Audiohobby.pl

Najprostsze wzmacniacze mocy

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
06-10-2014, 04:00
Taki tranzystor T6 niema złego punktu pracy, bo temperaturowe zmiany prądu kolektora zależą głównie od zmiany napięcia bazy tego tranzystora, a jest zasilana bez dzielnika napięcia (dzielnik napięcia wnosi większe zmiany prądu) z napięcia wyjściowego sprzężenia zwrotnego około 12V2 i na dodatek w emiterze jest rezystor Re=100R. 

Cytuj
Ja stawiam na TDA8563Q i szukam obecnie "popychacza" dla niego - popychacz to preamp na WO zasilany również z 12-18V DC  ;)
Nie wiem ale podałem najlepszy przedwzmacniacz na  napięcie około 17-18V, tylko że musi poczuć obciążenie końcówką mocy w sumie około 14k i więcej i dlatego w razie czego można dodać szeregowy rezystor sprzęgający z końcówką mocy np. Rs=7.5k max, co nie powoduje wielkich strat na sterowaniu.
Podałem drugi przedwzmacniacz na 12V.

Na schemacie przerobionego wzmacniacza ZK246 jest błąd, bo dławik z kondensatorem powinien być odwrócony o 180*, aby filtrował co ma filtrować, dziwne bo to wkleiłem do schematu i poprawiłem i nie jest poprawione jak ma być.

Ktoś powie dlaczego nie dałeś sprzężenia zwrotnego w końcówce mocy z rezystancji obciążenia, po stronie minusa kondensatora głośnikowego? bo taki kondensator ma duże prądy i czasem są tam jakieś inter modulacje i zniekształcenia samego kondensatora.
« Ostatnia zmiana: 06-10-2014, 05:39 wysłana przez cin157 »

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
12-10-2014, 20:17
Może trochę więcej przedwzmacniaczy może się przydać, nawet i dla wybrednych.

Synthax

  • 2323 / 4325
  • Ekspert
12-10-2014, 20:27
zamówiłem dla żony do jej zestawu w mini studio T-Ampa SMSL 20W... Opiszę wrażenia jak dotrze.

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
15-10-2014, 20:59
Puki co tanie to się kupuje i korzysta -ależ każdy lubi rozpakować coś co się da w ogóle słuchać.
Ja mam towar, owszem ale trzeba go dopiero zrobić i też jak nowy hi hi hi.

'Synthax' od młodych lat pasjonowałem się audio elektroniką i jakoś pierwszy precyzyjny VMOSFET -VN10KM oznaczyli moimi inicjałami, a potem hybrydy i inne rzeczy i nawet obrazy malarskie jako MKII -jedno i drugie ma ze mną związek, mimo że nie jestem malarzem (tylko jakieś programy w kosmosie) i z zawodu z szkoły wykształcenia nie jestem elektronikiem.
Od dziecięcych lat jestem zdrowy jak na rodzinę boga i też zabijany władzą, a w komputerze obrazy mną malowane lub podpisywane, dla znanych malarzy, to jest fakt i w historii obrazu tego nie da się cofnąć, nawet nie mogę pokazać niektórych obrazów i trochę opisać ich historię i tak samo te reprodukcje co mam w domu i do tego psują mi cyfrowy aparat.
Tak samo w komputerze w wielu bajkach rzeczywiście uczestniczyłem i wiele filmów na żywo w komputerze było z moim udziałem i potem nakręcali robili takie filmy i bajki.

Dodam do prostych wzmacniaczy coś ciekawego i mną nie nowego, czyli wzmacniacze takie jak UL1402L, ale moje własne projekty.

Nowy typ wzmacniacza jest oparty o schemat układu UL1402L

Najprostszym wzmacniaczem podobnej jakości do wzmacniaczy na lampach elektronowych jest adaptowany mną układ wzmacniacza, na bazie układu scalonego UL1402L.

Jego jakość zależy od dobrania i wyregulowania w układzie i dopiero wtedy jest dobry i poza tym jest wrażliwy na zmianę napięcia zasilania, złą temperaturową kompensację, czyli ma w sobie lampową duszę =, ale ucieka jak zając jeśli wszystko dokładanie się nie spasuje.

UL1402L jest pierwszym polskim układem scalonym wzmacniacza mocy i nie tylko bo inne firmy też takie scalaki produkowały.

Co jest jakimś sekretem tego układu? prawdopodobnie nałożenie się charakterystyk diod SB360(Techniks) i 1N4148, a po to aby prąd spoczynkowy górnego tranzystora nie malał i nie rósł, kiedy dolny jest sterowany, czyli w pół okresie pracuje jak klasa A, ponadto jego prostota sterowania tej samej polaryzacji tranzystorów mocy warunkuje bezwzględną precyzję sterowania, ale jak się to wszystko dobrze zgra.

Wystarczy popatrzeć na schemat UL1402L i jest tam widać że napięciowa kl.A z rezystorem kolektora Rc=750R steruje klasycznie górny tranzystor mocy poprzez separację tranzystorem sterującym, ale dolny tranzystor mocy jest sterowany bezpośrednio tranzystorem napięciowej kl.A i wtedy takie sterowanie w którym raz tranzystor klasy A widzi swoją rezystancję emitera jako tylko rezystancję Re=54R a drugim razem jako obciążoną złączem bazy tranzystora mocy to jest wielka nieliniowość w sterowaniu tą klasą A i jeśli normalnie to możliwe do skompensowania jedynie różnicą wzmocnienia tranzystorów mocy, dlatego dodałem drugi tranzystor separujący klasę A, bo są aż dwie zmienne do kompensacji, czyli normalnie układ lipa i szczególnie dla ludzi aby coś z tego nie mieli dobrze -czyli ktoś ukrył ludziom tak dobry schemat i dawno nie podał go jako czysty i nie inaczej jak ja to podaję.
Podejrzewam że tak prosta analogowa audio elektronika jest kontrolowana i te układy jak UL1402L, różnych firm, są tak projektowane aby w układzie nie stosować symetrycznego wzmocnienia tranzystorów mocy i czystego sterowania klasą A, aby ludzie nie wiedzieli jak taki układ można czysto zrobić, bo to zawsze jest tajemnicą i dzięki temu klasą audio biznesu i nie jedno forum podobnie postępuje.

Nie jest problem w moim układzie tak dobrać rezystor bazy Rb=9.1k aby zrównoważyć sterowanie obu tranzystorów mocy.
Dobrze jest dać tranzystory większej mocy np. p=250W lub górny 120--150W, a dolny 250W, bo pracuje w wzmocnieniem napięciowym, w stosunku do sterowania w obwodzie emiter-baza i inaczej termicznie byłoby mniej stabilnie.
Dzięki temu, tymi moimi zabiegami, układ UL1402L zrobiłem jako czysty i Hi Fi, z zachowaniem jego cech i w sumie jest to łatwy układ na tranzystorach głównie tej samej polaryzacji, tylko trzeba wiedzieć jak się go reguluje i pasuje.
« Ostatnia zmiana: 16-10-2014, 07:04 wysłana przez cin157 »

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
16-10-2014, 22:06
Najprostsze tranzystorowe wzmacniacze mocy, coby działały dosłownie podobnie do wzmacniaczy lampowych to jest ciekawy temat.
Pod znakiem zapytania podałem możliwość dynamicznej kompensacji prądu spoczynkowego dolnego tranzystora mocy i wygląda to tak że górnemu tranzystorowi może rosnąć prąd spoczynkowy, co łatwo można zaradzić bocznikując lub dodając diody SB360, a potem regulując rezystorem Rp=22R,  ale dolny normalnie się zatyka poprzez spadek prądu tranzystora sterującego do około 2mA co na rezystancji Reb=60R spada poniżej polaryzacji tranzystora mocy -jeśli firmy umieją to same robić to wtedy górny i dolny tranzystor w komplecie jest jak klasa A. 

Zastosować jakąś automatykę do stabilizacji prądu spoczynkowego dolnego tranzystora to jest kłopot i należałoby coś jemu dodawać prądu bezpośrednio na bazie lub na bazie jego tranzystora sterującego i w sposób tylko taki kiedy jest sterowany górny tranzystor.
Trochę śmiesznie jest podać układ jakby to można było zrobić i czy w ogóle dobrze można to zrobić, ale i tak wzmacniacz jest ciekawy do zrobienia.
« Ostatnia zmiana: 17-10-2014, 21:24 wysłana przez cin157 »

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
18-10-2014, 00:58
Jednak pomyślałem jak to zrobić i jeśli to możliwe to ciekawy wzmacniacz, prostackie rozwiązanie, ale jak spełni funkcję to dobrze.
Jest to tylko pokazanie jak to robić, a może nawet jakoś to i działa -kto to umie regulować na oscyloskopie to i zrobi, bo musi się zgadzać charakterystyka rośnięcia napięcia diody 2.15V z rosnącym na niej prądem w taki sposób aby polaryzacja prądu spoczynkowego dolnego tranzystora dla każdej mocy wzmacniacza się nie zmieniała.
A gdyby dać dwie szeregowo diody infrared (mocne o prądzie 150mA) to jakość stabilizacji jest wysoka i może za wysoka, że nie kompensuje pądu spoczynkowego, ale trzeba to sprawdzić i jeśli jest konieczność to pogorszyć stabilizację dodatkowym małym szeregowym rezystorem, dobierając równocześnie rezystor 150R.
Aby ruszyć prądem te dwie diody infra red to można zastąpić tranzystor BC547 na BC148, w dzielniku bazy tranzystora BC107 lub zmienić je na BC148 dla obu tranzystorów BC177/107.
Taka zabawa, aby w końcu dopiąć końca, dla pełnej stabilizacji prądów spoczynkowych -niby to jest jakiś wyczyn.
« Ostatnia zmiana: 18-10-2014, 22:58 wysłana przez cin157 »

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
18-10-2014, 00:58
Audio biznes stał się niespełnieniem marzeń i mówią o tym ceny, jak za artystyczne rzeczy, niby tylko dobre nowe i najlepsze, zatem audio wandal jest sensem istnienia i też zagrożeniem dla takich biznesów.
Zatem nawet takiego prostego wzmacniacza jak podaję ludziom nie zrobią, bo kto by kupił te ich arcydzieła?.

Dlatego robiąc swoje schematy i bez pomocy drugich osób z forum, są jakieś własne sukcesy: dynamiczna stabilizacja prądów spoczynkowych, klasycznie czyste liniowe sterowanie się tranzystorów, no i w końcu precyzja montażu-zasilania, czyli takiej aplikacji układów.
« Ostatnia zmiana: 18-10-2014, 19:40 wysłana przez cin157 »

Safar

  • 61 / 5118
  • Użytkownik
18-10-2014, 22:54
Widzę że, ty już sam ze sobą prowadzisz dyskusję..możesz w końcu pokazać jakąś fotkę polutowanego układu..??
Mario

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
19-10-2014, 08:17
Witam!

Trudno mi jest coś dokumentować, bo mam niszczone aparaty cyfrowe i w ogóle nie można nimi otrzymać ostrości i nawet manualnej i jakość obrazu też bywa zniszczona, np. dobry dawny i drogi i do tej pory dobry Arkus, a teraz NIKON COOLPIX L24
Ich jakość jest gorsza od kamer internetowych i to jest widać na obrazku, zasilacza podłogowego jako jedna z części zasilacza do łuku do złota i jest to nic pięknego, bo musi znosić ciągłą moc, a zasilacz jest nie impulsowy, ale ma sprawność nie na minusie ale na plusie, to znaczy obciążony prądem 4--5A i z klasą stabilizacji i przydźwięku  60mV pracuje 1.7V poniżej napięcia uzwojenia zmiennego, transformatora zasilającego.

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
21-10-2014, 01:01
Cytuj
Widzę że, ty już sam ze sobą prowadzisz dyskusję..możesz w końcu pokazać jakąś fotkę polutowanego układu..??

'Safar' pomyśl, podałem w tym temacie biznesowe węzły prądowo-napięciowe i każdy jeden układ scalony, czy hybryd działa o wiele lepiej i tylko pracować, aby tak było i komu się chce pisać? bo aby coś mieć to trzeba trochę dokładniej to zrobić.

Jeśli ktoś ukończył szkołę średnią matematyczno fizyczną lub studia elektroniczne, to od razu po moim pisaniu wie że, kto nie robi właściwych pomiarów tranzystorów na ich rezystancji kolektora lub takiej zastępczej, to wie że te wszystkie wzmacniacze są niczym, bo wzór b=Ic/:Ib =const jest prawdziwy tylko w określonych i ograniczonych wrunkach.
Z drugiej strony wie że w pewnych warunkach tranzystory mocy pracujące jako wtórnik emitera i nie muszą być liniowe, ale nie wie że wtedy głośniki prawie nie chcą grać i mają zniekształcenia o wiele większe jak same mają.

Wniosek, jeśli ktoś czysto projektuje i wie jakie są wrażliwe do grania głośniki to wie jakie są realia wykonania dobrego wzmacniacza i wie że wzmacniacze dużej mocy na zwykłych tranzystorach mocy i na rezystancji obciążenia jak Ro=8R są wielką lipą i nigdy dobre, a te na MOSFET praktycznie-subiektywnie muszą mieć i mają zniekształcenia.
No to proste wzmacniacze mocy macie z głowy, bo można je krótko posadzić jak na tronie filtru kondensatorowego zasilania z węzłami prądowo-napięciowymi zasilanymi z zasilacza lub tylko z prostownika i to dotyczy każdego jednego wzmacniacza.

'lancaster' nic powie na schemat wzmacniacza manualnie robionego, bo to też należy do najprostszych rzeczy:
-zastosowane są tranzystory tego samego znaku i łatwe w parowaniu (zalecane) i łatwo je symetrycznie wysterować regulując rezystor szeregowy bazy Rb=4.3k tranzystora sterującego dolny tranzystor, plus wcześniejszy opis działania-regulacji wzmacniacza.

Natomiast inne schematy wzmacniaczy na tranzystory mocy tej samej polaryzacji są kłopotliwe, bo należy w obciążeniu emitera dolnego tranzystora komplementarnej pary sterującej odtworzyć obciążenie jakby aktywnym złączem bazy tranzystora mocy i konieczne są dokładne pomiary, lub dobieranie tranzystora mocy -czyli takie babranie się w nie idealnym układzie, a tutaj ten problem jest z głowy, ale taki Leniwiec trzeba umieć dobrze wyregulować i jak się to umie to łatwiejsze to jak inaczej.
Pomyśl pan 'Safar' jak układ się sprawdzi to masz pan pełną stabilizację prądów spoczynkowych i jak to subiektywnie nie odróżni od drogich wzmacniaczy lampowych za 13 000zł to jest to jakiś sukces, tylko że nadal najłatwiej jest wykonać wzmacniacz lampowy.

W Polsce ludzie ludziom nie wierzą lub oszukują drugich aby co dobrze jest wiedzieć nikt inny nie wiedział, ale w USA jest inaczej, bo się wierzy póki ktoś się nie pośliźnie.
Ktoś powie, a gdyby tak było jak ja piszę to wszystkie moje schematy byłyby wszystkim elektronikom znane, owszem ale i to napiszę: gdyby ludzie sami wiedzieli jak się jedzeniem leczyć na raka to by się wyleczyli, bo by to wiedzieli, a tymczasem jest film o Burzyńskim, gdzie mówią o raku jako o biznesie dla szpitali i dla przemysłu farmaceutycznego i takich co szukają i dochodzą do jakiś skutecznych leków to chcą zamknąć do więzienia, ale i tak takie osoby są na NASA narażone, jeśli pomagają starszym osobom z NASA wyrokami i lepiej aby pomagali tylko dzieciom i młodym szkolnikom, na utrzymaniu rodziców -to jest tak zwana dorosłość.
Burzyński by mi powiedział sposób na jedzenie to wychodzi na to samo co my robimy i rak tak samo organizmem jest rozpuszczany-zjadany, ale mimo wszytko jedzeniem uruchamia się naprawę genetyki swojej całej masy ciała i to są normalne programy z kosmosu każdego organizmu, jak się to robi na ciągle i wie jak, to programy same to robią, bo mogą i wtedy nawet muszą  i nawet taki stary bandyta zabójca w kosmosie też się sam uzdrowi i wtedy jedynie z wyroku może zginąć w wypadku samochodowym.
« Ostatnia zmiana: 21-10-2014, 20:30 wysłana przez cin157 »

krzysmxx

  • 48 / 6048
  • Użytkownik
21-10-2014, 20:36
Widzę że, ty już sam ze sobą prowadzisz dyskusję..możesz w końcu pokazać jakąś fotkę polutowanego układu..??
widzisz, Safar, kol. cin157 to jedyny taki przypadek któremu wystarczy że zaprojektuje (?!) jakiś układ i wcale nie musi go budować,
żeby być pewnym że jest dobry (najlepszy ?) :))
No cóż, to wolny kraj :)
pozdr - Krzysiek

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
22-10-2014, 02:48
'krzysmxx' posumował, Ameryka jeszcze wolniejszy kraj, bo ludzie wierzą puki się ktoś nie pośliźnie.
Ale w Polsce jak ktoś pisze że na gównie robią wzmacniacze i też te najdroższe to myślą że są najlepsze i najnowocześniejsze i nie ważne że nimi normalnie głośniki się od razu spalają, bo ułomków polskiej kultury nie brakuje, że polskie i francuskie tranzystory są stare i niedobre, ale nie wiedzą że są nowoczesne do dzisiaj i najlepsze dla ludzi.
Nawet najprostszy wzmacniacz dla dzieci, jak wszystko dokładnie dobierze to gra dobrze, a zatem wasze i innych schematy to jest nic takiego i jest wiele niepotrzebnego śmiecia, z którego tylko coś można wybrać i zrobić czyste wzmacniacze, ale nie tak dużej mocy, bo są niepotrzebne, ze względu na dużą moc cieplną przypadającą na jeden głośnik lub jak kto woli, na masę w gramach cewki  głośnika, który nie jest silnikiem, a tylko cała jego moc jest tylko mocą cieplną rezystancji czynnej cewki głośnika.

Oj ten Krzysiek, dziwny jest i komu wierzy?, jak świat jest głupi. Nad wzmacniaczem się pracuje, aby był dobry i dlaczego ludzie nie robią wzmacniaczy ze schematu za 0.5miliona złotych?
Ale dla firmy jest problem hi hi, aby górny tranzystor stabilizował sobie prąd spoczynkowy, dobierając do tego jedynie diody mocy, łączące dolny tranzystor mocy z wyjściem wzmacniacza i dobrać proponowany mną bierno-czynny układ, aby i dolny tranzystor mocy miał stabilizację prądu spoczynkowego -jak się takie coś pokarze to nie jest problem to dobrze zrobić, chyba że Krzychu te 0.7V napięcia wyjściowego wzmacniacza wcześniej zatka dolny tranzystor mocy!, ale i to nie jest jakiś problem, bo można myśleć o przedwzmacniaczu, aby pozbyć się ten problem.
Pan Krzysiek się podpisuje, znaczy to że swoją osobą chce być w porządku i moje schematy też są w porządku, bo w moich projektach tranzystory sterują się czysto, wzmacniacz to nie jest bajka i jaki jest sterujący sygnał to tak się go wiernie wzmacnia.

Jeśli zastosować tanie zestawy grające i głośniki samochodowe do małych kolumn głośnikowych wieszanych na ścianę lub mocowanych pod sufitem to można podać przykład takich głośników i też z wzmacniaczami do uzdolnienia (najprościej można uzyskać większą moc cieplną na wielu głośnikach-czy nie śmieszne jeden głośnik jaki by nie był w kolumnie to jest moc P=4W):
speaker Genius:  SP-HF1800A
                            SP-HF2020 V2
                            SW-G2.1-2000
Car speaker:   Peiying PY-1385F 5" 80W 
                       Peiying PY-1685F 6" 100W
                       PY-1085F 4" 80W
« Ostatnia zmiana: 22-10-2014, 22:38 wysłana przez cin157 »

Safar

  • 61 / 5118
  • Użytkownik
22-10-2014, 21:48
Cin jakbyś mógł nie pisać takich długich zdań wielokrotnie złożonych byłbym bardzo wdzięczny, trochę mam problem ze zrozumieniem treści i twojego przekazu.
z góry dzięki.
Mario

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
22-10-2014, 22:45
Panie Krzysiek, sprawdziłem i wiem że nie problem jest stabilizować prąd spoczynkowy tranzystora górnego i tak firma robiła i asymetryczne obciążenie emitera w klasie A w oryginalnym schemacie łagodziło od razu znikający prąd spoczynkowy tranzystora dolnego.
Zatem jest wielki problem stabilizować prąd spoczynkowy tranzystora dolnego i należy to robić na bazie tranzystora mocy, bo zmiana napięcia wyjściowego o 10mV zmniejsza prąd spoczynkowy tranzystorów dolnych z Ico=110mA do 65mA i w tak prostym układzie, rozdzielonych baz polaryzacji tranzystorów mocy, nie jest możliwość  uzyskać stabilizację prądu spoczynkowego tranzystora sterującego i tranzystora mocy, bo zmiana napięcia sterowania dla rezystora bazy Rb=4.3k dochodzi dla pełnej mocy do 1300mV, a zmiana błędu napięcia wymagana jest 0,1mV i taka prosta precyzja jest niemożliwa, chyba że próby ominą tranzystor sterujący, a to wszystko można próbować załączyć tylko na bazie tranzystora mocy, bo i tak w tym układzie dla tranzystora sterującego jego prąd niema większego znaczenia na zniekształcenia, gdyby to wszystko było takie proste to dawno firmy by to zrobiły.
Jeśli ominie się tranzystor sterujący, to dla pełnej mocy na rezystancji Re=60mA należy dodać 10mA a to zatyka tranzystor sterujący do zera i jakoś trochę więcej wpływa na asymetrię klasy A, a jeśli się to robi na bazie tranzystora sterującego to trzeba dodać nie całe 0.3mA i te nie całe 0.3mA zwrotnie wpływa na asymetrię klasy A.
Wszystko elektroniką można zrobić, ale to jest zabawa dla elektroników, jakieś mostki, jakieś wzmacniacze napięciowe... , czyli Leniwiec jako wzmacniacz odpada, bo bez  stabilizacji prądów jeden sieje asymetrycznym zanikiem prądu spoczynkowego.

Ale gdyby zwiększyć rezystor emitera Re=191R o dodatkowy spadek napięcia nasyconego tranzystora, który można dać w szereg zasilania rezystorów bazy 2x 300R i w taki sposób aby się nie sterował w czasie sterowania górnego tranzystora i w to miejsce odłączonego sterowania automatycznie podstawić prosty potencjał polaryzacji dolnego tranzystora mocy, to taki elektroniczny przełącznik pozbyłby precyzji utrzymania prądu spoczynkowego dolnego tranzystora. Komu na tym zależy? elektronikom i audio biznesowi.
Trudność normalnej stabilizacji prądu spoczynkowego jest związana z tym, że napięcie wyjściowe pasma szumu wzmacniacza przewyższa próg napięcia wyjściowego Uo=1mV (bo 10mV to już są wyraźne zniekształcenia) i już wtedy musi się przełączać tranzystor, czyli przełączanie to jest babrana i nie czysta robota -nie wszystko Panie Krzychu da się czysto i prosto zrobić.
Nawet nie dawno na Elportal podałem takie szeregowe sterowanie T2  tranzystora MOSFET, aby LED nie świecił i jego bramka się zamyka sterowana dynamem roweru, a gdy rower staje to się MOSFET i LED załącza.
Jeśli chcecie sobie sprawdzić wasz szybki wzmacniacz do 0.5MHz to nie jest problem go wysterować prądem podkładu 90kHz na prąd wyjściowy Io=300---400mA stosując na wyjściu wzmacniacza prosty szeregowy kondensator i rezystor obciążenia wzmacniacza(dla 90kHz) -wtedy będzie wiadomo jaka jest różnica, a głośnik wysoko-tonowy nie może się  za długo nagrzewać.

Tak na prawdę to z mojej strony wyczerpałem wiadomości, co do prostych rzeczy jak coś z tego zrobić aby nawet dobrze do czegoś służyło.
Nie znam prostych i tanich audio rzeczy, aby coś w tym temacie doradzić i uważam, że sami się orientujecie czym można i jest sens się zająć, nie mówię o jakości dla siebie ale do domu i dla młodszych i do TV i do laptopa i w ogóle, aby nawet mogła taka być, za te nie duże pieniądze, tym bardziej że ten temat temu służy.

Jest to dosyć długi temat i myślę, że swoimi wpisami go trochę wzbogaciłem i zrobiłem bardziej uniwersalny, bo każdy wzmacniacz można precyzyjnie posadzić jak na tronie złożonego kondensatora zasilania i na węzłach prądowo-napięciowych, aby jakość była o wiele lepsza.
« Ostatnia zmiana: 23-10-2014, 17:54 wysłana przez cin157 »

krzysmxx

  • 48 / 6048
  • Użytkownik
23-10-2014, 20:38
Szanowny Kolego cin157,
Cokolwiek napiszesz, będzie to tylko mowa-trawa (jeśli nie zwykły bełkot) :)
Zlutuj coś wreszcie, sfotografuj i pokaż, a najlepiej podłącz do prądu i zaproś forumowiczów, niech usłyszą na własne uszy te Twoje cuda konstrukcyjne.
Oczywiście może Ci wystarczyć "pozycja bycia miejscowym folklorem" - bo to wolny kraj i otwarte forum.
Wszystkiego najlepszego.
pozdr - Krzysiek