Fota od frontu :)
Wyłupałem mu wycieraczki celem sprawdzenia czy coś się da jeszcze z nich zrobić. Są spoko- lekkie pucowanie i będą śmigać jak nówki :)
Zwyczajnie to ze starości się zablokowało.
Co do reszty :)
Hammer ma rację co do legendarności :) i prawdę mówiąc sam osobiście podobnie to wszystko widzę.
Ale czasami muszę się przekonać na własnej skórze. W sumie kosztował 4 paczki fajek łącznie z przesyłką to jakoś przeżyję hehehehehe
Jakieś tam achy-ochy bo TEN to dopiero brzmi ! Reszta guano! No i potem tak jest na ebayu itp.... Legendarny..... itd.... każdy to zna.
Dalej go jeszcze nie ruszyłem i w sumie to zacząłem bić się z myślą czy go nie odpicować i postawić na półkę hehehehehe
Jego brzmienie jest jednak bardzo fajne :) I bardzo podobne ale to bardzo do drugiego dziadka którego mam na chacie- chodzi o Opę Philipsa jak go nazwałem. Chociaż Opa zdaje się że kładzie go w stereofonii.
Powszechnie mówi się że Nad słodzi a ja nie wiem skąd wzięła się opinia że to takie brzmienie ma.
Albo coś z moim słuchem nie tak?
Żadnego słodzenia tam nie ma- jest nieco złagodzony w wysokich tonach ale gra po prostu >czysto< z dodatkiem czegoś heheheeh. Gdzieś tam kiedyś w dawnych czasach mógł komuś >dać po uszach< i zapewne legenda zaczęła się rozkręcać- poparta ceną :)
Przecież ten Nad ze swoim 3020 kiedyś tam to cenowo wszystko rozwalił i praktycznie niczego nie było co w tej kategorii mogło mu poskoczyć.
Trochę później dopiero Rotel z serią 800. Mam zresztą takiego :) którego nazwano > Hi-end dla ubogich.
No w każdym razie gra bardzo fajnie :) co było powodem do wypicia kilku piw i główkowaniem skąd to brzmienie.
I chyba mam pewien trop.
W ustawieniach filtrów w RME udaje się osiągnąć podobne brzmienie :) przy użyciu wzmaka klasy D
hehehehehe. Nad jakby bierze trochę z jednego kanału i wrzuca do drugiego z minimalnym opóźnieniem.
Trzeba z RME popracować jeszcze :)
A jeszcze jedno- bardzo bardzo ładnie powyższy Nad >zgrał< się z moimi paździochami na Scanspeak i z berylowymi wysokotonowcami.
Przez tą swoją łagodność pewnie w wysokich tonach. Gdzie indziej to te beryle potrafiły walić po uszach ale teraz już wiem że paździochów dorabiać nie będę- są znakomite dla Nad-a
ed: poza tym parę filmików przeglądnąłem o nowym Nad-e :) Jprd....... jakie tam komentarze są niektóre to ręce opadają. Klasa D w środku-tragedia-nie ma to jak A- itp. Grafomania przygłupów taka że szkoda gadać- specjaliści procą w maleńkości karmieni. Nooo- potem nie ma co się dziwić że legendy rosną jak chwasty.
Zeby nie było- słuchałem w ostatnim czasie wiele >prawdziwych< sprzętów w klasie A min....
Owszem- niektóre nawet spoko były :) Tyle że poza dodatkowym ogrzewaniem chałupy na zimę oraz kłopotów z komornikiem ze względu na kredyt to nie mają niczego do zaoferowania niż to na co stać klasę D :) Powiedziałbym nawet że muszą się nieźle naginać żeby dorównać przyzwoitej D.
No ale jak to wygląda- brak drutów jak z trakcji tramwajowej i radiatorów jak z trafa co osiedle zasila- eeeee- kiedyś to było.