszalności.
Zrobię to tak jak polecasz i dodam jeszcze dla próby jeszcze jakąś pojemność przy zasilaczu. Aktualnie przy zasilaczu mam 4700uF i przy każdej z końcówek w torze zasilania siedzi kolejny 4700uF. Dorzucę jeszcze jednego 4700uF w zasilaczu i zobaczę czy to coś zmieni.

Średnio to mój schemat :), to głównie schemat z noty aplikacyjnej + parę patentów z tego forum z wątku o prostych wzmacniaczach mocy. Ja to tylko zebrałem do kupy i zaprojektowałem sobie PCB.

Artuh

  • 39 / 5551
  • Użytkownik
11-06-2009, 12:32
>> pascal, 2009-06-10 11:31:15

Twoje rozwiazanie prowadzenia masy jest generatorem przydzwieku sieciowego i zniekształceń przy wzmacnianiu sygnału akustycznego. Przy zastosowanym przez ciebie rozwiązaniu modułowym trudno wykonać ten układ z odpowiednim prowadzeniem masy szczególne kiedy osobne moduły dla kanału R i L są zasilane ze wspólnych zasilań.
Wystarczy sobie wyobrazić co sie dzieje na masie w przypadku kiedy gra jeden kanał . Np spadek  napiecia na masie występuje na odcinku masy zasilania końcówek mocy jak i na obwodzie masy biegnacej od koncówek poprzez uklad filtrów i gniazda wejsciowe a to jest zupełnie nie porządane. Do tego dodaj sobie zajebiaszcze wzmocnienie napieciowe końcówek i każde minimalne zakłocenie na masie masz wzmocnione do kwadratu.
Moja recepta - jesli na razie nie masz możliwości wykonania zasilania full dual mono ( czyli tak jakby układ był zamontowany w kolumnach ) to jedynym rozsądnym wyjsciem jest :

Artuh

  • 39 / 5551
  • Użytkownik
11-06-2009, 12:47
Proponuje oprócz rysunku zajrzeć na AS - wątek GAINCLONE

Artuh

  • 39 / 5551
  • Użytkownik
11-06-2009, 16:28
Oczywiscie zasilanie do filtrów jak to u Ciebie + i - (zapomniało mi się na rysunku)

pascal

  • 38 / 5512
  • Użytkownik
12-06-2009, 11:02
Janko i Artuh, dzięki za zwrócenie uwagi na asymetrie masy przy wejściu zasilania końcówek. Zrobiłem  masę zasilania symetrycznie i brum ładnie rozłożył się równomiernie na obie końcówki.

Podłączyłem zamiast mojego zasilacza na lm338 kostkę 1A 12V i brum stał się ledwo wyczuwalny (słyszać coś dopiero jak się przystawi ucho do głośnika, ale wtedy również słychać szum generowany przez kostki TDA, więc jest ok).

Ale dzięki waszym poradom znalazłem błąd w mojej aplikacji lm338. Kondensatory zamiast na wyjściu mostka przed stabilizatorem, wsadziłem już za stabilizatorem na wyjściu zasilacza. W ten sposób mogłem dokładać tych faradów a wynik byłby i tak mizerny :). Tak to jest ja się składa wszystko o 3 w nocy :).

Aktualnie po zabiegu usymetryzowania przewodów zasilających idących do końcówki mocy i odpowiednim podłączeniu kondensatorów w zasilaczu (2x4700uF) w odległości odsłuchowej nie ma słyszalnego przydźwięku sieciowego.

Dźwięk podobny do brumu generowanego podczas dotykania palcem przewodu sygnałowego podłączonego do wzmacniacza jest jedynie słyszalny jak się przystawi ucho do niskotonowca. Jednak biorąc pod uwagę ze TDA1558 to 40db lupa, to ten lekki brumek i szum w wysokotonowcach jest do przyjęcia. Jakbym wymienił na TDA1554 pewnie byłaby cisza.

Dzięki jeszcze raz za porady, bez waszej pomocy pewnie bym się jeszcze nad tym męczył.... co parę głów to nie jedna :).

janko

  • 186 / 5497
  • Aktywny użytkownik
12-06-2009, 14:29
A czy nie byłoby lepiej bez stabilizatorów w tym zasilaczu? po co Ci one Pascal?
Tranzystory nie potrzebują, a czasem wręcz nie lubią takiej stabilizacji.
pozdro