Może będzie dawca - szukam. Nie kupie jak jeden napisał wersja gabinetowa za 1200zł. Czemu tak się wypalają pomimo wyłącznika nie wiem. Raczej nie pozbędę się będzie do kolekcji jako eksponat minionego czasu:))))
Zmienić firmę-do przemyślenia. Jakoś Nakamichi - czy koniecznie nie mam takich aspiracji magnetofonowych. Pytanie takie -czy to diody po tylu latach się wypalają , czy elektronika odpowiedzialna za wyświetlanie?
To nie są wyświetlacze diodowe w Pioneerach, może kolega Ci wytłumaczy bo ja nie dam rady z teorią.
Już napisałem powyżej, że Pioneer ma przycisk STB, nie wyłącza on zasilania całkowicie, wyświetlacz jest "podgrzewany" cały czas, dlatego przerabiano to na całkowite odłączanie sieci aby uniknąć efektu wypalenia.
Inną sprawą jest to że masę sprzętu na zachodzie było używane na zasadzie włączamy i cała wieża się świeci, a dany klocek niekoniecznie był używany.
Podobnego typu wyświetlacze "wypalające się " stosowano w niektórych firmach do magnetowidów, też bladły z czasem.