O tak, przydało by się nieco odsunąć scenę w nich, choć i tak w porównaniu z Grado 225i jest pięć rzędów dalej.
Ale żadnego spulchniania... Po kilkutygodniowym słuchaniu dochodzę do wniosku, ze ciężar dźwięku jest idealny. Wzięty na test DAC Stelmacha tak spulchnił dźwięk, że początkowe złudne "wow" po kilku minutach przechodzi w efekt natarczywości, a uszy pocą się od ciepłoty (jakby T90 miały jej mało...). Ktoś mógłby powiedzieć: dzięki Stelmachowi te słuchawki grają dźwiękiem bardziej zaangażowanym. Co kto lubi - jak dla mnie, bardziej hałaśliwym. Ale jeśli ktoś pragnie "nasycić" T90 - polecam odsłuch.