Robiłem kiedyś CT-W606DR ze zdaje się takimi samymi mechanizmami. Jeden tez nie przełączał rewersu, ale to właściciel uszkodził plastikowy element na krzywce, kręcąc kołami w złą stronę, by wydostać zablokowaną kasetę. Niestety nie dało się tego zreanimować i musiałem kupić dawcę.
Ogólnie ten mechanizm wygląda i zachowuje się jakby nie miał prawa działać poprawnie, a ma zadziwiająco niski flutter.
Jego praca to prawdziwa męka dla uszu :) Cały czas miałem wrażenie, że za chwilę coś się zatnie, pęknie etc. Jednak okazuje się, że katowany codziennie, bo właściciel używa tego magnetu jako "daily deck do kotleta" funkcjonuje bez zarzutu.