^cypher
Co do przestrzeni w Forte: moje odczucia są takie, że jest przede wszystkim INNA, niż w zestawach, nazwijmy to, konwencjonalnych. Inna - znaczy inaczej prezentowana. Typowe kategorie "audiofilskie" - szerokość, głębia, źródła pozorne, ostrość konturów itd. jakby nie bardzo znajdują tu zastosowanie. Oczywiście można tak analizować i oceniać, ale wtedy sumarycznie pewnie wyjdzie, że są sporo poniżej przeciętnej. Tymczasem podczas odsłuchu wcale nie mam takiego wrażenia.
Dobry współczesny zestaw "mainstreamowy" w moim odbiorze KREUJE pewną przestrzeń odsłuchową, w której rozgrywają się zdarzenia dźwiękowe, a my stajemy się ich obserwatorami. Bywa to bardzo efektowne, nawet spektakularne - szczególnie jeśli zestaw potrafi równocześnie wytworzyć/odtworzyć tzw. aurę pomieszczenia, w którym dokonano nagrania. Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest to pewien artefakt. Natomiast w przypadku Forte, przynajmniej dla nagrań akustycznych - przestrzeń dźwiękowa zostaje jakby PRZENIESIONA do naszego pokoju. Rozmiary są być może mniejsze, wyraźna separacja planów nie istnieje, miejsce ostrych konturów zajmują raczej plamy dźwiękowe, ale równocześnie każdy instrument czy głos ma w tym obrazie swoje miejsce i jest dobrze słyszalny na tle innych (nawet jeśli niekiedy wydaje się dobiegać z tego samego miejsca), wszystko dzieje się TU i TERAZ. I nie mam tu na myśli przybliżenia dźwięku do słuczacza, bo nie o to chodzi. Bywalcy sal koncertowych rozpoznają natomiast tę sytuację jako właśnie - naturalną i bardziej realistyczną.
Dla nagrań "przetworzonych elektrycznie" efekty bywają różne - ale tutaj więcej zależy od realizacji.
Oczywiście ważne jest ustawienie - mam wrażenie, że Forte należą do zestawów trudnych, szczególnie w nie za dużych pomieszczeniach. U mnie grają w mocno podłużnym salonie ok. 27 m, niestety na krótszej ścianie, i chyba wciąż jeszcze nie znalazłem "punktu G". ;-)
Mogę jeszcze dodać, że na taką prezentację przestrzeni trzeba się "przestawić" - dla mnie przez pierwszą godzinę brzmiało to co najmniej dziwnie, ale dość szybko zacząłem ją doceniać.