Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

magus

  • 20990 / 6109
  • Ekspert
26-09-2008, 09:31
cocor,

tam są też jakieś modele za 600-800 zł chyba?
Odszedł 13.10.2016r.

cocor2007

  • Gość
26-09-2008, 09:40
>> magus, 2008-09-26 09:31:09
cocor,

tam są też jakieś modele za 600-800 zł chyba?

Też tak myśłałen na początku, że sie nadadzą. Ale te tańsze mają impedancję 100 Ohm, tylko AMT nadają się do bezpośredniego wpięcia do wyjść głośnikowych, mają 4Ohmy. 3700 pln to trochę dużo, jak na pierwsze słuchawki :))

cocor2007

  • Gość
26-09-2008, 09:52
Tu jest dopiero ciekawy opis Ergo AMT ! Może jednak warte tej kasy?  Ale nie wygląda sie w nich zbyt przystojnie ;)

http://www.head-fi.org/forums/f4/ergo-amt-review-56k-dont-even-try-193982/

magus

  • 20990 / 6109
  • Ekspert
26-09-2008, 09:53
cocor,

nie bądź zbyt zachowawczy, bo może ci życia nie starczyć, żeby poznać nirwanę :)
Odszedł 13.10.2016r.

cocor2007

  • Gość
26-09-2008, 09:57
>> magus, 2008-09-26 09:53:03
cocor,
nie bądź zbyt zachowawczy, bo może ci życia nie starczyć, żeby poznać nirwanę :)


wszytsko można o mnie powiedzieć, ale nie to , że jestem zachowawczy jeśli chodzi o inwestycje w muzyczny harware ( software wysysa mnie jeszcze bardziej ) ! Ale nie chciabym umrzeć z głodu z AMT na uszach!

jjurek

  • 2067 / 6037
  • Ekspert
26-09-2008, 11:18
System AMT jest sprytnie skonstruowany.
Wzmacniacz to typowa aplikacja taniej kostki:
http://www.datasheetcatalog.org/datasheet/rohm/ba5415a.pdf
Moc ok. 4 waty, obciązenie 4-600 omów.
Można samodzielnie zbudowac- będzie pasowało do wszyskich słuchawek dynamicznych-koszt ok. 50 zł.
Nawet PCB jest sciągnięta z karty katalogowej.
A przetwornik to zwrotnica ( tylko po co do jednego głośniczka ? ) albo korekcja częstotliwości, tyle że do słuchaw.

GRADO__Fan

  • 299 / 6078
  • Zaawansowany użytkownik
26-09-2008, 17:59
Ja słuchałem Ergo AMT 2, ale bardzo dawno. Tyle co pamiętam, że dźwięk miały szczegółowy, jasny, szybki. Trochę chudy. taki hologram. Dziwacznie toto leży na głowie i nie można się schylić ani nic, ale ogólnie ciekawe.
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

fallow

  • 6457 / 6076
  • Ekspert
01-10-2008, 13:53
Ja jeszcze jestem bardzo ciekaw jak gralyby wspomniane Sennheisery HD 650 z kablem Zu i napedzane symetrycznie. Mialem wielka chrapke by je sobie sprawic a nastepnie wpiac w nie wlasnie symentryczny Zu kiedy mialem RudiStora ale... wyszlo jak wyszlo - fascynacja i budowa systemu pod GS1000 wziela gore.

Na HeadFi - jak na to na Headfi - sa glosy, ze rekablowane Zu i symetrycznie napedzane HD 650 nie ustepuja szczegolowoscia Sony Qualia. Oczywiscie jak wiele opini na head-fi mogly to byc po prostu banialuki, ale najlepiej sprawdzic samemu, troche zaluje ze nie bylo mi dane sie przekonac.

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
07-10-2008, 23:42
Trochę of topic , co teraz słuchacie na tych różnych cudeńkach?

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

vide

  • 86 / 5948
  • Użytkownik
08-10-2008, 08:56
Od paru dni słucham sobie niedawno zakupionych akg k701,kupiłem je grane jakies 200godz,kiedyś już miałem te słuchawki ale w innym systemie.
Pierwsza reakcja po założeniu na głowe to że w ogole nie ma basu,totalne zero,ale pomyslałem sobie ze to tak jest jak się słucha gs1000....po paru dniach jest juz zdecydowanie lepiej,wczoraj porównywałem gs1000 i akg701 żeby się dowiedzieć które mi bardziej podchodza...No i nie wiem...Akg graja bardziej dokładnie,wyrównanie,lepeij można zlokalizować gdzie co gra...GS1000 mają dużo wiecej szczegułow,bas jest lepiej słyszalny(tylko czy powinien),scena muzyki jest szersza,czasami schodzi i sięga butów:)lepeij leżą na głowie i wciągają mocniej do skupienia sie w muzyke.Ale próbowałem sobie odpowiedziec które grają pradziwie i miałem z tym problem,musiał bym pojsc na jakiś koncert chyba i posłuchac jak graja...wydaje mi sie ze AKG mają więcej prawdy.
GS1000 mają ta ostrą góre i to je chyba zdradza.
Kto wie czy teraz nie będe budował systemu pod AKG i pod GS1000:)

fallow

  • 6457 / 6076
  • Ekspert
08-10-2008, 11:37
Bo z gora GS1000 trzeba sie uporac odpowiednim doborem systemu. K1000 maja jej jeszcze wiecej ale czy to w czyms przedzkadza jezeli system jest odpowiedni ? :)

O gorze K701 to pewnie powie jeszcze wiecej Rafaell, ktory jak sadze wcale nie uwaza jej za naturalna.

Tak czy siak, ja tez lubie K701, ale naped pod nie tez musi byc odpowiedni. W zasadzie moim zdaniem to powinien byc kompletnie inny system niz pod GS1000.

Prawdziwy drive na basie K701 potrafi zrobic RudiStor NX-33 - kiedy te sa podlaczone symetrycznie. Wtedy bas jest jak trzeba.

Do GS1000 natomiast zrodlo juz samo w sobie powinno kompletnie nie eksponowac basu ani gory. Yamamoto wprowadza wprawdzie "analogowosc" ale nie jest to wcale wzmacniacz jak o nim krazyly piesni grajacy wielkim "/\\" i sam w sobie recepta na GS1000 nie jest :)

Do K701 jak dla mnie tor powinien byc jasny, wzmacniacz umiec zrobic zamodyzm i przy tym klasowy z bardzo dobrze kontrolowanym i twardym basem.

Do GS1000 Yamamoto jest uwazam b.dobry - ale zrodlo musi grac cieplo, moze nawet ciut ciemno - ostatecznie neutralnie - ale to ostatecznie jezeli ktos lubi dostac na koncu jasne granie. Najlepiej kiedy przy Yamamoto to zrodlo bedzie gralo jeszcze ciut wycofanym dzwiekiem, analogowym, nieostrym, barwnym.

Sam borykalem sie z problemem doboru systemu pod GS1000 przez dluzszy czas :) Masa rzecz wyprobowalem az w koncu zwatpilem w to, ze tranzystorowo mozna je napedzic. Yamamoto to nie jest tez "klasyczny" przypadek lampowego brzmienia. To taka bardziej hybryda - wiec i zrodlo musi wykazywac cechy analogowego i cieplego brzmienia. Inaczej - Yamamoto nie pomoze.

Wielu zniecheca sie do GS1000 wlasnie przez to, ze tak trudno do nich dobrac system. Coz - ano trudno, ale dla cierpliwych nagroda jest bardzo duza :) One takze nie potrafia zagrac "wszystkiego" i nie sa uniwerslane jak Denony D5000 ktore pociagna w zasadzie kazdy gatunek muzyki. Ale maja swoja grupe - w ktorej z odpowiednim systemem zbudowanym od nie od podstaw - zagraja wybitnie.

K701 sa przy nich znacznie bardziej rekaksujace, grajce wrecz aksamitem i K701 nie maja problemu ze sprzetem grajacym jasno czy bez odpowiedniego ciepla - one same potrafia to dac. GS1000 musze miec skad to przekazac.

vide

  • 86 / 5948
  • Użytkownik
08-10-2008, 11:59
zgadza sie z ty dobieraniem systemu do słuchawek gs1000,tylko:
wyda się na zrodło w zaleznosci od kieszeni +- 5tys,wzmak prawie3 tys,mamy wtedy prawie komplet.Ale jest jedno ale,inne słuchawki nie zagrają juz z Tym systemem dobrze,skoro gs1000 sa wyjatkowe i do indywidualnego systemu to trzeba miec przekonanie że beda one na zawsze,bo jak zmieni się słuchawki na inne to wszystko od początku....

majkel

  • 7477 / 6106
  • Ekspert
08-10-2008, 12:26
GS1000 to słuchawki, w których słychać, że jest o co walczyć, bo są pierońsko dokładne, szybkie, mają sporo przestrzeni, grają powietrzem ze względu na dużą komorę przy uchu. Jak się je dobrze ustawi, to czuć ten podmuch dźwięków, w sumie nowa jakość w odtwarzaniu muzyki przez słuchawki jak dla mnie. Do nich trzeba gęstego dźwięku z łagodną górą. Bez lampy takie coś można uzyskać w czystej klasie A na wyjściu. Mam nadzieję jutro lub pojutrze moje podejrzenia potwierdzić. Na razie musiałem się przestawić na ten nowy sposób grania mojego wzmacniacza. Na plus jest otwartość przestrzeni, obrazowanie instrumentów, gęstość i nasycenie dźwiękiem. Można słuchać przy niższym poziomie głośności i ma się odczucie dużej gęstości dźwięku. Na muzyce sztucznie wytwarzanej na razie wydaje mi się być duszno, ale to na DT880 Pro, natomiast żywe instrumenty mechaniczne i głosy pokazują uzysk z klasy A. Do tego dochodzi ta szybkość dźwięku, ale nie podparta przerysowaniem ani dosadnością. Myślę, że GS1000 czegoś takiego się domagają - szybkości i łagodności jednocześnie, dużego nasycenia, ale bez krzykliwości. Z K701 można sobie chyba bardziej pojechać po bandzie, gdyż są one trochę nieruchawe z natury, potrzebują sporej dawki dyscypliny od strony wzmacniacza.

fallow

  • 6457 / 6076
  • Ekspert
08-10-2008, 12:30
Zgadza sie Vide :) jeszcze interkonekt, jezeli tym zrodlem jest DAC a nie cedek to jeszcze transport i kolejny interkonekt :) i co moze zagrac w takim zestawie jeszcze b.dobrze ?

Moze ATH-W5000 lub MDR-SA5000 albo K1000 - jezeliby dolozyc jeszcze jakis zwiekszacz mocy :) Tak czy siak na pewno sluchawki raczej jasne i nie koloryzyjace ani wylgadzajace "same z siebie".

RS1 przypuszczam tez by sie nie obrazily na system pod GS1000.

Z reszta - nic nie jest wieczne :) Ja mysle, ze za X lat takze sprawie sobie rozbudowany lampowy wzmacniacz i pewnie jakis bardziej klasowy przetwornik - moze jakiegos Metronoma, bo kierunek jaki wyznacza Theta juz wiem ze jest raczej przeciwienstwem tego co lubie.

fallow

  • 6457 / 6076
  • Ekspert
08-10-2008, 12:34
Tak mysle, wlasnie jest Majlek. Cos takiego daje Yamamoto - ktory nie jest krzykliwy, wzmaga nasycenie i wypelnienie, ale nie jest ospaly.

BTW. Wzmak pod GS1000 w klasie A tez nie kazdy podejdzie. Przykladowo moj RudiStor tez pracowal w klasie A. A do GS1000 byl dobry - ale nie b.dobry. Z lampami ryzyko jest mysle, znacznie mniejsze.

No ale wzmak wzmakiem - przede wszystkim zrodlo tez musi grac moim zdaniem cieplo i analogowo, barwnie i dzwiecznie i nie eksponowac gory ani basu. Dla mnie nawet Audionemesis mial tutaj za duzo gory i byl za ostry :)