Widzę że, ty już sam ze sobą prowadzisz dyskusję..możesz w końcu pokazać jakąś fotkę polutowanego układu..??
'Safar' pomyśl, podałem w tym temacie biznesowe węzły prądowo-napięciowe i każdy jeden układ scalony, czy hybryd działa o wiele lepiej i tylko pracować, aby tak było i komu się chce pisać? bo aby coś mieć to trzeba trochę dokładniej to zrobić.
Jeśli ktoś ukończył szkołę średnią matematyczno fizyczną lub studia elektroniczne, to od razu po moim pisaniu wie że, kto nie robi właściwych pomiarów tranzystorów na ich rezystancji kolektora lub takiej zastępczej, to wie że te wszystkie wzmacniacze są niczym, bo wzór b=Ic/:Ib =const jest prawdziwy tylko w określonych i ograniczonych wrunkach.
Z drugiej strony wie że w pewnych warunkach tranzystory mocy pracujące jako wtórnik emitera i nie muszą być liniowe, ale nie wie że wtedy głośniki prawie nie chcą grać i mają zniekształcenia o wiele większe jak same mają.
Wniosek, jeśli ktoś czysto projektuje i wie jakie są wrażliwe do grania głośniki to wie jakie są realia wykonania dobrego wzmacniacza i wie że wzmacniacze dużej mocy na zwykłych tranzystorach mocy i na rezystancji obciążenia jak Ro=8R są wielką lipą i nigdy dobre, a te na MOSFET praktycznie-subiektywnie muszą mieć i mają zniekształcenia.
No to proste wzmacniacze mocy macie z głowy, bo można je krótko posadzić jak na tronie filtru kondensatorowego zasilania z węzłami prądowo-napięciowymi zasilanymi z zasilacza lub tylko z prostownika i to dotyczy każdego jednego wzmacniacza.
'lancaster' nic powie na schemat wzmacniacza manualnie robionego, bo to też należy do najprostszych rzeczy:
-zastosowane są tranzystory tego samego znaku i łatwe w parowaniu (zalecane) i łatwo je symetrycznie wysterować regulując rezystor szeregowy bazy Rb=4.3k tranzystora sterującego dolny tranzystor, plus wcześniejszy opis działania-regulacji wzmacniacza.
Natomiast inne schematy wzmacniaczy na tranzystory mocy tej samej polaryzacji są kłopotliwe, bo należy w obciążeniu emitera dolnego tranzystora komplementarnej pary sterującej odtworzyć obciążenie jakby aktywnym złączem bazy tranzystora mocy i konieczne są dokładne pomiary, lub dobieranie tranzystora mocy -czyli takie babranie się w nie idealnym układzie, a tutaj ten problem jest z głowy, ale taki Leniwiec trzeba umieć dobrze wyregulować i jak się to umie to łatwiejsze to jak inaczej.
Pomyśl pan 'Safar' jak układ się sprawdzi to masz pan pełną stabilizację prądów spoczynkowych i jak to subiektywnie nie odróżni od drogich wzmacniaczy lampowych za 13 000zł to jest to jakiś sukces, tylko że nadal najłatwiej jest wykonać wzmacniacz lampowy.
W Polsce ludzie ludziom nie wierzą lub oszukują drugich aby co dobrze jest wiedzieć nikt inny nie wiedział, ale w USA jest inaczej, bo się wierzy póki ktoś się nie pośliźnie.
Ktoś powie, a gdyby tak było jak ja piszę to wszystkie moje schematy byłyby wszystkim elektronikom znane, owszem ale i to napiszę: gdyby ludzie sami wiedzieli jak się jedzeniem leczyć na raka to by się wyleczyli, bo by to wiedzieli, a tymczasem jest film o Burzyńskim, gdzie mówią o raku jako o biznesie dla szpitali i dla przemysłu farmaceutycznego i takich co szukają i dochodzą do jakiś skutecznych leków to chcą zamknąć do więzienia, ale i tak takie osoby są na NASA narażone, jeśli pomagają starszym osobom z NASA wyrokami i lepiej aby pomagali tylko dzieciom i młodym szkolnikom, na utrzymaniu rodziców -to jest tak zwana dorosłość.
Burzyński by mi powiedział sposób na jedzenie to wychodzi na to samo co my robimy i rak tak samo organizmem jest rozpuszczany-zjadany, ale mimo wszytko jedzeniem uruchamia się naprawę genetyki swojej całej masy ciała i to są normalne programy z kosmosu każdego organizmu, jak się to robi na ciągle i wie jak, to programy same to robią, bo mogą i wtedy nawet muszą i nawet taki stary bandyta zabójca w kosmosie też się sam uzdrowi i wtedy jedynie z wyroku może zginąć w wypadku samochodowym.