Za szybko to one nie przewijają, za to przewijanie chodzi tam bez zająknięcia, bo nie ma co się ślizgać - napęd przez pasek klinowy (z ząbkami :) ).
I też wolę, kiedy magnetowid zdejmuje taśmę z bębna na czas przewijania. To oszczędza nie tylko głowice, ale i samą taśmę, napęd też ma dzięki temu lżej. Plusem takiego przewijania jest wydaje mi się lepsze układanie się taśmy.