Zabrałem się wczoraj za subiektywne testy odsłuchowe kaset z najnowszej produkcji firmy RTM. Na wkładkach widnieje napis Made in France to powinno zobowiązywać do czegoś. Zobaczymy, poprzedni "fox" też to miał i było "średnio"... no..., bardzo budżetowo ;-)
Poprzednia, pierwsza edycja kaset żelazowych firmy RTM tzw. "fox C-60" wyszła już parę lat temu (2018). Niedawno RTM wprowadził dwie nowe kasety typu pierwszego. Modele C60 i C90 posiadają tą samą taśmę, nie zauważyłem żadnych różnic w brzmieniu pomiędzy nimi. Obudowa nowych RTM-ów jest znacząco lepsza niż w fox-ie. Odrazu rzuca się lepsza jakość obudowy. Także i spasowanie elementów jest na lepszym poziomie niż poprzednik, obudowa posiada wkładkę usztywniającą i tłumiąca drgania w torze prowadzenia taśmy.
Kaseta w złomku ZX-7 dała się poprawnie i szybko skalibrować, jest spory zapas. Próbowałem różne rodzaje muzyki od jazz-u po metal. I muszę przyznać, że chyba wzięli sobie do serca francuscy producenci to by przeskoczyć starego "fox-a". Bo pierwsza wersja była bardzo przeciętna, to już te nowe RTM-y są naprawdę dobre. Dość mały szum własny, spora dynamika, możliwość większego wysterowania bez zniekształceń. Kaseta brzmi dobrze, bez kompresji. Powiem tak, porównał bym ją do brzmienia Maxell-a UR ale starszego (początek lat 2000), ponieważ od nowych Maxell-i UR RTM jest zdecydowanie lepszą kasetą.
Krótkie wideo poniżej:
Zdjęcia z posiadanych kaset RTM C60 i C90 w załączniku.