Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

krisio06

  • 347 / 6174
  • Zaawansowany użytkownik
08-04-2009, 16:55
piotrek608- tpa tak, na tym da się posłuchać. Jakiś czas temu na AS pojawił się Chumi Amp, który według wielu ma własnie dobrą aplikację tpa6120. Ale opa2134, uzywany przez niektórych w CMOyach to nie można zaliczyć do sluchalnych.

Piotrek608

  • 104 / 6101
  • Aktywny użytkownik
08-04-2009, 19:19
>>>jest aż pięć do wyboru, od 1500 do aż 9000 zł....nie no ja mięknę...tez za 9000 to ma chyba w trafku rdzen ze złota:)
Słuchaj cicho! Usłyszysz więcej!!

krisio06

  • 347 / 6174
  • Zaawansowany użytkownik
08-04-2009, 19:21
Myślę, że Naim teraz cieszy się po tym co napisali w tej recenzji. Jestem ciekaw, co by pomyśleli sobie jego klienci gdyby dowiedzieli się, że części do Headline\'a można kupić za 100zł.

Piotrek608

  • 104 / 6101
  • Aktywny użytkownik
08-04-2009, 19:29
Krisio 06 słusznie prawisz..ostatnio w pracy pokazywałem koledze który specjalizuje sie w projektowaniu urzadzen elektroniczych tego "headlina"..mówię mu :Adam o co chodzi może to jakies ultra prowadzenie masy..a moze inny kruczek??Adam chwile postukał w kompa i stwierdził...no nic nadzwyczjnego..prosty wzmak taki..jak usłyszał cenę to się za głowe złapał!
Słuchaj cicho! Usłyszysz więcej!!

majkel

  • 7477 / 6344
  • Ekspert
08-04-2009, 19:49
Akurat sam schemat Headline 2 jest bardzo sensowny, bo korzysta z folded cascode, czyli de facto jednostopniowego wzmocnienia o dużym współczynniku, co czyni globalne sprzężenie zwrotne jedynym możliwym, ale też mniej uciążliwym, bo po krótkiej ścieżce sygnałowej. Dźwięk takiego wzmacniacza będzie zależał od użytych komponentów i właśnie zasilacza, bo proste projekty dyskretne mają niski PSRR, czyli współczynnik odporności na zakłócenia zasilania.

jjurek

  • 2074 / 6276
  • Ekspert
08-04-2009, 19:57
>> majkel

Schemat Headline 2 jest dostępny ?

majkel

  • 7477 / 6344
  • Ekspert
08-04-2009, 20:01
Ten tego, pomieszałem z jakimś NVA. ;)

krisio06

  • 347 / 6174
  • Zaawansowany użytkownik
08-04-2009, 20:57
Headline może być takim drugim Grado RA1, jednym z najbardziej przecenionych wzmacniaczy, którego obudowa kosztuje więcej niż użyte w nim części elektroniczne.

jjurek

  • 2074 / 6276
  • Ekspert
08-04-2009, 21:12
Myślę, że ceny użytych komponentów  i stopień skomplikowania konstrukcji nie mają kompletnie znaczenia  dla efektu dzwiękowego.
Dla przykładu: pre Passa - Aleph P1.0. zrobiony jest na czterech tranzystorach po 1 zł/sztuka.
Cena detaliczna pre- chyba ponad 10 tys. zł.

Liczy się talent lub rzetelnośc konstruktora.

kopaczmopa

  • 786 / 6285
  • Ekspert
08-04-2009, 22:16
Majkel moj wywod mial sie odniesc do tego ze juz mam dosc komunalow typu "zaplacili" itp, wydaje mi sie to mocno dziecinne.
Jasne ze w gazetkach mocne glupoty pisza ale szkoda ze potem na forum sa rozne odezwy tych co tych sprzetow nie sluchali a sa jeszcze madrzejsi:)
ciekawosc brzmienia

chrees

  • 1662 / 6344
  • Ekspert
08-04-2009, 22:43
kopaczmopa ---> Myslę, że po paru (-nastu, -dziesięciu) odsłuchach lub, nie daj boże, zakupach popełnionych na podstawie gazetkowych rekomendacji można, w zasadzie bez ryzyka pudła, wrzucać takie komentarze (np. o testach słuchafonów) w sposób niemalże automatyczny ;>>



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

kopaczmopa

  • 786 / 6285
  • Ekspert
08-04-2009, 23:10
aaa tam chrees mysle ze tez przesadzacie , jest w nich tez sporo fajnych recenzji , nie ma co generalizowac.
ciekawosc brzmienia

Rafaell

  • 5033 / 6341
  • Ekspert
09-04-2009, 01:02
Nie wiem czy to fajna recenzja bo po łebkach ale jakoś na szybko pospinałem w całość swoje przetworniki i poduchy Sansui SS-100 (obudowy i kabłąka nie mam). Parę wniosków subiektywnych. Słynny intuosowy krem w tego typu słuchawkach jest ale ja go inaczej odbieram to jest sporej ilości kisiel ;) przez który się przedziera bardzo dobra muzyka. Słychać to dosyć nietypowo bo w naturze niskie dżwieki są słyszalne czytelniej niż wysokie a tutaj  zupełna odwrotność :) Jednak dosyć dobrej jakości bas ale przez ten krem jak dla mnie trochę za mało konturowy. Z drugiej strony kontrabas po prostu nie wali po uszach bum,bum tylko ma tą miekkość i zachowane proporcje z przyrody;).Co do ilości basu o dziwo nie narzekam, najciekawsze że odkryłem ciekawe zjawisko występowania większej co do ilości basu na klawesynie w stosunku do wysokich tonów faktycznie klawesyn bardzo może się podobać  (co nie znaczy że taki jest) tym bardziej że jak podałem coraz wyższe tony mimo kremu są coraz wyższej idącej w stronę elektrostatów jakości. Wokale utrzymane w tej samej manierze kremokisielu, no cóż wokalistka nie zaśpiewa mi szeptem czule do ucha ale jej śpiew za to jest bardzo dystyngowany.Magiczny kremokisiel  nie mylić z watą, ma też pozytywny   wpływ na fortepian, nie jest on tak agresywny a jednak przekonywujący, takie tam audiofilskie plumpkanie ;) Z ciekawych rzeczy bardzo ładnie słychać w nich ten najniższy bas to nie masa której nawet w wyższych rejestrach nie brakuje ale furkot przemieszczanego powietrza.Ogólnie dżwiek jest ciut bardziej otwarty od słuchawek typu zamknietego a po przyłozeniu dłońmi zewnetrznych otworów wycisza sie ale jednocześnie ucieka w przestrzeń, bardzo fajne miejsce do ustawienia własnych upodobań róznej gestości padami. W pewnych nagraniach miałem wrażenie spójności przestrzeni podobnej do K1000 ale proszę mnie za słowo nie łapać na przykład moje Pioneery Monitor 10 rozdzierają przestrzeń ciszy czyniąc ja otwartą (Ewa Pobłocka Andrzej Panufnik Koncert fortepianowy 1961) a SS-100 raczej ja zamykają .Niestety kabelek do słuchawek SS-100 raczej przypadkowy i sadzę że jakiś solidniejszy dał by na pewno wiekszą szczegółowość-ten po prostu muli.
Ogólnie słuchawki dobre na schrzanione ostre nagrania, ostro chłodno grające systemy właśnie przez ten krem, jak dla mnie taki bardzo wymyślny filtr i wtedy powinny się jeszcze bardziej podobać niż przy moim dosyć monitorowym neutralnie brzmiącym torze.

Byłbym zapomniał mimo wieku są zupełnie nie wygrzane po prostu trafiły do mnie i do intuosa jako  4 zapasowe części-przetworniki z magazynu i nikt ich nie używał

Rafaell



                     

Rafaell

  • 5033 / 6341
  • Ekspert
09-04-2009, 01:56
Sansui SS-100 dane producenta+ wygląd zewnętrzny

Rafaell

                   

szwagiero

  • 2240 / 6346
  • Ekspert
09-04-2009, 12:28
>> Rafaell, 2009-04-09 01:02:39

Zupełnie nie rozumiem, po co piszesz taką recenzję, samemu mówiąc o tym, że masz same przetworniki (w dodatku nie wygrzane) i poduchy (przynajmniej od tych słuchawek?), spinając to jakimś przypadkowym kablem... Być może na tej podstawie można wyłapać co nieco i napisać o tych słuchawkach, ale raczej ma się to nijak do brzmienia tych słuchawek w dedykowanej obudowie! Co więcej - "krem" jest być może częścią wspólną orthodynamików, ale potrafi być zupełnie inny w różnych modelach - Yamaha HP(YH)-1, 2, 100 czy 1000 sporo różnią się w tym "kremie" :) SS-100 to są ciekawe słuchawki, ale przydałoby się włożyć je do czegoś podobnego, jak oryginalne obudowy, z zachowaniem wszelkich kwestii tego, jak to zostało zrobione i z czego, bo ma to w przypadku ortho duże znaczenie na ostateczny kształt brzmienia.

Pozdrawiam,

---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.