Nie mam pojęcia w jakiej ilości były one produkowane, na pewno ograniczonej. U nas było akurat trochę więcej tych żółto-niebieskich Maxima Edition No. 3 "Futura", bo sprzedawał je Pewex; sam kupiłem wtedy 2 czy 3, a potem jeszcze trafiły mi się używane, natomiast pozostałych edycji (1, 2 i 4) nie było w takiej sprzedaży i są u nas rzadsze. Ale nie wiem jak było np. w Niemczech.
Jeśli chodzi o znajomość marek, to u nas wiele osób wyrabiało ją sobie na podstawie Peweksu, tzn. tego czym handlował. W ten sposób np. szczególną pozycję w Polsce wyrobił sobie Technics - przeciętni ludzie nie znali takich marek jak Akai, Pioneer, Denon czy Onkyo, nie mówiąc już o Teac, Luxman czy Nakamichi, natomiast znali i cenili Sanyo, Sharpa i Technicsa, bo były w Peweksie. To samo dotyczyło mniej znanych marek kaset. Zresztą świadomość marek takich jak That\'s, Denon czy PDM w innych krajach, także na Zachodzie, była mniejsza niż tych największych, i na ogół były znane raczej entuzjastom a nie przeciętnym użytkownikom. A np. znajomy Amerykanin jako taką pierwszą markę taśm audio i wideo, dyskietek, itd., jaka przyszła mu do głowy, wymienił Memorexa...
Ja np. po raz pierwszy zetknąłem się z marką That\'s w jakichś rankingach kaset, przedrukowywanych z pism niemieckich w polskim miesięczniku, bodaj Sat-Audio-Video, i dlatego nie zastanawiałem się co to za cudo, gdy pierwszy raz zobaczyłem je (i to w dużej gamie!) w sklepiku/nagrywalni z płytami i kasetami. Kasety Denona znałem ze starych prospektów, ale gdy pojawiły się w sklepikach tu i tam, większość ludzi też nie wiedziała co to jest. Ludzie byli też podejrzliwi wobec PDM-a, nie znając marki.