folab, wygląda na to, że albo masz specyficzne uszy, które odbierają dźwięk ze słuchawek z tyłu, albo (raczej) problemy w sprzęcie napędzającym. Taki efekt jak opisujesz, czyli grania za głowę słyszałem tylko w przypadkach, gdy kierunkowy interkonekt wpiąłem tyłem do przodu, czyli ekran był podłączony od strony wzmacniacza. W każdym innym przypadku scena się u mnie zaczyna od linii uszu a kończy w przodzie, a jak daleko i szeroko, to już zależy od wzmacniacza. Poza tym jak jest dobry sprzęt to pozwala lokalizować dźwięki w pionie, i ich przemieszczenia we wszystkich trzech osiach. Dźwięki z tyłu to ja normalnie słyszę tylko z pierwszego utworu Stax Demo CD, kiedy osoby znajdują się rzeczywiście z tyłu. To jest w ogóle bardzo dobry dysk CD do sprawdzenia poprawności sceny, gdyż facet i kobitka mówią w którym aktualnie miejscu się ustawili.
Ponieważ to jest wątek "dla początkujących", to ja uważam, iż tu się powinny znaleźć konstrukcje budżetowe warte uwagi, a do takich należą ponoć Creative Aurvana Live! Do tego wzmacniacz za kilkaset złotych typu Holdegron, Forum 608 II lub inne rękodzieło o korzystnym stosunku jakości do ceny, i około 1000zł mamy nieźle grający komplet, który może zagrozić niejednemu średnio udanemu duetowi ze słuchawkami klasy hi-end.