>> Arek_50, 2010-03-23 15:41:56
Staxy to nie sa sluchawki do kazdej muzyki, oj nie , zwlaszcza do rocka...maja ograniczona dynamike a bas jest zbyt lekki bez energii....maja takie same wady i zalety jak kolumny elektrostatyczne...
Bardziej mi zależy na wypełnieniu i spójności czego często brakuje w basie dynamików więc może nie będzie tak źle..
>> cypher1121, 2010-03-23 15:59:25
"Mam podobne odczucia -Pawel-. Jakiś czas temu słuchałem systemu SR4040. Było to jednak zbyt dawno, żeby dokonać jakichś miarodajnych i sensownych porównań, ale dla moich uszu, moje 3-way Reference wypadły lepiej. Nie wiem jak z 2-way, ale to chyba podobny standard w przypadku tych customów."
W razie czego pozostaję przy customach 2-way i nie mam nic do stracenia, one już wielu słuchawkom skopały tyłki :) 3-way Reference to jak się okazało podobny standard jakościowy plus bardziej liniowa charakterystyka, myślę że w przyszłości też je sobie sprawie ale z przeróbki 2-way już się raczej wycofam ponieważ mają w sobie jeszcze takie to coś czego nie ma w 3-way Reference, bardziej to coś służy uprzyjemnianiu odsłuchów niż monitoringowi ale bardzo się już do nich przyzwyczaiłem :)
"Podejrzewam, że można wycisnąć z tych custmów jeszcze więcej dobierając bardziej odpowiedni wzmacniacz. Jestem w trakcie poszukiwań i testów, ale chyba bardziej dla zabawy :). Moje grają świetnie ze studyjnego sprzętu i zwykły: MacBook Pro/Presonus Firepod i kilka innych zewnętrznych kart dźwiękowych, jakie przetestowałem, dają rade je napędzić. Nie mam teraz dostępu do żadnych lamp. Myślę, że też możnaby się pobawić po przeczytaniu Twojej opinii z 2-way, Pawel. Cóż, ja króliczka już złapałem i słuchawek w każdym razie dalej nie szukam :).
Aha. Nie polecam do tego typu słuchawek wzmacniaczy dedykowanych nausznym słuchawkom dynamicznym. Wynalazki typu MxM w moim odczuciu zupełnie się do nich nie nadają."
3-way Reference plus lampa u mnie okazało się tragicznym połączeniem, jakby wyciąć całą górę z pasma, do tych słuchawek trzeba dobrego tranzystora i to najlepiej takiego żeby dobrze się wpasował w ich impedancję, w przeciwnym wypadku mogą dostawać takiej "kłujki" pomiędzy 14-15kHz, 2-way natomiast mają bardziej loudness\'ową charakterystykę lecz wszystkie tranzystory, z którymi je odsłuchiwałem powodowały ogromne podbicia charakterystyki w 8,7kHz oraz 14,5kHz(jakieś +15dB) co powodowało, że były niesłuchalne bez użycia korektora(wyjątkiem jest laptop gdzie nie było takich tragicznych podbić i nawet nie sybilowały ale za to jakość nie adekwatna do możliwości słuchawek), dopiero na lampowym Grand Twinie zagrały pięknie i spokojnie, mają jeszcze taki lekki akcent na 8,5-8,7kHz ale to już nie przeszkadza w odbiorze.
Co do mxm itp zgadzam się, nic to nie daje ;))
>> szwagiero, 2010-03-23 16:28:36
Koledze Pawłowi proponuję spotkać się w pół drogi pomiędzy dynamikami, a elektrostatami, czyli...? :) Może to będzie właśnie TO? Problemem może tutaj być tylko odsłuch w jakimkolwiek salonie audio ;(
Byłem już bliski zakupu YH100 ale w ostatniej chwili się rozmyśliłem, mam jeszcze kilka innych pomysłów do przerobienia i wolę zachować jakąś kolejność i nie skakać raz tu, a później się znów wracać ale na pewno spróbuję ortho, powiedzmy, że to taki smakołyk na koniec :))
"Jeszcze apropo tej wypowiedzi, chodzi o to, że ceny Staxa są dość wysokie, a ceny GS/PS1000 absurdalnie wysokie ;)"
A to fakt, nie pomyślałem w ten sposób :)
>> fallow, 2010-03-23 15:58:27
Mysle, ze zadowolenie i gonienie kroliczka zalezy wprost proporcjonalnie do mozliwosci naszego portfela.
Proponowalbym nawet ujac to tak.
Zadowolenie (w %) = (Wydane_Pieniadze * Budzet_Domowy ) / 100;
Tym samym z tego prostego wzoru wynika, ze im bardziej zblizymy sie do granic swojego budzetu tym wieksze bedzie zadowolenie. Oczywiscie mozemy go przekroczyc, wtedy uzyskamy "nadsatysfakcje" ;)
Mozna jeszcze wzor rozbudowac o zaleznosc ile minelo dni od kupienie danego sprzetu ;) Oczywiscie uplyw czasu zmniejszalby koncowy wynik zadowolenia.
Tak fajny kalkulatorek :D Ja tam już swojego króliczka już niby mam i wcale zawzięcie czegoś nie szukam, po prostu jestem jeszcze strasznie ciekawski i napędza mnie czysta pasja, w razie gdybym coś po drodze odkrył ciekawego zawsze można dorobić się dodatkowego urządzenia ale gonić za jakimś niespełnionym widzimisię nie zamierzam :) Powiedzmy, że jestem bardzo zadowolony ze stanu obecnego, a mnóstwo frajdy dostarcza mi poznawanie nowości, jeśli natknę się na coś szczególnego to oczywiście zostanie i może kiedyś tam jakaś drobna kolekcja powstanie :)