Dziwna sprawa z tymi fabrycznymi kablami od HD650 i HD600 ale jest dokładnie tak jak opisują Piotr, lancaster i krysio.
Znakomite efekty daje podłączenie kabla od HD650 do HD600/HD580, szczególnie w muzyce rockowej i elektronicznej. Taka kombinacja dodaje wypełnienia dźwięku i uzyskujemy coś pośredniego pomiędzy fabrycznymi zestawami HD650 a HD600.
Osobiście posiadam dwie pary Senków (HD600 i HD580) i w moim repertuarze (rock, elektronika, trochę akustyki i wokalizy) używam właśnie od dawna kabli HD650. Po osłuchaniu tej kombinacji, próba powrotu na pierwotne "sznurówki" powoduje wyłączenie grymas na twarzy.
Zupełnie odmiennie wygląda sytuacja z HD650. Kabel HD650 podkreśla, jak zauważyli koledzy, cechy samych przetworników, przez co dla wielu ten model staje się ciężko strawny (dźwięk masywny, mało szczegółowy, pełna "misiowatość"). Po zmianie kabla jednak słuchawki te wyraźnie odzyskują życie. Mój znajomych używa HD650 z kablem od ... HD600.
Być może takie okablowanie słuchawek to przemyślana decyzja Sennheisera ale naprawdę warto trochę pokombinować w tym zakresie i dopasować do swojego zestawu i swoich upodobań. Są oczywiście dostępne inne kable ale niestety sporo droższe, podczas gdy fabryczne kable można dostać w cenie ok.100zł.
Poza tym z Senkami serii HD 580/600/650 moża robić wiele innych prostych modów, które również wpływają znacząco na dźwięk - wymiana grilla, padów, wyjmowanie/dokładanie gąbek. Jak będę miał więcej czasu i będzie "zapotrzebowanie" to opiszę bardziej szczegółowo, bo przez kilka lat zebrałem trochę doświadczeń w tym temacie.
Warto też wiedzieć, że opisy brzmienia Senków mogą nie być do końca porównywalne, ponieważ producent dokonał modyfikacji samych przetworników. Zmiana nastąpiła gdzieś w okresie 2006-2007 i dotyczyła wszystkich modeli z serii. Cechą identyfikacyjną jest tutaj kolor materiału o eliptycznym kształcie, osłaniającego przetworniki od zewnątrz (widoczny pod grillami). Starsze wersje (czarn materiał) mają sygnaturę dźwięku cieplejszą z wyraźnym "firmowym" woalem. Nowsze wersje (biały/srebrny materiał) grają dźwiękiem jaśniejszym. Różnica nie jest wcale na granicy percepcji, tylko jest wyraźna, co sam nausznie miałem okazję stwierdzić. To odkrycie było szeroko opisywane na zagranicznych forach.