Audiohobby.pl

Klub posiadaczy Cayina HA-1A.

Bandit

  • 21 / 5746
  • Użytkownik
08-05-2009, 12:38
Witam,

Postanowiłem założyć ten wątek aby zintegrować posiadaczy wzmacniacza słuchawkowego Cayin HA-1A. Myślę, że wymiana doświadczeń przyda się wszystkim.

Zacznę może od siebie i opisu moich doświadczeń oraz nocnych odsłuchów (na AKG K701), które odbyłem wraz z moim przyjacielem. Na początku podstawowe informacje; Cayin firmowo oparty jest na dwóch lampach EL84 EH (http://thetubestore.com/ehxel84.html) oraz jednej Cayin 12AU7 i Cayin 12AX7 czyli ECC82 i ECC83. Lampy te warto od ręki wymienić. Do tej pory do dyspozycji miałem:

- 12AU7 Siemens,
- 12AU7 Amperex (jakaś specjalna z literką D, już nie pamiętam dokładnie co to znaczy – dowiem się) + zwykłą,
- 12AX7 Amperex,
- 12AX7 Tesla,
- 12AX7 Telefunken.

Najsłabiej grają lampy firmowo zainstalowane w Cayinie. Jak na moje ucho największy wpływ na brzmienie ma wymiana 12AU7. Zdecydowanie najlepsze efekty z tych wszystkich wyżej wymienionych lamp daje połączenie Amperexa z literką D wraz z Telefunkenem. Co prawda nie jest to do końca to, co chciałbym uzyskać ale jest bardzo fajnie. Dźwięk mam szczegółowy, przyjemny dla ucha, odpowiednio zwarty i ma w sobie to coś, co wyraźnie zanika po wymianie Amperexa na inną 12AU7. Brak mi nieco basu i chciałbym kręcić volume bardzo daleko, a nie zawsze się da. Niektóre płyty brzmią nadal nieco za twardo na średnicy. Z kolei Tesla to zdecydowanie nie moja bajka jeśli chodzi o brzmienie, zbyt tranzystorowo. Siemens gra już fajnie ale wyraźnie odstaje od Amperexa.
Jeśli chodzi o inne lampy, sporo osób (w tym Pan Piotr) poleca Mullarda. Niestety nie miałem jeszcze przyjemności „ich słuchać” ale jeśli trafi się okazja nie omieszkam podzielić się wrażeniami. Może ktoś z Państwa pożyczy Mullardy? Nie wiem czy warto je ściągać.

Oczywiście poza tym można wymienić EL84, które przyznam bez bicia do tej pory traktowałem nieco po macoszemu. Wymieniłem je tylko raz, na EL84 Tesla. W dźwięku na moje ucho zmieniło się niewiele i to na gorsze. Dlatego wróciłem do EL84 EH, lecz gdy będę miał coś odpowiedniego pod ręką nie omieszkam sprawdzić. Panowie, jakieś własne doświadczenia z EL84?

Jeśli chodzi o źródła sygnału testowałem kilka opcji:

Shanling PCD3000A (Burr-Brown PCM1738) – kiepsko, dźwięk zbyt twardy, zbyt ostry i za bardzo się zlewał, badziewie urządzenie.

Shanling + Beresford TC-7520 B (przez srebrny coax) – dźwięk się otworzył, stał się bardziej miękki i przestał się zlewać. Bardzo fajna konfiguracja.

Primare CD31 – zdecydowanie najlepsza opcja ze wszystkich. Niestety CD31potrzebny mi jest on do „dużego” sprzętu grającego. Ach gdybym tak wygrał w lotto…

Tascam CD-160 MK2 z lampką tuningowany w DECWARE – sprzęt kolegi, zdecydowanie najlepszy odtwarzacz CD w cenie (w przeliczeniu) około 3000PLN z jakim miałem w życiu do czynienia. Obok Primare dźwięk najbardziej otwarty, rozdzielczy, przy tym szalenie przyjemny dla ucha. Przy odpowiednich płytach można prawie oszukać uszy, że nie mamy na głowie słuchawek tylko słuchamy kolumn. Oczywiście nie ma róży bez kolców, ponieważ odtwarzacz nie jest do końca naturalny. Idzie w stronę muzykalności, ze wszystkiego chce zrobić miodzik. W efekcie Nightwish wypadł nieco słodko, brakowało drive. Wokale, instrumenty – rewelacja, dynamika jakby tylko na dodatek w tle. Dobre do Jełopkowej, nie dobre do Nightwisha.  Czy nie ma odtwarzacza idealnego? Chyba trzeba mieć dwa w zależności od tego, czego chcemy słuchać.  

Co jeszcze? Bardzo ważny jest interkonekt. Do dyspozycji mieliśmy GLD kolegi i mój Cardas Quadlink. Różnica była bardzo duża na korzyść Cardasa, szczególnie jeśli chodzi o przestrzeń i wysokie tony. Tego na GLD wyraźnie brakowało.

Na koniec ciekawostka, mimo usilnych starań i zabawy lampami nie udało mi się z Cayina wycisnąć takiego dużego basu, jaki daje wzmacniacz słuchawkowy wbudowany w… Beresforda. Niestety poza tym do Cayina mu daleko pod każdym względem. Jeśli szczegółowo miałbym opisać wzmacniacz słuchawkowy w nowym Beresfordzie to przyznam mimo wszystko, że jest niezły. Świetny bas, dźwięk przyjemny dla ucha, nieco ocieplony. Największa wada to zbyt mała otwartość i przejrzystość dźwięku. Często wszystko za bardzo się zlewa i po prostu nie sposób wykorzystać potencjału słuchawek.

Pozdrawiam i zapraszam do dzielenia się doświadczeniami.

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
03-06-2009, 21:53
No cóż, miał być Yamamoto jest Cayin HA-1A. Na początek cena : 2800 zł. Jak za ten wzmacniacz mogę ją określić jako niską jeżeli weźmiemy pod uwagę stosunek jakość/cena. Oczywiście jakość rozumiana zarówno jako wygląd, sposób  zbudowania no i oczywiście najważniejsze, dźwięk. Do odsłuchu wzmacniacza zachęciły mnie bardzo pochlebne recenzję szczególnie zamieszczane tutaj (audiohobby). Oczywiście najbardziej interesuje mnie opinia Pana Piotra Ryki, który z niejednego wzmacniacza "lampy wyciągał ". I tak dzięki również założycielowi Klubu Cayina HA-1A, który dał mi namiar na dystrybutora (jak się okazało nie jest łatwo nabyć to cudeńko), a ten z kolei wskazał mi sklep gdzie znajdował się jedyny wzmacniacz w Warszawie. Podobnie jak w przypadku pierwszych fordów mogłem nabyć ten wzmacniacz w każdym kolorze pod warunkiem, że jest to kolor srebrny (no cóż przeżyję bo chyba i tak ładniej wygląda srebrny niż czarny). Do słuchania używam HD 650, (trochę się zmartwiłem czy będzie to ze sobą współpracować ponieważ Pan Piotr nie był zadowolony z tej konfiguracji ).Ja swoje senn mam wyposażone dodatkowo w kabelek Cardasa Blue. W kwestii słuchawek pozwolę sobie mieć odmienne zdanie niż Pan Piotr i uważam, że bardzo pasuje to zestawienie (może dlatego, że Cardas trochę odchudza hd 650). Słucham wzmacniacza w zestawieniu z CD Musical Fidelity 3.5,  IC Nordost Red Down, sieciówka tradycyjnie Neel 7E. Po zakupie wymieniłem jedną lampę 12au7 (ecc82) na Siemen (tylko jedną bo druga jest w drodze). I rzeczywiście wzmacniacz otworzył górę, poprawił rozdzielczość oraz wybrzmiewanie instrumentów. Choć chcę zauważyć, że te Chińskie lampy jakąś tragedią nie są. Na razie zamówiłem drugą która ma na zadanie dokonać nowych odkryć w zakresie możliwości wzmacniacza niż jest wynikiem braku mojego zadowolenia z dźwięku. Naprawdę jak ktos kupi i nie wymieni lamp tragedii nie będzie. Na razie słucham na jednym Siemensie i tak nie mogę wyjść z podziwu dla dźwięku (na kolana). Jak dla mnie jest doskonały. Dół jest mocny szczegółowy, średnica piękna (choć może trochę wyżej ale to cecha hd), wysokie pięknie się szklą (doskonała rozdzielczść), wspaniała stereofonia. Jutro dojedzie jeszcze nowa lampa, Grado GS 1000, HD 600 to może coś więcej dopiszę. A... i jeszcze wzmak ma oczywiście możliwość podłączenia kolumienek oraz może być wykorzystywany jako przedwzmacniacz. Oczywiście wypróbowałem możliwości Cayina jako pree w porównaniu do mojego Vincenta SA-T1 no i oczywiście cudów nie ma tak jak w Erze. Vicek zdecydowanie wygrał te konkury ale co tu porównywać klocek za 2800 do klocka za 4900 zł. W każdym razie Cayin walczył jako pree bardzo dzielnie i wstydu rodzinie Cayinów nie przyniósł po prostu przegrał ze zdecydowanie lepszym pree i tyle. Dla niezdecydowanych gorąco polecam. Na pewno nie pożałujecie.

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
04-06-2009, 23:42
I tak, jedna lampka dojechała ale niestety tylko Philips ecc83 nic innego nie było :( , no trudno się mówi i żyje się dalej. Wymiana drugiej lampy ostatecznie potwierdziła wyższość NOSów nad Chinami. Poprawiła się rozdzielczość (szczegółowość) oraz pojawił się potężny basior (kontrolowany aczkolwiek basior) jest to bez wątpienia zasługa Philipsa i przestrzeń . Poprawie zdecydowanej uległa średnica (fortepian teraz wybrzmiewa doskonale). Są też minusy. Z płytami słabo nagranymi się żegnamy ( np. na płycie Włodka Pawlika "Piano" ewidentnie słychać jak sprzęgają się kable i raczej kiepsko ustawione są mikrofony w przeciwieństwie np. do płyty Ketil Bjornstad  "Rainbow Session" gdzie wszystko jest jak z bajki).Niestety to sprzęganie jest nie do zniesienia. Pozostali aktorzy widowiska to Grado GS 1000, Seen HD 650, CD Musical Fidelity 3.5, CD MBL CDP-1, IC Nordost red Down. I tak, Grado GS 1000 zagrały doskonale przestrzennie, szczegółowo. Z MBL było super szczegółowo ale niestety bardzo suche wokale i bułowate basy. MBL przypominał szkołę grania Rotela (oczywiście na dużo wyższym poziomie) bardzo dużo szczegółów zagranych na pierwszej linii. Jak się komuś podoba taki skalpel to CD jak marzenie. Do jazzu raczej nie polecam, na pewno sprawdzi się w metalu. MF bardzo pastelowy, przyjemny w słuchaniu, muzyka bardzo wciągająca (nazwaliśmy go Czaruś, gdyż im więcej się go słucha tym bardziej się podoba).Resumując Cayin jest wzmacniaczem wysokiej klasy, który doskonale radzi sobie zarówno z Grado GS 1000 jak i Seen hd 650.

krisio06

  • 347 / 5932
  • Zaawansowany użytkownik
04-06-2009, 23:50
Renia239- Tóż obok Cayina na tym zdjęciu widnieje Linnart, czyż nie?
Jakbyś porównał Cayina do niego?
I jeszcze jedno pytanie: jaki to kabel używasz z HD650? :)

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
05-06-2009, 00:14
Kabel, to jak wspomniałem wyżej to dedykowany do senn 600/650 Cardas Blue. Jeżeli Chodzi o porównanie Linnart do Cayin to proporcje wyrażone w cenie obydwóch wzmaków są odzwierciedleniem ich jakości brzmienia 1400/2800.

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
06-06-2009, 15:21
A jaki to wzmak za 1500-1700 zł można by porównać do tego Cayina.Tylko proszę o nie wymienianie rękodzieł ludowych produkowanych w regionalnych cepeliach.

Radek_71

  • 22 / 5890
  • Użytkownik
06-06-2009, 20:47
chiałbym jedynie zauważyć, że linnart (jakkolwiek uważsz go za wzmacniacz dużo gorszy od cayina), którego jesteś/byłeś posiadaczem (jakkolwiek uważsz go za wzmacniacz dużo gorszy od cayina) to jednak rękodzieło ludowe...

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
06-06-2009, 22:30
To jest chyba oczywista oczywistość. Dlatego też, jeżeli ktoś wygłasza jakiś pogląd na temat wyższości świat Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi, to chciałbym się dowiedzieć co to jest za wzmacniacz, gdyż każde powszechnie znane rękodzieło ludowe przeszło przez moje ręce albo nadal jestem jego właścicielem ( w ramach wpierania polskiej myśli -cokolwiek by to znaczyło), więc pozwoliłem sobie wykluczyć dalsze rozwijanie tematu w kierunku który doskonale znam (bo osobiście go doświadczyłem), a nie chcę się dowiadywać o kolejnym produkcie koła gospodyń wiejskich (zwanymi też konstruktorami) o których oczywiście  nikt nie słyszał i o których mało kto wie. Proszę więc o podanie modelu takiego wzmacniacza (1500-1700 zł) w celu obiektywnego zweryfikowania poglądów na ten temat. Jeżeli się dowiem o co wybitnemu głosicielowi myśli chodziło, mogę to zweryfikować poprzez własne doznania w tym zakresie lub poprzez recenzje ludzi do których mam zaufanie w tym zakresie.

Radek_71

  • 22 / 5890
  • Użytkownik
06-06-2009, 23:10
no moja myśl, choć nie do niej - jak sądzę - się odnosisz, niechcący okazała się dosyć zawiła w formie :). ciekaw jestem twoich wrażeń odnośnie linnarta. niedawno go słuchałem i to (między innymi) z referencyjnymi ponoć dla niego hd600. przyznaję, że zupełnie mnie nie ujął ten wzmacniacz. wydał mi się jakiś słabowity przeciętny jeśli chodzi o przestrzeń - po prostu nijaki. jego największym atutem jest chyba wygląd i jakość wykonania. dla mnie to kolejny dowód, że zachwyty w prasie często rozmijają się z rzeczywistością.

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
06-06-2009, 23:42
Nie do Ciebie było z tą myślą Rade_71, tylko do proroka który obwieścił cudowny wzmacniacz w cenie (1500-1700zł), który jest porównywalny do Cayina (na dowód swojego proroctwa wyznaje nam swój samarytański gest obdarowania brata swoim wzmacniaczem Cayina wraz ze słuchawkami) tylko nie wyjawia jego imienia. Lubię dyskusję merytoryczną a nie gadanie w sprawie żadnej. Jeżeli ktoś się mnie pyta jaka jest moja ocena Linnart do Cayin to ją wyraziłem w proporcji cenowej (zresztą taka ona jest w rzeczywistości). Nie mówię, że Linnart jest nic nie wart, bo to by była nieprawda. Wzmacniacz Linnarta zagrał dobrze na swoim poziomie (mniej więcej +/- wszystkie hand made, project itp.) czyli wzmacniaczy w cenie 1500 zł. Jeżeli ktoś wierzy w cuda wypisywane hi-fi, że Linnart to hi-end no to niech wierzy, ja mu w tym nie będę przeszkadzał. Ale rynek wzmaków znam dosyć dobrze, więc chętnie poznam kolejne proroctwa tylko tym razem zachowam się jak niewierny Tomasz i proszę o bardziej przyziemne i weryfikowalne przykłady.

alghar

  • 639 / 5815
  • Ekspert
06-06-2009, 23:58
X500 w  opiniach o   Soha 2
"Poprosilem o opinie brata ktory jest raczej melomanem niz audiofilem i on rowniez wskazal na soha2 jako model lepszy od .... uwaga - Cayin\'a ha-1a . Wzmaki graly na kablach vdh the first i z CD CDP779ES . Sluchawki to dt880pro , akg k701 , grado sr60 , grado sr60i . Posunelismy sie do tego ktore sluchawki graja lepiej na ktorym wzmaku . Zgodnie stwierdzilismy ze oba grado ( ktore wlasciwie sie roznia jedynie wykonczeniem ) zagraly niemalze identycznie na obu wzmakach . Akg i beyerdynamic zagraly minimalnie lepiej z soha2 jesli chodzi o dynamike i przestrzen natomiast w kwestii barwy i nasycenia srednicy k701 lepiej zgraly sie z cayinem a dt880pro z soha . Bas we wszystkich przypadkach byl mocniejszy i bardziej zroznicowany w zestawieniu z soha2 .
Tyle faktow na sucho . "

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
07-06-2009, 00:11
O ile się nie mylę to soha2 jest kolejnym regionalnym oscypkiem. Jeżeli się mylę to proszę o wskazanie dystrybutora gdzie można empirycznie zapoznać się tym produktem.

alghar

  • 639 / 5815
  • Ekspert
07-06-2009, 00:47
Trzeba  samemu  go  zbudować . Fallow  i  Piotr  mają  go  posłuchać , może  coś  napiszą  ale  to  za  około 2 tygodnie.

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
07-06-2009, 01:06
Dlatego, prosiłem o podanie przykładu weryfikowalnego a nie dogmatu wyrażanego przez kogoś kto to składa. To co ma napisać, że do d...No to pisze rewelacja echy, ochy i tak mało kto to zweryfikuje. Ten co kupił też mówi super echy, ochy (najczęściej pierwszy raz w życiu ma wzmacniacz i to w dodatku lampowy), bo niewiele jeszcze słyszał. Ja w cuda nie wierzę (wyrosłem z tego). Bardzo fajnie będzie jak Pan Piotr Ryka coś napisze, bo zawsze mądrze pisze, może porówna do Cayina. Ale nie sądzę, żeby był to jakiś przełom w temacie soha2. Tyle przełomów i cudów polskiego tzw. "warstatu" widziałem, że nie wierzę już takie rozwiązania. Ale życzę pomysłodawcą soha2 wiele sukcesów, jeżeli będzie to super produkt to na pewno będzie się sprzedawał jak świeże bułeczki. Jak zwykle czas i użytkownicy to zweryfikują.

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
07-06-2009, 01:07
Na stronie głównego autora schematu SOHA II:

http://www.cavalliaudio.com/soha%20ii/main.php?page=reviews

Inna sprawa, że ilu budowniczych, tyle wariantów brzmieniowych, choć nie powinno być dużego rozrzutu. Tymczasem kupując HA-1A masz pewność, że... musisz wymienić lampy. :)

Cayin to też rękodzieło ludowe, powstające w Chinach Ludowych.