HE 1000 nie zaspokoily mojego apetytu muzycznego, gdyby kosztowaly 3kPLN uznalbym, ze sa bez wad....
Utopie raz mi sie bardzo podobaly (bo zagraly trojwymiarowo), utrafione polaczenie ze wzmacniaczem oraz zrodlem, a przy nastepnym podejsciu juz zagraly przesadnie zwyczajnie, niczym podrasowane DT880.
D8000 graly satysfakcjonujaco nawet ze sprzetem przenosnym i sa bezpiecznym wyborem (latwiej im dogodzic), ale z niczym mnie nie porwaly na tyle abym zachorowal na nie.