Dziwne co saudio mówisz o GS1000, może stare jakoś inaczej grały. Tych starych nie znam ale te nowe GS1000e teraz w tym stanie jakie mam, to po D8000 właśnie najlepsze słuchawki do słuchania muzyki dla mnie, w takiej "przystępnej cenie". I tu i tu muzykalność jest poparta analizą. I tu i tu, jest basik, jest rytm, jest fun, przestrzeń, piekna srednica, przekaz jest ułożony. Dyskoteka? Może w dyskotekowych kawałkach, to tak. Przecież D8000 też sobie śwetnie radzą w takim czymś i można z nich niezłą dyskotekę wydobyć. Ba, nawet nie potrzebują do tego jakiegoś wzmacniacza w okolicach 10 000zl.
Nowe GS1000e nie grają dla mnie w żadne U czy V jak mówią niektórzy o starych. Może stare grały, nie wiem, ale nowe są płaskie nic się tu nie chowa, im dalej w las wygrzewania tym bardziej przekaz się układa i definiuje. Wygrzane (chyba gdzieś tak koło 70 - 80% teraz) właśnie D8000 mi najbardziej przypominają. Powaga, ogólna charakterystyka i spektakularność brzmienia. Trochę inaczej podany dźwięk, inne głowy to stroiły ale obie pary grają muzykę super :)
W tych GSach to tak jak mówi Paweł - tam gdzie nie ma basu w nagraniu to go po prostu nie będzie albo będzie wspierał delikatnie resztę. Paweł ma rację tutaj, one różnicują. Muzyki dla mnie w GSach jest mnóstwo, już w takich SR225 małych jest jej sporo. D8000 mają taką przewagę że nawet w cienko nagranych kawałkach na nich będzie dosadnie i grubo. Tak spokojnego (a jednocześnie niespokojnego) i spektakularnego rocka nie słyszałem na innych słuchawkach. I D8000 i GS1000e uważam za ekstra muzykalne słuchawki. Chętnie bym D8000 wrzucił w kolekcję :D Oczywiście D8000 wciąż uważam za lepsze od GS1000. Im mało co radę da. Klasa.
HD650 podobne do D8000? No juz nie róbcie sobie jaj panowie, przecież to przepaść.