Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony => Nośniki (kasety, taśmy) => Wątek zaczęty przez: AUDIOTONE w 25-06-2020, 21:38
-
Uprzedzam że temat nie jest sponsorowany przez żadną z firm (ATR i RTM itp.) :)
Od czego by tutaj zacząć... hm... by opisać słownie to co odczułem po pierwszym rozpakowaniu tych "kaset".
Wpierw moja wzrokowa opinia.
W oczy rzucają się bardzo ładnie zaprojektowane proste ale czytelne wkładki.
Kasety posiadam trzy:
1. MDS cassette tape C-90, czerwona wkładka, type - I, kaseta skręcana, bez taśmy rozbiegowej.
2. Master cassette tape C-60 niebieska wkładka type - I , kaseta skręcana, bez taśmy rozbiegowej.
Obie kasety żelazowe posiadają identyczna taśmę w środku. Jakość samej obudowy kasety jest na poziomie RTM (Fox) czyli dostateczna plus, naklejki przyklejone w miarę równo. Minusem jest brak rozbiegówek, filc dociskowy nie był w środkowej pozycji (krzywo naklejony na blaszkę). Kaseta sprawia wrażenie produktu z bardzo niskiej półki cenowej, że tak ujmę strach tego używać w magnetofonie. Taśma lekko matowa jasno brązowa. Podobna do wczesnych TDK D z 1984-6 roku lub do Maxell-a z "ziemią". Jakościowo to powinna kosztować nie 5 pandów a 0.5 panda.
3. ProChrome Master cassette tape C-60 srebrno-szara wkładka type - II, kaseta sklejana, z taśmą rozbiegową.
Obudowa kasety chromowej jest niestety klejona. Spodziewałbym się po tym ze jednak odwrotnej sytuacji. Czyli właśnie chrom byłby skręcany a tu niespodzianka jest klejony ale w akcie dobrej woli dali choć rozbiegówkę. Kaseta wydaje się być kopią obudowy z RTM-u (Fox) tyle że bez śrubek, rolki są te same. Nad lewą rolką jest wytłoczone oznaczenie strony A lub B. Naklejka naklejona nie równo, filc choć prosto naklejony. Bardzo marna jakość obudowy może nawet mierna. Taśma, czarna jak smoła i błyszcząca przypomina wczesne taśmy chromowe z Basf-a lub TDK coś ala KR....
Ogólne pierwsze ważnienie gorsze niż w przypadku RTM-owskiego Fox-a. A nie przeszliśmy jeszcze do testów audio... Kilka zdjęć poniżej wkleję po 5 zdjęć z każdej kasety.
Pierwsze zdjęcia to
1. MDS cassette tape C-90, czerwona wkładka, type - I.
cdn....
-
kolejne fotki tym razem kolejna czyli:
2. Master cassette tape C-60 niebieska wkładka type - I
cdn....
-
I już ostatnia:
3. ProChrome Master cassette tape C-60 srebrno-szara wkładka type - II,
To już koniec na dziś. Jutro opiszę wrażenia dźwiękowe i pomiarowe. A jest tego trochę bo kasety mnie zaskoczyły niesamowicie.
-
Sądząc po twojej wypowiedzi Wojtku, to zapowiada się ciekawie.
Kasety rzeczywiście nie wyglądają imponująco, ale może nadrobią dźwiękiem ?
Czekamy na relację Wojtku.
-
Teraz zobaczyłem te zdjęcia i widzę że nośnik nie jest błyszczący? Wojtku czy równo nawija się taśma na szpulkach.
Nagraj sygnały testowe z obu stron taśmy i zobacz czy jest różnica w odtwarzaniu stron.
Wojtku to co robisz tu na forum jest nieocenione, kopalnia wiedzy podana na tacy :)
-
Wojtku, fantastyczne "słowo wstępne". Bardzo dużo można się z Twojego opisu dowiedzieć. Mimo, że wizualnie kasety za serce nie porywają i można by oczekiwać nieco więcej, to z Twojego opisu wynika, że dźwiękowo może być niespodzianka w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Świetna fotorecenzja, Wojtku.
-
pierwsze co sie rzuca w oczy to twoj stol he he he he he he he
jak u zeznika he he he ZART
ZART wsio ty stolem popsules ZART
...
dzieki ciekw jetem rowniez
nigdy nie wiedzialem i nie slyszalem tego czegos
no no
przyzam
bardziej mnie intersuje "ferrozer" zwierz basowy
tu przydus go jakie dzwiek daje
(https://assets.catawiki.nl/assets/2016/7/27/d/b/f/dbf2f91a-53dc-11e6-9160-b094bd0b87b2.jpg)
-
Dziś chciałem się zająć tylko typem pierwszym (żelazówką).
Kasety MDS C-90 czerwona wkładka i Master C-60 niebieska wkładka będą traktowane jako jedna, ponieważ nośnik jest identyczny. W C-90 jest więcej taśmy a w C-60 mniej wychodzi na to że grubość jest identyczna.
Wpierw poprzewijałem ja na rożnych magnetofonach bo zauważyłem że taśma piszczy podczas przewijania i nawet podczas odtwarzania... co skutkuje także piskiem w głośnikach... widać na video:
Poniżej test kalibracji na rożnych magnetofonach (spójrzcie jakie odchyły na poziomach, tylko Naki ją poprawnie ustawiły ale nie na długo, bo po kilku minutach się znów rozjechała...) :
Także pomiary przy użyciu generatora i oscyloskopu wykazały niestabilność taśmy i błędy w prowadzeniu. Taśma piszczy i się wzbudza. Jak na tym nagrać jak w każdej chwili może zacząć piszczeć. Duży szum własny, niska dynamika, problemy z kalibracją na niektórych magnetofonach. Taśma nie zwija się równo, cały czas "tańczy". Kaszana na całej linii. Nagrałem i porównywałem ją do Fox-a ale nawet Fox jest lepszy pod każdym względem.
Niestety próbowałem zrobić test na PC ale moja karta w kompie się wzbudza i nie szło nagrać i przetestować w pełni czegokolwiek.
Poniżej na pierwszym zdjęciu kasety zewnętrzne to Maxell UR i TDK FE zaś wewnętrzne ATR. Drugie zdjęcie to już po prawo dodana kasta RTM-u FOX zamiast TDK FE.
Tak wygląda żelazówka. Aż boję się taśmy chromowej...
Podsumowanie :
Kaseta nienadająca się do użytku, moim zdaniem BUBEL!
-
:'(
-
Dodatkowo chciałem jeszcze dopisać że taśma żelazowa ATR szybko ulega nasyceniu i nie znosi poziomów powyżej 0dB. Ogólnie rzecz biorąc to jestem rozczarowany tym że taśma z takimi właściwościami została zatwierdzona i w ogóle trafiła na rynek. Gdzieś wcześniej czytałem o tych ATR-ach że są "niezbyt dobre" ale sądziłem że to tylko jednostkowy przypadek. Jak znajde tą stronę to dam linka. Niedługo zabiorę się za sprawdzenie taśmy chromowej ATR, ale nie obiecuję że będzie to w ten weekend.
-
a weź spróbuj jeszcze na jakimś jamniku, może one są do takich sprzętów ?
-
No i wszystko jasne. Dzięki Wojtku za czas jaki poświęciłeś na wykonanie tego testu. Dzięki Tobie wiemy, że nawet nie warto przechodzić obok tych kaset, nie mówiąc już o ich kupnie. Jednym słowem - Maxell UR z ostatniej produkcji jest nie do pobicia i cenowo i dźwiękowo.
-
Szkoda :( Dzięki Wojtku za dokładnie opisanie kasety,Twoje możliwościami techniczne ,wprawne ucho nie pozostawiło nam złudzeń. Już wiemy taśmę należy omijać wielkim łukiem .
-
Znalazłem linka do strony "bloga" na którym są dokładniejsze testy tych kaset i nie tylko. Bardzo duża wiedza zgromadzona w jednym miejscu. Polecam jako lekturę przed zakupem kaset:
https://audiochrome.blogspot.com/2019/02/cassette-tape-comparative-measurements_16.html (https://audiochrome.blogspot.com/2019/02/cassette-tape-comparative-measurements_16.html)
Moje skromne "trzy grosze" na temat nowych kaset jak widać prawie się pokrywają ze zdaniem kolegi z tego bloga.
Chroma ATR-a jak pisałem postaram się sprawdzić w przyszłym tygodniu. Ale nie wróżę mu niczego dobrego, bo próbowałem już nagrywać i jest podobnie jak z żelazem... no cóż zobaczymy.
-
Chroma podsumowuje jedno zdanie z tego bloga: "This is a pretty useless product."
Niestety :-(
-
Dramat :(
Jakiś czas temu na jednej z popularnych grup magnetofonowych na "mordoksiążce", profil "Taśmy Szpulowe Kasety magnetofonowe RTM" reklamował kasetę RTM Fox. Znając wcześniej opinię Wojtka, odezwałem się w komentarzach i opisałem tą kasetę, podsumowując tym, że nie nadaje się do użytku w magnetofonach kasetowych. Oczywiście autor postu uniósł się fochami, a kiedy poczuł się przytłoczony argumentami, usunął post (lub po prostu zablokował go dla mnie). Ale szlag człowieka trafia, jak widzi, że reklamują mu nienadający się do użytku (i w tym przypadku wcale nie tani!) produkt. Takie rzeczy trzeba więc komentować na forach...
Załóżmy, że ktoś, kto dopiero zaczyna zabawę z magnetofonem, kupuje takie kasety, nie znając wcześniej żadnych innych. I co?... Szybko się takiemu osobnikowi odechce, bo stwierdzi, że kaseta jednak nie gra... Tylko taka szybka myśl z mojej strony.
A te ATRy okazują się dużo gorsze, jak mówisz :(
-
Dobrze prawisz Jakubie, tylko ciekawe czemu potrafili zrobić całkowicie dobrą taśmę do magnetofonów szpulowych, a takie barachło do kasetowych.
-
Jeśli chodzi o RTM Fox, to tak, jak mówił Wojtek - w tej kasecie siedzi taśma do magnetofonu szpulowego, co nawet napisali na okładce kasety, więc z prostego powodu (inne parametry taśmy) nie nadaje się do używania w magnetofonie kasetowym. Albo to było umyślne partactwo, oby tylko coś sprzedać jak najmniejszym kosztem, albo popełnili wielką gafę...
-
Jakoś przez skóre czułem ze to będzie wyjątkowe gówno . . . . w porównaniu do normalnych taśm.
Dlatego Nano ma branie jak wędkarz na jeziorku w pełni.
-
Jakoś przez skóre czułem ze to będzie wyjątkowe gówno . . . . w porównaniu do normalnych taśm.
RTM Fox jest taśmą nową produkowana obecnie i jest poniżej przeciętnej owszem, ale jedyną możliwą alternatywą innych lepszych, starszych taśm "porządnych kaseciarskich firm". Ale jak zabraknie zapasów TDK D czy SONY HF i nawet Maxell-a UR to na istniejących na portalach aukcyjnych pozostanie nam niestety RTM lub ATR może Chiny, bo tam także się dużo dzieje. Ale to kiedyś kupię i protestuję.
-
Ale jak zbraknie zapasów TDK D i SONY HF i nawet Maxell-a UR istniejących na portalach aukcyjnych to pozostanie nam niestety RTM lub ATR może Chiny, bo tam także się dużo dzieje.
Tylko jeśli zostaną same takie RTM i ATR to po co w ogóle kupować, skoro do nagrywania się to nie nadaje? Chyba, że na jamnikach...
-
Nó cóż, liczyłem na jakiś cud, bo sam miałem zamiar zakupić te ATR'y na próbę, niestety nadzieja matką głupich.
Dziękujemy Wojtku za poświęcenie i ten "oświaty kaganek" :)
-
a tak naprawdę to ile taśm używacie tak na co dzień , bo ja może z 10 tak na testy nagrywania na deckach do naprawy, a normalnie do posłuchania już czasu nie mam . . . . a z tego co widać to zapasy macie na lata świetlne . . . bo przecież kaseciaków do dobrego odsłuchu i tak się nie produkuje.
Wszytko ma swoje granice i czas . . . . . a czas nam ucieka niestety.
-
Ja w większości słucham muzyki z kaset. Nawet kiedy coś robię w domu, lub koło domu, więc cały czas coś się kręci w którymś magnetofonie...
-
Ja w większości słucham muzyki z kaset.
U mnie jest tak samo i dlatego zrobiłem sobie większy zapas kaset.
-
Dzięki Wojtku za testy. Przyznam szczerze aż mi zęby cierpły przy tym piszczeniu.
Tragedia i syf, a szkoda.
Nie potrafię zrozumieć powodu wypuszczenia takiego czegoś na rynek. Przecież nie mogą liczyć, że ktoś kto jest zainteresowany kupnem kaset magnetofonowych to kompletny dyletant z jamnikiem...
Hammer, a tak w nawiązaniu do Twojej wypowiedzi to ja też słucham głównie kaset + winyli i w zasadzie codziennie, a w weekendy to już po kilka ładnych sztuk. Tak więc te kilkaset kaset jest u mnie w ciągłym obiegu, a zapasy są na przyszłe albumy, które dopiero się pokażą :).
Oczywiście wszystko jest kwestią gustu i jak kto ma czas wolny poukładany, ale nieposiadanie TV sporo pomaga w słuchaniu muzyki, bo czasu więcej ;). Chociaż też przyznam, że ostatnio nie mam tyle wolnego, żeby sobie wieczorem album lub dwa wysłuchać tak po prostu siedząc i słuchając, nic więcej.
-
Przeczytałem sobie ten test co zrobił ten gość z tego linku co wkleiłem wcześniej i sądzę że końcowy test chromówki będzie już gwoździem do trumny kaset ATR.
-
Jak obiecałem dziś zrobiłem testa chromówki o "szumnie brzmiącej nazwie" : ATR ProChrome Master Cassette Tape "LIMITED EDITION".
Poniżej uczyniłem test kalibracji jak z taśmą żalazową:
Spróbowałem coś nagrać jakiś materiał muzyczny na tą chromówkę i nie dało się tego normalnie wykonać. Taśma ulega pełnemu nasyceniu już przy poziomie -5dB. Każda wartość powyżej -5dB jest nagrana z okrutnym przesterem.
Krótko pisząc taśma jest wadliwa! Nie nadająca się do żadnego nagrania chyba że przy poziomie -10dB z "pikami" do -5dB. Moim zdaniem jeszcze gorsze niż żelazówki z ATR-a.
Na koniec podsumowanie, będzie krótkie:
Odradzam zakup. Strata czasu, pieniędzy i w ogóle jestem na nie co do kaset firmy ATR.
Jak można wypuścić coś takiego na rynek.... brak słów.
-
Ktoś z obecnych na tutejszym forum miał styczność z kasetami NAC (ferro master C456 lub studio master 799 i Audio Pro 731)?
-
Dobrze, Wojtku, że opublikowałeś test na YT. Dzięki Tobie wiele osób nie wkopie się w zakup tego "wynalazku", zrobionego na wzór kasety magnetofonowej...
-
Dobrze, Wojtku, że opublikowałeś test na YT. Dzięki Tobie wiele osób nie wkopie się w zakup tego "wynalazku", zrobionego na wzór kasety magnetofonowej...
Teraz już nikt się nie nabierze na te kasety. Chyba że znów zmienią taśmę wewnątrz na inną.
-
tak tylko jako ostrzezenie
zyjemy we wredny kapitalistycznym swiecie
kolega za krytykowanie produktu wyladowal przed sadem ...
uwazaj wiec co tam na youtube pokazujesz
-
Niestety :/ I sam nie wiem, dokąd zmierza ludzkość. Wychodzi na to, że jesteśmy jednocześnie najbardziej rozwiniętym, ale też najgłupszym gatunkiem na ziemi, bo życie uprzykrzają nam realia, które sami sobie stworzyliśmy. Ale dość...
Jeśli chodzi o krytykę produktu, w takich przypadkach jest to wprost KONIECZNE i uważam, że KAŻDY powinien mieć do tego prawo. A nawet jeśli staniesz przed sądem, to co Ci mogą zrobić, skoro publikujesz tylko prawdę o produkcie? Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to chyba mamy do czynienia z brakiem wolności słowa.
-
Za jakiś czas opisze dokladnie też tutaj by było w jedynym miejscu RTM-a FOX. Bo pisałem o nim w temacie kasetowym ogólnym. Ale te RTM Fox-y w porównaniu do ATR-a to wysoka półka... a wiem bo testowałem. I Maxell z "ziemią, chodzi lepiej.
-
jakub
mozna tu pisac ile sie da
my jestesmy niestety niczym ...co innego krytykowac produkt ktorego juz nie ma w produkcji a co innego oficjalnie krytyka produkto co jest aktualnym w sklepie ,,,ostrzegam wiec
lepij uzyc slow tam chyba mysle moze przypadek ..napslem list do producenta ale bez odzewu i testuje dalej ,,
juz ale koncze ten wywod ,,
dostaniesz list od adwokata i wsio jedno czy masz racje czy nie oni maja kase
i najpierw masz nieprzyjmnosci jako zwykly szarak ...
koniec kropka
-
Nie popadajmy w paranoje i zajmijmy się kasetami :)
Te będą kolejne jak pisałem wcześniej...
-
I także pokaże Wam najnowszego Maxell-a UR z 2020 roku, niestety tylko dostępnego w Japonii. Ale wpierw muszę go zdobyć by Wam zaprezentować tutaj na forum. Ale postaram się by było to w miarę szybko, ale nie obiecuję szybkich ruchów... (sytuacja moich przyjaciół w Japonii).
-
Sam jestem ciekawy, jakie są te Maxelle. Myślę, że jeszcze pójdzie coś na Europę, bo popyt na kasety jest już nieco większy, niż kilka lat temu.
-
Myślę, że jeszcze pójdzie coś na Europę, bo popyt na kasety jest już nieco większy, niż kilka lat temu.
Coś cienko to widzę. U Japońców jest inny rynek, tam mogą sobie na to pozwolić. Jakiś czas temu Maxell wypuścił na Japoński rynek kasetę na wzór starej bodajże UL z początku lat 80-tych. Taśma idealna ale rozeszła się pierunem. A szkoda.
-
Skoro tak się rozeszła, powinni produkować je dalej. Jestem ZA :)
-
Podmieniłem obudowę z oryginalnej ATR-a na obudowę z TDK D 90 z 1990-91. Taśma wewnątrz to ATR Master Cassette Tape C-60. Testy i wrażenia opiszę niedługo. Bo jest o czym pisać :)
-
Jest o czym pisać... Sam się zdziwiłem efektem... ;)
-
To dawajcie i piszcie, czy Wasze opinie będą się różnić od poprzednich ?
-
Po rozmowie z Markiem (Mag) doszliśmy do wniosku że ostatnia deską ratunku dla tej kasety jest wymiana obudowy na inną. Więc taśma ATR z niebieskiej kasety (C-60) żelazówka wylądowała w obudowie od TDK D-90 z lat 90-91.
Efekt był dramatyczny, taśma po zmianie odrazu dała się skalibrować. Do tego poczyniłem próby z kasetą w oryginalnej obudowie czyli tej czerwonej (C-90) taśmy są identyczne jak pisałem w obu. Efekt różnic w kalibracjach widać na wideo poniżej:
Do tego test zapisu materiału audio:
Opinia końcowa:
Kasety ATR maja wadliwe obudowy, jest to niemożliwe by tylko mi się takie trafiły. Po zamianie obudowy w inną jest nieźle, rewelacji niema, ale także i nie chodzi to tragicznie. Może coś w podobie ostatnich Maxell-i z "kolorową ziemią". RTM Fox C-60 wydaje chodzić podobnie.
-
Wiesz ze to jest nienormalne aby kupować produkt za niemałą kasę i zmieniać obudowę aby z niego korzystać . . . ..
Dziekuje za testy ale ja powiem stanowcze NIE .
-
Aż się wierzyć nie chce, że złe działanie kasety jest spowodowane wadliwą obudową.
Ciekawe jakie formy używają do produkcji obudów, nowych nie dopracowanych, czy wyciągnęli gdzieś z demobilu.
-
Jak widać po wymianie obudowy taśma jest zdatna do użytku. Ale niestety jest "bardzo przeciętna".
-
Jak można wyprodukować obudowę gorszą, od samej taśmy i jeszcze sprzedawać to w takich pieniądzach... Dramat!!!
-
Zgroza...nawet nie wiedziałem, że obudowa może mieć aż taki wpływ! Nieźle.
Jedno jest pozytywne z tego testu -> TDK D z czarnymi szpulkami wygląda kozacko! :D
-
Jest jeszcze jedna rzecz....z taśmami ATR (czerwone i niebieskie) właśnie ją chyba przypadkowo odkryłem podczas powrotu taśmy do oryginalnej obudowy... zaraz pokaże fotki...
Edit:
Podczas rozkręcania obudowy kasety TDK by znów wrócić do taśma ATR w obudowie ATR rozwinęło mi się więcej taśmy niż chciałem. I oczom mym ukazała się klejonka... i to jeszcze najprawdopodobniej nie robiona maszynowo tylko ręcznie. Bo maszyna nie zrobi takiej przerwy lub nie naklei nierówno taśmy klejącej. Po kilku minutach sprawdziłem drugą taśmę tę czerwona i tam też było to samo też jest klejona. Sprawdziłem drugi koniec w obu taśmach żelazowych (czerwone i niebieskie) jest tak samo doklejona jest odrobina taśmy. Jakby chcieli zrobić rozbiegówkę ze zwykłej taśmy... co to ma być, chałupnicza produkcja?
-
W pale się nie mieści! :/ Miałem raz taką klejonkę w podróbce TDK D, wyjątkowo podłej jakości. A została sklejona fabrycznie, bo kaseta była wyciągnięta z folii przeze mnie. I ta klejonka nie była na początku, a gdzieś w środku taśmy.
-
Nie ,no to są już jakieś "JAJA " na co oni liczą wypuszczając na rynek taki bubel.
Brak słów.
-
To już nawet nie są jaja. To jest po prostu dramat.
-
Powiem wam że nie wiem co o tym myśleć... żelazo jest klejone w dwóch miejscach, chrom zaś nie. Sprawdziłem na obu końcach.
-
a ja wiem po prostu nazywajmy to tak jak jest czyli chińskie gówno i tyle
-
a ja wiem po prostu nazywajmy to tak jak jest czyli chińskie gówno i tyle
Tyle że to jest kaseta niby "made in USA"..... może sama taśma ale obudowa to już chyba nie... Trudno powiedzieć.
-
Taa takie piękne i hamerykańśkie było . . . trzeba to po prostu olać i nie zajmować się tym więcej
-
Tyle że to jest kaseta niby "made in USA".....
Przede wszystkim wielkie podziękowania dla Wojtka za trud i rzetelną ocenę tego produktu.
Tak więc pozbądźmy się złudzeń: kaseta jaka znamy z przeszłości już nie powróci. Wielu z nas po cichu liczyło, że powstaną nowe, świetne taśmy. Słowem wielki come back CC. W rzeczywistości tak to właśnie wygląda.
Szanujmy wiec posiadane prawdziwe kasety, z każdym dniem jest ich coraz mniej.
-
Faktycznie nie wiadomo co pisać...Dzięki Wojtku za poświęcony czas i pieniądze.
Znalazłem na StreetView halę produkcyjną ATR, można podjechać i zobaczyć jak im ta produkcja idzie ;).
-
Tyle że to jest kaseta niby "made in USA"..... może sama taśma ale obudowa to już chyba nie... Trudno powiedzieć.
"A taka była ładna... Amerykańska..." ;)
-
Jak obiecałem napisze troszkę więcej o FOX-ie C60. Jest to produkcja firmy RTM (Recording the Masters) która produkuje przede wszystkim taśmy do magnetofonów szpulowych. Taśma jest produkowana we Francji, na podstawie formuły SM900. A jest to formuła taśmy szpulowej (BASF/Emtec SM900). RTM chwali się że do produkcji tej taśmy właśnie użyto takiej formuły jak do 900-tki i to jest strzał w kolano... ponieważ jak wiadomo taśmy do magnetofonów szpulowych są przeznaczone do innych prędkości i do innych warunków pracy. Także właściwości tych taśm są inne, a oni wpakowali to do kasety i ma działać :( Niestety nie działa.
Sama kaseta jest przeciętnej jakości, dość miękka, ale skręcana i ma folie ślizgową i blaszkę. Filc jest na miejscu, szpulki są chyba z jakiejś chińskiej produkcji tak to wygląda. Nadruk jest na kasecie robiony sitodrukiem bardzo marnej jakości. Wkładka ciekawa dość ładna, mamy także naklejki. Taśma lekko błyszcząca, brązowa jasna, jest także czerwona rozbiegówka.
W stosunku do kaset ATR kasety RTM są moim daniem lepsze. Ale jakość wykonania jest na podobnym poziomie.
Kilka fotek na początek, testy będą później ponieważ mam "przemeblowanie" w sprzęcie.
-
Ciekawe na co liczył producent wypuszczając taką niedorobkę ?
-
Ogólnie tragedii niema. Kalibracja jest w miarę poprawna, kaseta trzyma poziom dobrze, nie jeździ po głowicy da się na tym nagrywać. Ale jakością nie dorównuje "Maxell-owi UR z kolorową ziemią". Jest lekko poniżej, ponieważ dynamika jest gorsza i słychać jakby wypłaszczenie najniższych rejestrów. Także ma większy szum własny niż Maxell.
Poniżej video z testów kalibracji:
Od biedy kaseta może być. Tylko po co wydawać na nią kasę skoro mamy inne "firmowe NOS-y" (TDK , SONY, Maxell itp.) tańsze ?
-
b dziekuje
-
Niema sprawy :)
-
Bardzo fajny opis Wojtku. A mogło być tak nieźle, zwłaszcza, że jak się spojrzy na zdjęcia, które zrobiłeś, to szczerze powiedziawszy na pierwszy rzut oka, kaseta, mimo widocznych oszczędności (zresztą cudów na pewno nikt się nie spodziewał), sprawia całkiem dobre pierwsze wrażenie.
-
Mi przypomina takie stare "bazarówki".... a do "firmowych" NOS-ów się nie umywa pod każdym względem.
-
Można się teraz zastanawiać po co produkują takie syfy czy knoty ? jak to ma zachęcić do posiadania jeszcze magnetofonu? Chyba że celem jest zniechęcenie, ale użytkownik po takim knocie zaraz poleci na ebaja i zakupi stare dobre kasety.
-
wyprodukowac nabic kase na szybko , i jak sie juz nie da zamknac firemke
-
wyprodukowac nabic kase na szybko
Przy cenach co proponują to nie zdobędą wielu chętnych nabywców... Gdyby było 3 razy taniej to kto wie. Wtedy to miało by sens.
-
tutaj np sprzedają takie wynalazki i na dodatek to kupują . . . . żal .. ?
https://allegro.pl/uzytkownik/Tape_Manufacture/magnetofony-i-nosniki-nosniki-66935?bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-ele-1-2-0903
opisywane parametry normalnie cud malina ....
-
Do testów bym kupił jedną. Można by porównać do innych.
-
opisywane parametry normalnie cud malina ....
Gdzieś już widziałem takie kasety - czyżby to te:
https://www.empik.com/muzyka/kasety-magnetofonowe
-
https://www.empik.com/muzyka/alternatywna,3201,s?sort=scoreDesc&carrier=kaseta+magnetofonowa
Droższe niż płyty analogowe ..........
Ciekawe, robi się nośniki a nie urządzenia, bo produkty obecne są gorsze niż te kasety.
-
Te oferty z aledrogo i empiku nie wyglądają zachęcająco, wolę zostać przy kasetach używanych lub nowych ( starych )
-
Chyba poproszę brata by zakupił mi takie "rarytasy" do testów :)
Oczywiście wynik z góry przesądzony... ale miło było by się zaskoczyć czymś. A nóż okaże się że nie są takie złe. Trzeba to sprawdzić.
-
Do testów bym kupił jedną. Można by porównać do innych.
Chyba lepiej kupować "wynalazki", można trafić perełkę.
-
Do testów bym kupił jedną. Można by porównać do innych.
Chyba lepiej kupować "wynalazki", można trafić perełkę.
Oczywiście masz rację :)
Mnie tylko ciekawi jakiej są jakości te kasety.
-
chyle czola
ja bym tego nie kupil az by mnie zycie nie zmusilo
dzieki za testy
-
Z obecnie produkowanych trafiło do mnie kilka.
Bush SF, wydaje mi się, że to bieżąca produkcja:
Kaseta bardzo lekka, w kiepskiej plastikowej obudowie, która potrafi ślizgać sięna dobrych rolkach, o czym uwaga! Informuje producent na wkładce. Wiedzieć o problemie, a sprzedawać. Bezczelność biznesowa :/.
Dodatkowo jest jeszcze wysokoszumowa. Tylko kupować! :D
Naklejki w tej kasecie również kiepskiej jakości. Jedna przedarła się podczas odklejania w celu naklejenia na kasetę. Pudełko także niezbyt spasowane.
Trevi:
O tej kasecie kiedyś popełnię dłuższy wpis, gdyż mnie pozytywnie zaskoczyła.
Naklejka jest na całej obudowie, przypominając stare oryginały.
Taśma niskoszumowa i mój Sony TCK215 sobie z nią radzi.
Pudełko przypomina mi trochę pod względem wcięcia to od Panasonica EP.
GPO Retro:
Przypomina również nieco oryginały. W dotyku obudowa na bokach chropowata niczym piraty z muzyką biesiadną (Nawet ma podobne okienko).
W komplecie dostajemy również naklejki, tym razem chyba lepsze. Nie chciałem ruszać, bo mam tylko jedną.
Przy początku słychać niestety zaniki na kanałach ale mimo wszystko jest niskoszumowa, przez co po wycofaniu Maxelli polecał bym tak jak Trevi.
Mam również kasetę od Tape Manufacture/Stereo style i nie jest zła. Zaników praktycznie nie ma, ale szumi trochę bardziej od ostatnich UR.
-
blog audiochrome jest sumienny, raz się pocięliśmy o ChromePlus, ale widzę na blogu obszerny update.
na TH to user "WernerO", warto zwracać uwagę na jego posty.
-
Z obecnie produkowanych trafiło do mnie kilka.
Przydało by się jakieś małe foto opisanych kaset. Ludzie zapamiętują obrazki... ;)
-
Przydało by się jakieś małe foto opisanych kaset. Ludzie zapamiętują obrazki... ;)
Niestety nie mam możliwości robienia zdjęć., ale na pewno dostępne są w Internecie :).
-
Przydało by się jakieś małe foto opisanych kaset. Ludzie zapamiętują obrazki... ;)
Niestety nie mam możliwości robienia zdjęć., ale na pewno dostępne są w Internecie :).
Szkoda. Po prostu ludzie zapamiętują kasety w większości z wyglądu i w tym wypadku zdjęcia pomagają ;)
-
Zabrałem się w końcu za testy kaset, które podesłał Wojtek w celu przetestowania, sprawdzenia. Przepraszam, że tak późno...
Pierwszych testów dokonałem na magnetofonie Nakamichi BX-2, i wypadły tak:
RTM FOX C-60 - zaniżony poziom zapisu o 2-3 dB, brakuje trochę góry, dynamika słaba.
ATR C-60 i C-90 (Ferro) - zaniżony poziom, podobnie jak w przypadku FOX C-60, ale gorsza dynamika.
ATR "ProChrome" C-60 - poziom zapisu zaniżony o 5 dB, w przypadku próby wysterowania wyżej o parę dB, po odtworzeniu nagrania słychać wyraźne zniekształcenia, mimo, że poziom nagranego materiału nie przekracza 0 dB!
Maxell UR 90 (w kolejności widocznej na zdjęciu): pierwsza super, chodzi lepiej, niż UR na rynek Europejski, do tego całkiem niczego sobie szata graficzna! Powiedziałbym, że trzyma poziom starych, dobrych UR-ów z końca lat 80 :)
Nowsza wypadła tutaj nieco gorzej, trochę za mało góry, ale i tak w dalszym ciągu przyzwoita kaseta.
ONKYO TA-2360:
RTM FOX C-60 - przy ustawieniu Auto Accubias w pozycji -2, da się nagrywać, z użyciem HX PRO nawet nie ma tragedii, ale i tak słabiutko i poziom zapisu nadal za niski o jakieś 2 dB...
ATR C-60 i C90 (Ferro) - Auto Accubias ustawiony w pozycji +1, poziom zapisu zaniżony, ale od biedy da się nagrywać.
ATR "ProChrome" - Auto Accubias w pozycji 0 i da się nagrywać, niestety już przy 0 dB słychać charkot na basie, podobnie jak przy próbie nagrania na BX-2.
Maxell UR - no i w przypadku ONKYO wypadły trochę inaczej. Przy nagrywaniu pierwszej (tej starszej) mam za niski level o jakieś 3 dB, za to ładnie zachowane pasmo - Accubias ustawiony na +1.
Druga z kolei (nowsza) nagrywa z prawidłowym poziomem, Accubias ustawiony na 0 i niczego nie brakuje. Ale ma chyba większy szum własny, niż poprzednia.
Podsumowując:
RTM FOX nie powala, ale od biedy może być, np. do magnetofonów niskiej klasy, ale nie za tą cenę!
ATR C60 i C90 (Ferro) wołają o pomstę do nieba. Wysokie szumy własne, taśma matowa, klejona w wielu miejscach, brak rozbiegówek, kanały grają nierówno. Nie wiem, jak szanująca się firma mogła wypuścić takie buble... Nie wiem też, kto wymyślił ich ceny, bo nadają się jedynie do nagrywania mowy, albo do "jamnika".
ATR "ProChrome" - nazwa "ProChrome" to chyba nic innego, jak jakaś radosna twórczość producenta. Tak, jak pisał wcześniej Wojtek - siedzi tam taśma TDK KR. Myślę, że ta kaseta nadaje się do użytku, ale w starszych magnetofonach, kalibrowanych wg. normy 160 nWb/m (wtedy tak łatwo jej nie przesterujemy) i przystosowanych do nagrywania na starych chromach, jeszcze nie wzbogaconych kobaltem. Myślę, że ta kaseta może fajnie chodzić np. na starych Grundigach czy Technicsach z lat 70/wczesnych 80. Tylko kto wpadł na pomysł pchania tej taśmy do współczesnej kasety? Już podczas nagrywania z poziomem 0 dB / 200 nWb/m jest problem, a co, jeśli ktoś wrzuci taką taśmę np. do nowszego Technics'a ustawionego pod 250 nWb/m? To się dopiero rozczaruje...
Szkoda, że tak skopali tą produkcję (RTM i ATR), bo kasety miały jakiś potencjał. Ładna szata graficzna, dobra marka, a tu takie rozczarowanie :(
Maxell UR - bez zastrzeżeń, jak na obecne czasy, niezłe żelazówki. Może nie są to kasety, które powalą nas na kolana, ale pamiętajmy, że to tylko podstawowy UR! Gdyby te wersje były dostępne u nas w sklepach - brałbym.
-
juz czytam co poszesz b b b dziekuje
-
Jakubie bardzo dziękuję za test i własną opinię.
-
Nie ma za co, Wojtku. To ja dziękuję za użyczenie nam tych kaset w celach testów.
-
Fajny test Jakubie, dzięki, ciekawe czy spostrzeżenia innych będą podobne. To może zależeć od sprzętu na jakim będą robione.
-
Hm a czy samemu dało by się przetestować te paści chińskie? ot tak dla własnej ciekawości i na innych sprzętach czy raczej to temat zamknięty i własność prywatna.
-
Fajny test Jakubie, dzięki, ciekawe czy spostrzeżenia innych będą podobne. To może zależeć od sprzętu na jakim będą robione.
Jak widać, nawet na dwóch deckach są różnice. Początkowo miałem przetestować je na czterech różnych magnetofonach, ale to, co zobaczyłem i usłyszałem, jednak mi wystarczy...
Hm a czy samemu dało by się przetestować te paści chińskie? ot tak dla własnej ciekawości i na innych sprzętach czy raczej to temat zamknięty i własność prywatna.
To są kasety Wojtka. Temat jest raczej zamknięty, ale ostatecznie musiałbyś go zapytać. I każdy z nas ma określony fragment taśmy, żeby nie katować non-stop tego samego, bo wiadomo, lepiej testować na nieużywanym fragmencie taśmy.
-
oki.
-
Coś takiego właśnie przypadkiem rzuciło mi się w oczy. Bieżąca produkcja. Na odległość śmierdzi ATRem.
-
Wyglądają jakby tylko były wkładki inne... od ATR-ów.
-
Dokładnie. Na jakimś innym foto zauważyłem, że nawet szpulki takie same.
-
kaseta produkcji włoskiej, taśmy nie znam.
-
Coś takiego właśnie ukazało się moim oczom. Tegoroczna produkcja UK, z tego co widać na opakowaniu. Wizualnie podobna do FOX'a, ale tej dodali etykiety ;) Oby taśma okazała się jednak lepsza niż FOX i ATR.
-
Tony jakiś czas temu je testował jest nawet film na YT.
-
Tony jakiś czas temu je testował jest nawet film na YT.
Byłbyś uprzejmy udostępnić link, bo jakoś znaleźć nie mogę.
-
Proszę bardzo:
https://youtu.be/T3R_p_aj1UQ
-
po pierwsze nie "produced" tylko "manufactured" (i to tylko ze wzgledu na pokrętna logikę jaka towarzyszy temu terminowi, zdecydowanie bliżej prawdy byłoby "assembled") - żaden element z UK nie pochodzi (od biedy może J-card).
co ciekawe początkowo planowali kasety MB i użyli nawet szpulki MB w swoim logo, potem jednak słupki w excelu wyszyły..jak wyszły i taśma poleciała do chińskich c-zero.
nie wiem, co Wam panowie nie zagrało w taśmie RTM*, ale to w tej chwili jedyna sensowna taśma oprócz NOS, tak jak zawsze kibicuję Australijczykom (na wszystkich polach), tak taś my GreenCorp mają za duże wachnięcia grubości powłoki i to wg mnie je dyskwalifikuje (jako rywala dla RTM)
na tle NAC, GreenCorp to swietny produkt.
RTM i Panggung UR to bardzo dobre taśmy, ale nawinięte to kaset na poziomie "type - 0" odbiera im szansę na poprawny zapis/odczyt stąd marne recenzje.
*moim jedynym zarzutem jest cena za film AT12 - RMGi robiło fenomenalne AT9, które miało lepszy head-wrap od oryginału BASF/Emtec przy bardzo dużej wytrzymałosci mechanicznej niedostępnej przed 2004 rokiem.
jak ktoś używał taśm c-125 kupowanych za grosze, to c90 za 6 EUR /szt..w gównianej kasecie, faktycznie nie przekonuje ;)
-
RTM Fox od biedy może być, ale wypada gorzej od Maxell UR. Po kalibracji da się nagrywać, ale i tak słaba dynamika, dość wysoki szum i brakowało mi jakoś dolnego pasma. To kaseta nadająca się raczej do boom-boxów, wież typu "all in one", czy do samochodu. Takie jest moje zdanie.
-
Te wszystkie nowości są o kant d..., Raksy już je biją na łeb i szyje, a z tą cenę można se kupić 2 porządne kasety i to cr.
Jak jakością nie przebiją zwykłej TDK D albo AD to nie ma sensu taka zabawa i wydawanie kasy.
To tylko substytuty a nie dobry produkt, technologia kosztuje.
-
"zwykłej D"? ostatni wypust D miał S/N jak wczesne SA przed 1982/3 :) z Dolby B daje świetne efekty.
poczatkowo drażniło mnie to jak bardzo odchudzili odlew, ale prowadnice i tak robią robotę - mój magnetofon ma w dupie moje sentymenty do "półkilogramowych XL IIs" i uwielbia ogniste D, z czasem się do nich przekonałem.
http://audiochrome.blogspot.com/2018/
^ten gość akurat potrafi posługiwac się audiotesterem* - i tak jak klasyka lat 80tych wywołuje ogromny sentyment, tak dla mnie "D" zaczyna się w 1990 roku, a serie z 95 i 98 są genialne (a wiecie, że jestem cięty na TDK)
taśma z 98 w kasecie z 86/88 to byłby poważny rywal dla BASFa* FerroStandard 92-94.
*..no dobra - AGFY ;)
-
Trzeba mieć nadzieję, że jakość będzie się poprawiać bo popyt na taśmy rośnie z tego co widać w trendach. Prawdą jest jednak, że nie będzie to istna walka zbrojeń jak w latach 80 i taśmy takiej jakości jak kiedyś już nie powstaną ale może się mylę.
Co do FOX, mi ta taśma się spodobała. Jak będę miał już odpowiedniego decka (Kuba wie o co chodzi) to pochylę się nad nią, ale z układem korekcji barwy i spróbuję nagrać na niej na poziomie -20dB frequency sweep korygując tak by uzyskać szerokie i płaskie pasmo. Wtedy wyjdzie jak bardzo kiepska(lub dobra) jest warstwa magnetyczna, bo wynik dostaniemy postaci odwróconej charakterystyki na korektorze graficznym.
-
tą taśmę zweryfikowali już zarówno byli ex-pracownicy BASF/Emtec jak i RMGi (ci ostatni są dla mnie największymi autorytetami w tej materii)
sprawdzisz to, jak dogada się "taśma zero" z Twoją głowicą i elektroniką Twojego magnetofonu :)
koniec końców to dla Ciebie najistotniejsze, ale łatwość z jaką ludzie bawią się w wyrocznię tydzień po zakupie upragnionego ZX'a czy CR'a ,które na przestrzeni 3 "deckad" przeszły niezliczone operacje plastyczne, mnie osobiście przeraża.
też lubie sobie "pomierzyć", ale zanim nie dostanę zwrotki od kogoś kto ma laboratoryjny sprzęt w perfekcyjnym stanie - jestem ostrożny, chyba że mówimy o banałach, typu mechaniczne defekty generowane przez mechanikę TDK (:
-
A dla mnie autorytetem są osoby z tego forum, które są tu od zawsze, które "siedzą" w magnetofonach od lat, miały w swoich rękach bardzo dużo różnych decków i kaset, systematycznie tu publikują, dzieląc się opisami, fotorelacjami i filmami ze swoich napraw, testów i nagrań. Poświęcają swój czas i oferują bezinteresowną pomoc innym. Dzięki temu są wiarygodne w swoich stwierdzeniach.
-
no tak, bo np. Pacific Stereo, który zarządza TH i (jak wy to lubicie mawiać "od zawsze") pracował w autoryzowanym serwisie* Yamahy, pobiera za swoje posty i PMy opłaty :)
http://www.tapeheads.net/showpost.php?p=775534834&postcount=5
w temacie:
http://www.tapeheads.net/showthread.php?t=90140
i już wiem, że się nie dogadamy.
co ma "bezinteresowna pomoc" do technicznej wiarygodności?
95% postów to czysta dezinformacja** nie wynikająca ze złej woli, a jedynie z ograniczonej wiedzy i narzędzi pomiarowych.
można kogos bardzo lubić, ale nie(stety) nie ma nic wspólnego z wiarygodnością.
prywatnie moge drzeć koty z "Audiochrome", czy kilkoma serwisantami na TH, ale to nie zmienia faktu, że ich metodyka i pomiary są precyzyjne/słuszne.
emocje nie pomagają, patrz moje zatargi z tutejsza milicją.
_ _ _ _ _
* - dopytam jeszcze czy przypadkiem nie w samej fabryce, bo coś mi się po głowie obija, że serwis był później, a w czasach kx800 / kx1200 koordynował produkcję - aż sprawdzę żeby nie skłamać.
** - na TH również i trzeba wiedzieć kto jest kim zeby z tamtego forum faktycznie wyniesc jakąś wiedzę
-
Wtedy wyjdzie jak bardzo kiepska(lub dobra) jest warstwa magnetyczna, bo wynik dostaniemy postaci odwróconej charakterystyki na korektorze graficznym.
Tutaj zawsze jest coś kosztem czegoś. Z kalibracją też nie udało mi się uzyskać rzeczywiście dobrego efektu.
-
tą taśmę zweryfikowali już zarówno byli ex-pracownicy BASF/Emtec jak i RMGi (ci ostatni są dla mnie największymi autorytetami w tej materii)
sprawdzisz to, jak dogada się "taśma zero" z Twoją głowicą i elektroniką Twojego magnetofonu :)
koniec końców to dla Ciebie najistotniejsze, ale łatwość z jaką ludzie bawią się w wyrocznię tydzień po zakupie upragnionego ZX'a czy CR'a ,które na przestrzeni 3 "deckad" przeszły niezliczone operacje plastyczne, mnie osobiście przeraża.
też lubie sobie "pomierzyć", ale zanim nie dostanę zwrotki od kogoś kto ma laboratoryjny sprzęt w perfekcyjnym stanie - jestem ostrożny, chyba że mówimy o banałach, typu mechaniczne defekty generowane przez mechanikę TDK (:
Zluzuj chłopie... Masz takie ciśnienie na hejt jak bym Ciebie obrażał. Pierwsza sprawa, to nie wiesz na jakim magnetofonie mam zamiar to testować, bo chetnie bym napisał o swoim sprzęcie labo, ktorego używam do pomiarów konstrukcj pro audio studyjnych. Ale nie. Mam zamiar pomiar zrobić na nagrywarce do taśm matek. Jako że mam z kolegami własne studio nagrań to możemy sobie na takie zabawki pozwolić. A użycie equalizera jest pokazaniem metody pomiaru tasmy bez użycia analizatora widma, a jedynie oscyloskopu lub miernika dB w magnetofonie. Wiec można powiedzieć, że metoda która zostanie zaprezentowana bedzie niezależna i umożliwi dopasowanie tasmy do danego decka. Więc wyluzuj i może zacznij się dzielić swoją wiedzą zamiast krytykować i pluć jadem do każdego.
-
pracujesz w APS? nie to, żebym znał każdego, ale na dzień dzisiejszy to jedyna manufaktura w PL, którą uważam za "pro Audio".
rozwiń.
problemem dzisiejszych czasów jest to, że każdy użytkownik laptopa uważa go za studio nagrań.
_ _ _ _
wszelkie "labo" zawsze w cenie, ale..
Prawdą jest jednak, że nie będzie to istna walka zbrojeń jak w latach 80 i taśmy takiej jakości jak kiedyś już nie powstaną ale może się mylę.
^możesz podać przykład jednej formuły - dosłownie jednej, która w latach 80tych miała lepsze parametry niz w 90tych? ;)
pewne formuły zostały porzucone i tylko te masz do wyboru.
SA, XL, UD, UX, LH-E, D, AD, AR etc etc - każda jedna w 1994 miała dynamikę poszerzona o dobrych 4-6 dB względem połowy lat 80tych i to jest "oczywista oczywistość".
jak ma się sprzęt laboratoryjny i rzeczowe pomiary do prawienia tak sentymentalnych....głupot?
jad? nie, po prostu szczere, zerojedynkowe stwierdzenie, które zawsze możesz zignorować (choć ta opcja została niepotrzebnie schowana).
-
http://audiochrome.blogspot.com/2018/
^ten gość akurat potrafi posługiwac się audiotesterem
Ciii...Phoenix...jest nas więcej. Na przykład Alex też umie obsługiwać Audiotester. Co jesień spotykamy się w kamiennym kręgu druidów i w oparach magicznej mgły czytamy manual do programu aby posiąść tą tajemną wiedzę dostępną tak niewielu.
Także cii...bo się ci tutaj dowiedzą i całe misterium pójdzie w diabły ;-).
PS A ja to nawet nie wiem od czego skrótem jest APS.
-
Alex to akurat używa AT jak mało kto*, stąd jego taśmy sygnałowe są tak dobre. jego deckowa "emerytura" to był strzał w tył głowy ;/ nie załapałem się na jego RS-B965M a "niestety" go słyszałem ;//
_ _ _ _
PS A ja to nawet nie wiem od czego skrótem jest APS.
https://www.aps-company.com/pl/
^AEON to były (imho) najlepsze paczki średniego pola od czasów genelec 1031A - klasik (nowsza wersja) to z kolei najlepszy maluch jakiego słyszałem. (godny rywal dla Dynaudio co w obecnej sytuacji ekonomiczno-politycznej w kraju jest dla mnie szokujace)
_ _ _ _
* - czyli... logicznie.
-
Więc wyluzuj i może zacznij się dzielić swoją wiedzą zamiast krytykować i pluć jadem do każdego.
Podpisuję się pod tym rękami, nogami i czym tam jeszcze mam...
http://audiochrome.blogspot.com/2018/
^ten gość akurat potrafi posługiwac się audiotesterem
Ciii...Phoenix...jest nas więcej. Na przykład Alex też umie obsługiwać Audiotester. Co jesień spotykamy się w kamiennym kręgu druidów i w oparach magicznej mgły czytamy manual do programu aby posiąść tą tajemną wiedzę dostępną tak niewielu.
Także cii...bo się ci tutaj dowiedzą i całe misterium pójdzie w diabły ;-).
"I cały misterny plan też w piz..." Mateuszu - padłem, czytając Twoją wypowiedź :D
-
wyluzuj i może zacznij się dzielić swoją wiedzą zamiast krytykować i pluć jadem do każdego
erm, wybacz, ale takie roszczenia zachowaj dla potomstwa, o ile ci na nie pozwoli.
luz i pomoc - jak najbardziej, ale z wami, panowie jestem póki co na etapie* piętnowania bezmyślności i wypisywania głupot.
_ _ _ _ _
* - na 99,9% będzie to jedyny etap, chyba, że ktoś mnie zaskoczy; grubych pieniędzy bym na to nie postawił ;)
-
pracujesz w APS? nie to, żebym znał każdego, ale na dzień dzisiejszy to jedyna manufaktura w PL, którą uważam za "pro Audio".
A kto powiedział!, że w Polsce? Nie interesuj się, bo to nie Twoja sprawa.
jad? nie, po prostu szczere, zerojedynkowe stwierdzenie, które zawsze możesz zignorować (choć ta opcja została niepotrzebnie schowana).
Zero jedynkowy. Dotyczy to wszystkiego? Czyli albo jesteś merytoryczny albo gadasz głupoty? A może albo komuś słodzisz albo uderzasz jak do mnie?
erm, wybacz, ale takie roszczenia zachowaj dla potomstwa, o ile ci na nie pozwoli.
To pasuje mi do tego drugiego czyli uderzasz w gościa. Nie fajnie. Daleko tak nie zajdziesz.
póki co na etapie* piętnowania bezmyślności i wypisywania głupot.
To już lepiej nic nie pisz. Bo wypisywaniem głupot możesz się zająć na blogu osobistym.
-
Alex to akurat używa AT jak mało kto*, stąd jego taśmy sygnałowe są tak dobre. jego deckowa "emerytura" to był strzał w tył głowy ;/ nie załapałem się na jego RS-B965M a "niestety" go słyszałem ;//
_ _ _ _
PS A ja to nawet nie wiem od czego skrótem jest APS.
https://www.aps-company.com/pl/
^AEON to były (imho) najlepsze paczki średniego pola od czasów genelec 1031A - klasik (nowsza wersja) to z kolei najlepszy maluch jakiego słyszałem. (godny rywal dla Dynaudio co w obecnej sytuacji ekonomiczno-politycznej w kraju jest dla mnie szokujace)
_ _ _ _
* - czyli... logicznie.
Tu trzeba sprecyzować wypowiedź kolegi jeśli już mamy być rzetelni i merytoryczni w opisie Genelec 1031A (nowy model to to 8050A) monitor tak tu się zgadza, ale bliskiego pola. Kilka lat produkowany z ogromnym sukcesem stosowany dosłownie wszędzie: domowe studia nagrań, mobilne wozy transmisyjne itd.
Średnie pole to inny temat ...
Swoją drogą lubiłem na nich słuchać przed tym jak chłopaki pobawili się suwakami ponieważ potem wolałem większe SPL właśnie średniego pola.
-
https://storage.googleapis.com/aps-wp-ub16-vm-global-4497/2017/05/7b610a0c-aeon_en.pdf
ogólnie mam problem z akceptacją pojęcia "near-medium" - near to dla mnie 100-150 cm
250-500 to już mid. tam gdzie jest pole do interpretacji, będą nieporozumienia; co innego liczby.
jak zwał tak zwał, o to kłócić się nie warto (choć... owszem, można :)
obie konstrukcje "lubią" mieć kilka metrów luzu po bokach, za plecami i nad "głową" (pomijając standardową adaptację akustyczną pomieszczenia).
_ _ _ _ _
A kto powiedział!, że w Polsce? Nie interesuj się, bo to nie Twoja sprawa.
^może to kwestia leksykalna, ale wydałeś mi się bardzo... lokalny
najpierw robisz intro o laboratoryjnym sprzęcie, a po chwili taki post.
nie potrafię spojrzeć na ciebie jak na profesjonalistę, mam nadzieję że nie wpadniemy na siebie w godzinach pracy.
-
Trochę chyba koledzy odjechaliście od tematu.... ;)
-
ale przyznaj, że dobrze się bawisz czytając usuwane posty ;)
przez chwilę powiało "wczesnym internetem".
-
ale przyznaj, że dobrze się bawisz czytając usuwane posty ;)
przez chwilę powiało "wczesnym internetem".
tak wyglądał Twój usunięty post :
....."dubelek, mea culpa - nie widzę buttona "usuń"...."
Więc bez insynuacji. Nie lubię się powtarzać.
-
(nie)stety żaden z nas "się"... nie powtórzy.
_ _ _ _
swoją drogą, dziwi brak opcji "usuń" pod postami, na które nikt nie odpowiedział / których nikt nie cytował. oficjalna wersja głosi, że lubisz porządek*, ale jeśli tak jest, dlaczego schowałeś "mopa"?
-
(nie)stety żaden z nas "się"... nie powtórzy.
_ _ _ _
swoją drogą, dziwi brak opcji "usuń" pod postami, na które nikt nie odpowiedział / których nikt nie cytował. oficjalna wersja głosi, że lubisz porządek*, ale jeśli tak jest, dlaczego schowałeś "mopa"?
a może przed akceptacją posta warto go przeczytać co jest w sumie obowiązkiem użytkownika forum aby nie produkować postów na wagę jak to czytam od 2 stron i nic nie wynika ...
-
co jest w sumie obowiązkiem użytkownika forum
:D ekspert od obowiązków nie pozwala zapomnieć o tym, jak lotnym jest umysłem..
scenariusz był bardzo zawiły - już tłumaczę: to były 2 osobne posty niezbyt ze sobą związane, ale przypomniałem sobie, że lokalna milicja wymaga sklejania postów w jeden, tak definiuje "porządek" - jest, na swój sposób, "u siebie".
tak więc wszystko poszło do wcześniejszego posta, a drugi został "meą culpą" aka dubelkiem - w racjonalnych warunkach, zostałyby dwa posty, lub jeden po usunięciu późniejszego (technicznie awykonalne).
rozjaśniło się, czy rozrysować? :)
_ _ _ _ _ _
powodzenia panowie, ewidentnie pomyliłem fora (:
-
Co to było ?
-
powodzenia panowie, ewidentnie pomyliłem fora (:
Chyba na hołubionym przez Ciebie TH doszli do tego samego wniosku, skoro dostałeś tam bana. Powodzenia.
-
powodzenia panowie, ewidentnie pomyliłem fora (:
Zdecydowanie się z tym zgadzam. Powodzenia.
Głęboka wiedza w temacie nie upoważnia do ciągłego "wymachiwania buzdyganem" na forum.
-
wyluzuj i może zacznij się dzielić swoją wiedzą zamiast krytykować i pluć jadem do każdego
erm, wybacz, ale takie roszczenia zachowaj dla potomstwa, o ile ci na nie pozwoli.
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale zacytowałeś mnie, a to były słowa "judasza" :) Ale skoro już pijesz do mojego potomstwa - nie mam i nie będę miał, jestem bezpłodny i w ogóle aseksualny :)
powodzenia panowie, ewidentnie pomyliłem fora (:
No jeśli nie liczysz się ze zdaniem innych i chcesz rządzić tu twardą ręką, niczym Stalin, to owszem, pomyliłeś...
-
Panowie, Bardzo proszę o powrót do tematu wątku.
Kolega phoenix ma "czasowy kłopot" z pisaniem na forum.
-
Racja, Gustawie. Przepraszam, jeśli ostatnim wpisem dolałem oliwy do ognia.
Teraz można wracać do kaset :)
Kasety do testów są już u Mateusza, więc może poczekamy na jego ruch :) Oczywiście nie ma ciśnienia, Mateuszu ;)
-
Jak najbardziej, kasety sobie grzecznie nabierają mocy urzędowej i jak tylko będę miał trochę więcej swobodnego, wolnego czasu to do tego usiądę.
Nie chciałbym dzielić testów na etapy, a raczej właśnie usiąść na raz do całości.
Nie czytałem również Twoich wpisów o tych kasetach, żeby się nie sugerować, a co pisał Wojtek to już zapomniałem nawet :-P. Może więc uda mi się utrzymać wyłącznie moje zdanie w temacie.
W ciągu tygodnia wysmaruje posta z opisami :-).
-
Jak najbardziej, kasety sobie grzecznie nabierają mocy urzędowej i jak tylko będę miał trochę więcej swobodnego, wolnego czasu to do tego usiądę.
Nie chciałbym dzielić testów na etapy, a raczej właśnie usiąść na raz do całości.
Nie czytałem również Twoich wpisów o tych kasetach, żeby się nie sugerować, a co pisał Wojtek to już zapomniałem nawet :-P. Może więc uda mi się utrzymać wyłącznie moje zdanie w temacie.
W ciągu tygodnia wysmaruje posta z opisami :-).
Super, było by miło z Twojej strony :) W takim razie czekamy. Chyba że chcesz poczekać i zrobić to na padalcu LX-5....
-
Myślę, że testy zrobię na mniejszym padalcu, bo nie wiadomo do końca kiedy będę miał czas zająć się na poważnie większym gadem ;), a nie chcę kolegów kolejnych w kolejce za długo przetrzymywać :D.
-
Zgodnie z umową i obietnicą podejmuje się zadania wyrażenia swojej opinii na temat kilku wybranych kaset, będących obecnie w produkcji, które można kupic jako całkowicie Nowe, a nie NOS.
Kasety otrzymałem dzięki uprzejmości Wojtka (Audiotone), za co serdecznie na wstępnie dziękuję. Po drodze odwiedziły jeszcze Jakuba, który wyraził już swoje zdanie i elegancko zabezpieczone przesłał dalej.
Pragnę zwrócić uwagę na jedną, bardzo ważną sprawę. Poniższy tekst to moja subiektywna opinia, można się z nią zgadzać lub nie, ale piszę własne odczucia. Przyznam, że nie pamiętam co pisał Wojtek i Jakub i przeczytam dopiero po napisaniu własnego tekstu, więc nie wiem na ile nasze odczucia będą zbieżne.
W celu znalezienia jakiegoś punktu odniesienia wziąłem dwie kasety - Maxell UR i TDK D. Obie kasety rocznik 88', obie kupione jako używane, wybrałem pierwsze lepsze z szuflady kaset przeznaczonych do nagrywania (czyt. wcześniej wykasowanych).
-
ATR i RTM
-
Maxell UR
-
Sprzęt do testów:
Deck Nakamichi BX-300E
Źródło odtwarzacz CD Denon DCD-680 (po modyfikacjach przez Piotra z audiostereo lata temu)
Utwory do testów:
1. Æolian - We Humans
2. Turisas - The March of the Varangian Guard
3. Dire Straits - Lady Writer
4. Moonsorrow - Jumalten Aika
Procedura testowa:
1. Przewinięcie kasety w obie strony
2. Odnalezienie mojego "miejsca" na kasecie - po nagraniach Jakuba, żeby testować na dziewiczej taśmie
3. Ustawienie azymutu głowicy nagrywającej pod 15 kHz
4. Nagranie Frequency Sweepa/ustawianie na tej podstawie Biasu aż charakterystyka będzie względnie płaska (1 kHz i 10 kHz na tym samym poziomie lub maks. różnicy 0.5 dB)
5. Sprawdzenie poziomu zniekształceń dla 400 Hz dla 0 dB oraz przy jakim sygnale taśma osiąga 3% (MOL)
6. Nagrywanie utworów z peakami do 0 dB (oprócz ATR ProChrome, o czym dalej)
7. Cofnięcie taśmy do początku mojego miejsca na taśmie
Po 2 tygodniach zabrałem się za odsłuchy (wcześniej brak czasu)
Przy odsłuchach puszczałem jednocześnie utwór nagrany na taśmie oraz na CD, więc po ustawieniu głośności obu źródeł na jednakowym poziomie mogłem się przełączać między oryginałem a taśmą na wzmacniaczu. Odsłuchy robiłem na słuchawkach.
//Frequency Sweepy dla -20 dB w załącznikach
-
Ciąg dalszy sweepów
-
Wnioski po wykonaniu pomiarów i frequency sweepów:
Ograniczyłem się do sweepów przy -20 dB, bo przyznam szczerze brakło mi czasu na inne głośności.
Wszystkie taśmy udało się skalibrować bez żadnych problemów. Na wszystkich taśmach azymut głowicy nagrywającej trzymał się w granicach rozsądku stabilnie. Najbardziej falował na kasetach ATR, ale nie było tragedii.
Na załączonych zrzutach ekranu widać wykonane sweepy (delikatna nierówność między kanałami jest winą decka, a nie taśm). Jak widać wszystkie taśmy w BX-300E są w stanie bez problemu przebić granicę 20 kHz przy -20 dB. Podany poniżej Bias jest pozycją potencjometru Bias na decku, który był kalibrowany do TDK AD z 88' (dla Type I) i TDK SA z 91' (dla Type II)
Maxell UR 88' (używka)
Bias -1
MOL400(3%): +5 dB
Zniekształcenia trzeciej harmonicznej przy 0 dB: 0.5%
TDK D 88' (używka)
Bias -1
MOL400(3%): +4 dB
Zniekształcenia trzeciej harmonicznej przy 0 dB: 0.5%
Maxell UR Japońska
Bias -1
MOL400(3%): +5 dB
Zniekształcenia trzeciej harmonicznej przy 0 dB: 0.5%
Maxell UR (nowa)
Bias -2
MOL400(3%): +4 dB
Zniekształcenia trzeciej harmonicznej przy 0 dB: 0.7%
ATR 90 (czerwona)
Bias -2
MOL400(3%): +2 dB
Zniekształcenia trzeciej harmonicznej przy 0 dB: 1%
ATR 60 (niebieska)
Bias -2
MOL400(3%): +2 dB
Zniekształcenia trzeciej harmonicznej przy 0 dB: 1%
RTM Fox
Bias -1
MOL400(3%): +3 dB
Zniekształcenia trzeciej harmonicznej przy 0 dB: 1%
ATR ProChrome
Bias -4
MOL400(3%): ~ -8 dB
Zniekształcenia trzeciej harmonicznej przy 0 dB: 12% !!! (to nie pomyłka)
-
Wygląd kaset:
Wygląd kaset jest kwestią bardzo subiektywną, ale w ogóle szału nie ma. Design Maxell UR (zwykłej i japońskiej) uznałbym za najładniejszy. Lekko przydymiony plastik, ładne białe rolki. Taki standard dla tej klasy kaset.
RTM Fox jest taka do bólu tania w wyglądzie. Nadruki nijakie, plastik przeźroczysty a rolki ni to białe ni to prześwitujące. Słabo moim zdaniem, bo jednak w tym hobby wygląd kasety ma znaczenie.
Kasety ATR...szkoda gadać wg mnie. Wyglądem pierwsze skojarzenie to kaseta ACME kupiona w latach 90'tych na bazarze. Ohydne moim zdaniem papierowe etykiety wlepione na stałe na kasetę. Tutaj jest kompletna lipa. Jedynym plusem są czarne rolki, które w ATR ProChrome są fajnie widoczne, a w żelazówkach zakrywa je (o zgrozo) czarna folia poślizgowa.
Pudełka wszystkich kaset są ok. Najprzyjemniejsze znowu są pudełka Maxell o lekko zaokrągląnych krawędziach i do tego są sensownie sztywne. Przyznam, że wkładki guzik mnie interesują, bo i tak drukuję swoje, a oryginalne odkładam, więc jak dla mnie mogliby nawet wkładki nie dawać i nie zrobiłoby to dla mnie różnicy.
Budowa kaset:
Tylko nowa Maxell UR nie ma blaszki ekranującej. Jednakże ATR żelazowe nie mają nawet rozbiegówki! No jakieś kuriozum totalne jak dla mnie. Do tego przy przewijaniu te ATR żelazowe wydają odgłosy - takie piski - jakby się strzelali w Gwiezdnych Wojnach :D. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałem. Na początku było zabawne, bo tylko się rozglądać za szturmowcami imperium, ale źle to świadczy o foliach ślizgowych.
Same plastiki użyte do obudów są...normalne. Nie wiem czy są mniej czy bardziej sztywne. Ot normalne, nie jestem z tych co ważą obudowy kaset ;D.
-
Wrażenia z odsłuchu:
Najważniejsza w zasadzie część, czyli jak brzmią nagrania wykonane na tych taśmach.
W dużym skrócie: nieźle, jedne lepiej, drugie gorzej.
Spróbuję napisać parę zdań o każdej z taśm. Będą to wnioski przy porównaniu do źródła (w sposób opisany na samym początku moich wpisów).
Maxell UR 88' (używka)
Bardzo dobra dynamika, wyraźny dół pasma, ale w zasadzie całe pasmo bardzo wyrównane i niczego nie brakuje, nic się nie wybija względem źródła. Wyraźna stereofonia, brak jakichkolwiek oznak stłamszenia przestrzeni. Ot bardzo dobra podstawowa żelazówka.
TDK D 88' (używka)
Praktycznie jak wyżej, ale z jakiegoś powodu w BX-300E ta taśma (jak i inne roczniki D) brzmi bardziej przestrzennie. Jedna z moich ulubionych żelazówek, ale stawiałbym ją na równo z powyższą.
Maxell UR (japońska).
Bardzo dobra dynamika, dół pasma minimalnie, ale to minimalnie słabszy niż na źródle. Świetnie radzi sobie z szybkimi partiami w utworach i "nie pogubiła się" w gęstym i skomplikowanym Jumalten Aika.
Jeśli mam być szczery, to dźwiękowo do bólu przypomina mi Maxell UR z 88'.
Tej taśmy aż chce się słuchać.
Maxell UR (nowa)
Jest to wyraźnie zupełnie inna taśma niż ta, która siedzi w japońskiej. Nagrania tracą już trochę na dynamice względem źródła i zauważalnie jest mniej dołu pasma. Nie radzi sobie jakoś rewelacyjnie w szybkich i gęstych partiach, trochę dźwięk się zlewa.
Taśma nagrywa się poprawnie, ale jest jakaś taka nijaka. Nie można powiedzieć, że jest zła, ale mnie nie zachęca w żadnym razie.
ATR 60 i 90 (niebieska i czerwona - żelazówki)
Po pierwsze to taśmy w obu kasetach są identyczne, nawet nie wiem czy w ogóle różnią się grubością.
Po drugie i chyba ważniejsze - w tych taśmach słychać drop-outy. Nie ma może jakiejś zatrważającej ich ilości, ale nawet na taśmach z końca lat 70'tych nie słyszałem drop-outów, a tutaj były wyraźne.
Brzmieniowo nie ma tragedii, ale rewelacji też nie. Dynamika wyraźnie siadła względem źródła. O dziwo dół pasma jako tako wydaje się dynamiczny, ale środek i góra jest zlana i nijaka. Przestrzeń wali się do środka, więc w nagraniach brakuje jakby powietrza. Gitary brzmią beznamiętnie, delikatnie i są jakieś wycofane. Do muzyki, której słucham kompletna skucha.
RTM Fox
Dynamika ładna, a pasmo wyrównane. Efekt stereofonii słabszy niż na powyższych używkach i UR japońskiej, ale bije na łeb na szyje wyroby ATR. Taśma gra naprawdę nieźle, porównywałbym ją z tą nową Maxell UR. Do wersji UR japońskiej czy powyższych używek liskowi trochę brakuje i to słychać. Zwłaszcza szczegóły w gęstych nagraniach Moonsorrow się gubią i poszczególne instrumenty zaczynają się zlewać w papkę.
W każdym razie nie przekreślałbym tej taśmy. Jest dość dobrze.
ATR ProChrome
Jak widać z pomiarów ta taśma nie pozwala się w ogóle sensownie wysterować. Żeby w jakikolwiek sposób ocenić jakość nagrań musiałem się trzymać w peakach do -10 dB. Moim zdaniem trochę to była sztuka dla sztuki, bo jak dla mnie taśma jest bezużyteczna mając takie parametry.
Jednakże, gdy zachowamy poziom nagrania do -10 dB to nagrania brzmią całkiem dobrze. Dół pasma daje się odczuć, jest ewidentną zaletą tej taśmy (bodaj jedyną). Przestrzeń i stereofonia są zagęszczone w środku, brakuje powietrza w nagraniach, a góra pasma jest jakby lekko stłamszona i bez szczegółów.
Odsłuchując jeden z utworów zapisałem sobie, że jest całkiem nieźle, ale po tym włożyłem TDK D i niestety przepaść w jakości i szczegółowości nagrań była przerażająco zauważalna.
Moim zdaniem kaseta śmietnik.
Ważna uwaga, która dotyczy taśm żelazowych ATR i RTM Fox.
Na sam koniec nagrań nagrałem krótką notatkę głosową, taki "żarcik" dla kolegów, którzy będą po mnie testować. Jest to bardzo krótki tekst przeczytany przez żeński głos wygenerowany komputerowo. Piszę o tym, ponieważ tekst ten zaczyna się w kilka sekund po ostatnim nagranym przeze mnie utworze. Na kasetach żelazowych ATR i RTM Fox rzucił mi się w uszy makabrycznie wysoki poziom przekopiowanego materiału! Znaczy to, że słyszałem czytany tekst chyba ze 2 razy zanim zaczął się właściwy odczyt!
Nigdy nie spotkałem się z aż tak silnym samoprzekopiowaniem się materiału na taśmie. Przyznaję, że taśm po nagraniu nie przewijałem kilka razy, co zawsze robię po nagrywaniu taśm z muzyką, ale pozostałe taśmy (nówki UR, używki czy ATR ProChrome) nie wykazywały takiego przekopiowania. W zasadzie bardzo delikatne samoprzekopiowanie zaobserwowałem tylko na używce Maxell UR, ale było bardzo delikatne i pewnie nawet nie zauważyłbym, gdybym nie szukał (po wpadce ATR i RTM).
Moim zdaniem jest to ogromny minus dla powyższych taśm i jak dla mnie deklasuje je z używalności.
Podsumowanie:
Z przetestowanych kaset, jeśli musiałbym to kupiłbym tylko japońską wersję Maxell UR. To naprawdę fajnie brzmiąca taśma, która nie robi wstydu swoim starszym siostrom z lat 80'tych.
Na drugim miejscu postawiłbym RTM Fox i druga wersję Maxell UR. Fox brzmi chyba minimalnie lepiej, ale ta słaba odporność na samokopiowanie materiału jest przerażająca.
Produkty ATR...no cóż ProChrome jest moim zdaniem nie do użytku, a żelazówki są słabe jakościowo.
Ceny, jakie znalazłem za ATR i RTM Fox to ok 5 euro za sztukę. Jak dla mnie, jest to cena nie do przyjęcia (zwłaszcza za ATR), bo w tej cenie możemy kupic po 4-6 sztuk używanych wspomnianych Maxell UR czy TDK D, które i tak są lepsze jakościowo.
Nie wiem ile kosztuje wersja japońska Maxell UR, ale póki nie będzie sprzedawana przez dystrybucję w Europie to na pewno nie będzie to cena konkurencyjna, więc dyskusja jest bezcelowa.
Jak wynika z powyższych moich "testów/odsłuchów" można współcześnie wyprodukować dobrej jakości, podstawową Type I, która będzie brzmiała fajnie i angażująco (Maxell UR japan). Jednakże dalej mówimy o podstawowej jakości Type I. Nawet nie trudziłem się porównywać do taśm wyższych w szeregu jak TDK AD/AR, Maxell UDI, Sony HF-S itp., nie miałoby to w ogóle sensu przy tych taśmach.
Można niestety również pójść drogą ATR i RTM i pchać pieniądze w marketing zamiast w rozwój. Ich produkty są recenzowane bardzo, bardzo pozytywnie, a moim zdaniem mija się to bardzo z prawdą. Czytając opis na wkładce RTM Fox "...the Fox C60 will enable engineers and audiophiles to record and play the finest music" już nawet się nie uśmiechnąłem.
Ja utwierdziłem się w przekonaniu, że póki co nie ma sensu kupowanie taśm nowych, z bieżącej produkcji, gdyż jedyna sensowna - Maxell UR Japan - jest niedostępna w Europie.
-
ten gość akurat potrafi posługiwac się audiotesterem
O kurczę i TEN też ! :)))
Brawo Mateusz ! Dziękuję za wnikliwe testy, naprawdę podszedłeś do tematu mega profesjonalnie, szacuneczek :)
Temat przewałkowany, nic dodac nic ująć.
-
Maxell UR
Śnieg za oknem, kubek kawy na dzień dobry, czytamy ...
Mateusz to w pełni profesjonalnie wykonana praca!
Moje podziękowanie za kawał niesamowitej pracy, rzetelnej i podanej bardzo czytelnie a w dodatku te znakomite zdjęcia, bokeh ehh no czapki z głów :)
Brawo!
-
Mateusz bardzo dziękuję za Twoją subiektywna opinię i zdjęcia, wykresy.
I jest "mehrytorycznie"... :)
Jak widać w 80% nasze opinie się pokrywają, świadczyć to może tylko o jednym - głusi raczej nie jesteśmy. A "fantastyczne nowe" taśmy niech używają sobie inni, ja zadowolę się "używkami".
-
waw...dzieki
-
ten gość akurat potrafi posługiwac się audiotesterem
O kurczę i TEN też ! :)))
Arturo you've made my day! :-D
Dziękuję Panowie za miłe słowa. Trochę przykra sprawa, że taka kaszana z tym wyszła. Z drugiej strony jak widać Maxell (czy jakiś jego podwykonawca) jeszcze pamięta jak zrobić dobrą taśmę. Ta UR japońska (mam cały czas na myśli tą, na której są japońskie znaki) naprawdę jest jak światełko w tunelu. Solidny podstawowy Type I, która moim zdaniem goni stare UR'ki bez wstydu.
Z drugiej jednak strony ta nowsza wersja 2020 niestety już mocno spada z jakością, więc nie wiem co tu myśleć.
Wojtku nie do końca zrozumiałem z jakich lat jest ta japońska UR'ka, która mi się podoba i czy ona jest jeszcze normalnie dostępna w Japonii. Czy byłbyś uprzejmy mnie oświecić?
-
Wojtku nie do końca zrozumiałem z jakich lat jest ta japońska UR'ka, która mi się podoba i czy ona jest jeszcze normalnie dostępna w Japonii. Czy byłbyś uprzejmy mnie oświecić?
Jeśłi chodzi Ci o tą wcześniejszą to jest rocznik 2008 do... trudno powiedzieć bo są dostępne w dalszym ciągu na rynku Japońskim.
Czwarty wpis od góry:
http://audiohobby.pl/index.php?topic=13736.30
-
Dzięki Mateuszu za super recenzje, ja cię przepraszam :-)
-
Mateuszu, dzięki za profesjonalne testy i recenzję - dobra robota :) Jak Wojtek słusznie zauważył - jest bardzo "mehrytohrycznie" hehe ;) I nasze opinie pokrywają się.
-
RTM Fox C90 już droższe... :
https://www.thomann.de/gb/rtm_fox_c90_type_1.htm
https://www.recordingthemasters.com/store/audio-cassettes/fox-c90-type-1-10-units-pack/
Średnio od początku produkcji ceny poszły o 50% w górę.
Tutaj poniżej rozmowa na TH o tej kwestii :
http://www.tapeheads.net/showthread.php?t=90695
-
RTM Fox C90 już droższe... :
No to na tym etapie w ogóle nie widzę sensu w ich kupowaniu. Podstawowy typ I za takie pieniążki to już jest kompletne nieporozumienie.
-
Spis kaset obecnie dostępnych i produkowanych na świecie w/g. forum TH :
http://www.tapeheads.net/showthread.php?t=90671
-
Teraz może ja w końcu napiszę kilka słów na temat kaset z obecnej produkcji, które dotarły do mnie dzięki uprzejmości Wojtka. Trochę to trwało, za co przepraszam.
Jest to moja opinia i może się ktoś z nią nie zgodzić.
Magnetofony użyte do testu : Kenwood KX - 9010, Aiwa XK - 007, Nakamichi LX - 5.
Żródło - Marantz CD - 63 MK2 KJ-Signature.
Dac - Hegel HD10
1 Utwór - Echoes z albumu - Voices - Vangelisa.
2 Utwór - Over The Rainbow z albumu - My One And Only Thrill - Melody Gardot.
Wszystkie kasety Kenwood skalibrował bez problemu.
ATR C - 60 Normal Master i Cassette C - 90 MDS, to jakaś pomyłka, brak rozbiegówki ( co można jeszcze przeboleć ) duże szumy własne, słaba dynamika, dla mnie nie są do zaakceptowania.
ATR - 60 Prochrome, następny wynalazek, którego nie da się słuchać, dynamika po nagraniu spadła o -3dB, dzwięk zlany, wycofany, brak rozbiegówki.
RTM FOX C - 60, także zaniżony poziom zapisu o jakieś 2dB, dzwięk nijaki, bez przyjemności słuchania.
Maxelle UR - 90 nagrywają bardzo fajnie jak na zwykłe żelazówki, można je porównać do starych Maxelli, których mam kilka, nawet tych z Media Markt, kupionych kilka lat temu.
Dla porównania nagrałem te same utwory na starych kasetach TDK D - 60, TDK AR - 90, Emtec FEI - 90 i tu jeszcze raz potwierdza się moja opinia o byle jakim produkcie jakim są kasety ATR i FOX.
Wygląd kaset i wykonanie, to już rzecz gustu, mi się nie podobają.
Maxelle, gdybym nie miał innych, to bym kupił, ale na szczęście nie muszę.
-
Maxelle, gdybym nie miał innych, to bym kupił, ale na szczęście nie muszę.
No właśnie, to dobra puenta w kontekście "wielce oczekiwanego" powrotu kasety, przyzwoitej jakości :)
-
Zdzisławie dzięki za opis i wrażenia z odsłuchu.
-
To teraz Arturo ;)
-
Super, Zdzichu, dzięki za opinię. Jak dotąd wszystkie są zbieżne ;)
-
No i wszystko jasne wodzu.
Jest źle i będzie ---gorzej
trzeba kupować taśmy z aukcji muzealnych.
-
Koledzy, dam dobrą radę. Z używanych kaset które kupujemy, najlepsze technicznie i najmniej zużyte są te, na których nagrana jest muzyka klasyczna. Bo kto słucha takiej muzyki np. w samochodzie i urządzeniach przenośnych w których mechanizmy nie są najlepszej jakości i potrafią "uwalić" taśmę. Niedawno kupiłem ponad 200 kaset w ciemno, widząc w opisach nagrania Bacha, Mozarta, Beethovena i innych. Wszystkie te Tedeki SA 90 z 1983r i późniejsze są w doskonałym stanie. Taśmy bez zagniotów, pofalowań i wzdłużnych rys. Jak nowe i tylko raz nagrane. Kupowane z muzyką popularną a szczególnie hitowe zespoły i składanki to już towar z inną jakością i czasami nie wart więcej niż 1zł/szt.
-
Nie tylko muzyka klasyczna, ale wszelkiego rodzaju archiwizacja robiona na kasetach, raz coś nagrane i szło na półeczkę, kwestia dobrego trafienia, i idzie kupić za grosze.
-
Ja ogłoszę akcję zbierania taśm pośród rodziny i znajomych. Skuszę piwem czy coś i może się co znajdzie.
Ale gdy przypomnę sobie jak oddałem w dobre ręce biednych potrzebujących swoje BASF-y gdzie były całe rakiety nie rozpakowane nawet, to mnie teraz .....................
To były tanie taśmy, kupowane gdzieś tam w OBI lata temu, gdy już era magnetofonów przemijała i te taśmy pchali za grosze- byle to wypchać z magazynów.
A teraz za jedną na ebayu trza wyłożyć więcej jak za kilka sztapli kiedyś tam;
(a le człowiek był młody i do tępej pały nawet nie przyszło że zatęskni do taśmy, nie wspomnę o gramofonie)
--teraz na wszelki wypadek trzeba będzie zakonserwować starego laptopa z nagrywarką i kupić trochę CD
-
Koledzy, dam dobrą radę. Z używanych kaset które kupujemy, najlepsze technicznie i najmniej zużyte są te, na których nagrana jest muzyka klasyczna.
Stanisławie jak najbardziej się zgadzam. Tak jak piszesz - kasety z muzyką klasyczną, a do tego elegancko opisane czy z jakąś ładną okładką wykonaną chałupniczo to prawie że gwarancja jakości :-D.
Też jak widzę muzykę klasyczną to biorę w ciemno i nigdy się nie zawiodłem.
Dodam tylko, że często też kasety "z numerami" potrafią być w dobrym stanie, niezależnie od muzyki. Ja to sobie tłumaczę w ten sposób, że jak ktoś sprzedaje kasety z kolekcji z numerami 423 czy 674 to mając tyle kaset małe jest prawdopodobieństwo, że wszystkie je zajeździł ;-).
Przynajmniej sam mając kilkaset taśm nie słucham w kółko jednej :-P.
-
No więc moja akcja zbierania kaset spotkała się z odzewem. Znajomy obiecał kilka kaset z bajkami które onegdaj kupił dla swojej pociechy. No i pociecha jest już dorosła od dawna i słuchać raczej już nie będzie.
Druga osoba to moja mama> Przecież ja mam pełno kaset!!! Są w piwnicy!!
Łaaaaa- lecę- grzebię no i taśmy są ale VHS i fakt że sporo. Moja mama miała kiedyś zajwkę na filmowanie i kręciła wsio jak leci. Jeszcze taką dwuczęściową kamerą. Ten tornister z magnetowidem i bateriami to ją przewracał prawie.
Taaa, pamiątki znaczy.
Ale magnetowidu nie ma bo za duży klamot był i go wywaliła na śmieci.
Fajnie, są filmy ale nie ma na czym obejrzeć a kamera gdzieś przepadła.
OK
Jest za to prawdziwy Walkman i to z DBX-em nawet !!!
Ale nie ma ani jednej kasetki. Bo mamie się przypomniało że wyj....... je razem z magnetowidem na śmieci bo to zajmowało cały karton.
Który potrzebny był na jakieś szmatki- które mole już zresztą op...........
No masakra!
Chorym dzisiaj
Poza tym much mi do domu skądeś nalazło. Zabiłem ich tłum cały aż roz.... się muchobijka. Powiesiłem lepa a one go mają w d........
lata chmara cała a żadna się nie przylepiła :(
ed: Czy taśmy magnetowidowe różnią się jakoś od taśm audio? W sensie czy ich formuła nadawałby się do magnetofonu gdyby je pochlastał odpowiednio
-
Sam po sobie, nie szkodzi :)
Kolega przyniósł obiecane taśmy- z bajkami.
Siedzimy do tej pory, pijemy piwo i słuchamy bajek.
Benjamina Blumchena. Najpierw urodziny, potem Benjamin na Urlopie, Benjamin rolnik, podróżnik itd......
Świetnie zrealizowane nagrania, słuchowiska z odpowiednią oprawą dźwiękową itd.... Mistrzostwo po prostu.
Benjaminowi głosu udziela Edgar Ott
Otto - Frank Scharf
Mały słonik - Carsten Zachariae
Słonica Christine Schnell
I wiele innych głosów
Nagrania z 1980-81-82
Zwykłe taśmy żelaziaki, pewno jaka Agfa albo Basf. Czterdzieści lat po nagraniu a dźwięk urzekający w dalszym ciągu.
Uwierzyć wprost nie mogę i dziwię się sam sobie że zapomniałem jak to było.
Benjamin nam się skończył, bierzemy się za Maxa i Moritza
-
Taka nowość, niemiecka firma. Wyprodukowana w UK. Ale skąd taśma?
Dostępna na Allegro.
Chyba kupię z ciekawości.
https://www.media-range.com/en/products/packaging_accessories/accessories/index.pmode/modul,detail,2961/index.pmode (https://www.media-range.com/en/products/packaging_accessories/accessories/index.pmode/modul,detail,2961/index.pmode)
-
cd
-
cd
Na Allegro cena z przesyłką około 27zł-1szt.
Do przemyślnie, aby nie za długo jednak.....
-
za 3 dychy to mam 3 x maxelki cr - mo raz nagrywane......
-
Kosztuje mniej więcej tyle co inne obecnie produkowane Fe. RTM Fox kosztuje 7 euro.
To faktycznie więcej niż niejeden NOS. Tym bardziej, że spodziewana jakość jest na poziomie Maxell UR (co najwyżej).
Więc tak jak napisałem, raczej tylko dla zaspokojenia ciekawości.
Tak czy siak, dobrze że produkują. NOS kiedyś się skończą:)
-
Dzięki Pawle za opis, może to być podobna taśma do tej z "EQ Professional C-90" także made in U.K.
https://www.thomann.de/gb/eq_professional_c_90.htm
A cena jak cena, normalna za obecnie produkowane kasety. Taniej nie będzie.
-
Dzięki Wojtek. Jeśli faktycznie tak jest to taśma w środku, wg opinii w Internecie, jest całkiem niezła.
-
Też słyszałem pochlebne opinie o tej kasecie. Będę musiał kupić i sprawdzić. Przymierzam się do kolejnego zakupu z "thomann-a" ale poczekam na dostępność tych ATR-ow ze szpulkami i dokupię te co jeszcze nie sprawdzałem.
-
Ja już "szpulkę" z Thomanna zamówiłem. Nigdy nie miałem takiej kasety.
Dziś mam dostać tą nową MediaRange, postaram się w weekend potestować ją.
-
Te "szpulkowe" ATR-y będą dostępne gdzieś za 4-5 tygodni tak było napisane na stronie. https://www.thomann.de/gb/atr_magnetics_cobalt_gold_type_ii_cassette.htm jak będą dostępne to wtedy zamówię całość.
-
Dostałem dziś te MediaRange.
Pudełko i obudowa kasety, szpulki, rolki identyczne jak w RTM Fox. Tylko docisk i blaszka pod inne.
Taśma inna, różni się kolorem (MediaRange jest ciemniejsza, choć na pierwszym zdjęciu wydaje się inaczej) i fakturą (jest jakby delikatnie ziarnista). Inna rozbiegówka, matowa.
-
cd (MediaRange na górze).
-
Czyli obudowa ta sama jak piszesz Pawle, a jak sprawuje się sama taśma w stosunku do ATR-a lub Fox-a?
-
Ta taśma jest ok. Bez problemu kalibruje ją moja (świeżo naprawiona) Aiwa F770. Podobnie jak automat w Technicsie RS-AZ7 i Pionierze T-D7.
Natomiast w Aiwach z manualną kalibracją (F910 i XK-009) jest trochę gorzej. F910 ledwo dała radę (bias na max. w lewo do -20). XK-009 to samo ale tu mamy jeszcze dodatkowe pokrętło Eq, więc jest dodatkowa rezerwa jakby co. Sensitivity trzeba ustawić minimalnie w prawo. Magnetofony mam ustawione pod Maxell UDI z lat 88-89.
Nagranie muzyki na F770 jest dobre, porównując Tape/Source, poza niedużym szumem nie słyszę większych różnic. Taśma nie chce się też saturować przy wysokich poziomach nagrywania - długo nie słychać wyraźnego zniekształcenia do (+8), jak w normalnej kasecie z epoki.
-
Czyli jest lepiej niż ATR ;) Ale podobnie do Fox-a, to i tak dobrze.
-
A tak swoją drogą, to ATR ma już dość długie korzenie. Tylko pytanie, czy te taśmy w obecnie produkowanych kasetach też mają tak długą historię jak firma? Bo trochę lat już minęło. A zatem, żeby nie zaczęły się zaraz sypać. ;)
-
Trochę dziwne to logo....ATR ;)
-
Natomiast w Aiwach z manualną kalibracją (F910 i XK-009) jest trochę gorzej. F910 ledwo dała radę (bias na max. w lewo do -20). XK-009 to samo ale tu mamy jeszcze dodatkowe pokrętło Eq, więc jest dodatkowa rezerwa jakby co. Sensitivity trzeba ustawić minimalnie w prawo. Magnetofony mam ustawione pod Maxell UDI z lat 88-89.
Trochę to nie wróży zbyt dobrze, bo te Maxellki były dość neutralne jeśli chodzi o BIAS, jeśli dobrze pamiętam. Ja mam decki ustawione pod TDK D z tego samego rocznika i Maxell wymagał przeważnie delikatnie niższego BIASu.
Ostatnio otrzymałem od kolegi na próbę jakieś jeszcze inne taśmy nowej produkcji. Obudowa zwykła biała nieprzezroczysta, taśma również wymaga ujęcia większej ilości BIASu, ale bez jakichś tragedii - na BX-300 mam na -2. Bardzo wstępnie zrobiłem sweep i 20Hz-20kHz pięknie płasko i równo w kanałach, żadnego falowania czy innych wariactw. Do tego MOL400@3% jakoś trochę powyżej 3dB. Po nagraniu na szybko wygląda, że to całkiem poprawna taśma, ale nagrywałem delikatne plumkanie dla kolegi, więc ciężko mi ocenić. Nagram coś konkretniejszego, co znam i wtedy zobaczymy.
-
Wynalazek chiński BBK. Obudowa nie wygląda za dobrze.
Raczej nie jest to dobra taśma ale da się na niej coś tam nagrać. Bias na minusie na prawie na maxa a sensitivity po przeciwnej stronie.
Ledwo da się to skalibrować na deckach z manualną kalibracją. Technics AZ7 dał radę ukończyć kalibrację automatyczną. Aiwa 770 poległa po ustawieniu biasu, ale co mnie zawsze zadziwia w tym decku to poziom z jakim jest w stanie nagrać bez zniekształceń, nawet na takiej chińskiej taśmie. Sony TC-KA3ES charczy nieco powyżej 0, Aiwa XK-009 powyżej 2dB, a mistrz 770 idzie do 6dB. Nie wiem jak ona to robi, chyba zasługa głowicy super DX.
Ogólnie nie polecam tego produktu.
-
Wynalazek chiński BBK. Obudowa nie wygląda za dobrze.
No, marnie wygląda, bo w poście "BBK", a na obudowie "BKB". Ciekawe które prawdziwe? ;););)
-
Faktycznie kaseta porażka. Dziękuję Pawle za test.
-
Niby wygląda jak bazarówka z PRLu, ale nie jest jakaś brzydka. I z Twojego opisu wynika, że i tak lepsza niż ATR i sama taśma też wygląda lepiej - nie jest taka matowa (przynajmniej na foto). Ale mogliby się pofatygować o wydrukowanie wkładek...
-
Dodam od siebie dwa słowa w kwestii ATR-ów, Fox-ów i Maxelli, które i ja miałem okazję przetestować parę tygodni temu. No cóż, nie napiszę tutaj raczej niczego odkrywczego, a moja opinia nie będzie inna niż wcześniejsze opinie kolegów.
Wszystkie kasety testowałem na dwóch magnetofonach: NAD 6150 C oraz UHER CG 356. Wynik nie był zaskoczeniem, zarówno na jednym jak i drugim testowanym magnetofonie.
Zacznę od końca... czyli od najgorszej do najlepszej - w mojej subiektywnej ocenie - kasety.
1. ATR (chrom) - w zasadzie nie powinienem pisać niczego i to by była najlepsza ocena bo na byle g*wno szkoda słów. Zastosowana taśma od biedy nadawałaby się może do rejestracji głosu i to chyba jej jedyne zastosowanie gdzie mogłaby się sprawdzić. Każdy pamięta jak zapisywał się materiał na chromowych BASF-ach swego czasu - standardowo ok. 4-6 dB niżej zadeklarowanego poziomu. Tutaj jest jeszcze niżej bo o ok. 8-10 dB niżej. Do tego całość jest tak "zdudniona" i "stępiona", jakby nagrywać tą taśmę w zamkniętej studni przez mikrofon. Dla mnie osobiście dno.
2. ATR (żelazo) - w latach 80-tych kiedy było trudno o jakiekolwiek kasety, dość powszechne były wszelkie produkty made in Hongkong. Od biedy dało się ich używać, ale nie można powiedzieć, że były dobre. Ich zaletą było to, że po prostu były. I tak można by też podsumować żelazowe ATR-y. Po prostu są. Gdyby nic innego nie było pod ręką, to będą ATR-y, natomiast mając wybór, każdy będzie je świadomie omijać. Zapisują się ok. 2-4 dB niżej, a zatem nieco lepiej niż chrom. Jakość wykonania wszystkich kaset ATR, jest bardzo słaba. No i brak rozbiegówki woła o pomstę.
3. FOX - nieco lepiej, choć bez szału. Poziom zapisanego materiału w miarę poprawny i równy ale gra to zupełnie "bez życia". Jakoś tak płasko i bezpłciowo. Do tego bardzo dużą wadą jest w tym przypadku duży szum własny. Jakość wykonania samej kasety podobna jak w przypadku ATR-ów, ale jest przynajmniej rozbiegówka.
4. Maxell - kasety w tym przypadku bezkonkurencyjne. Jakościowo odstają znacząco in plus. Tutaj właściwie nawet nie ma czego opisywać. Wszyscy wiemy co potrafią Maxelle UR, i mimo, że to już nie jest ta sama taśma co kiedyś, to nie można jej w zasadzie niczego zarzucić, szczególnie gdy się zetkniemy z konkurencją. Ja stawiam na Maxelle.
Uprzedzałem, że niczego odkrywczego nie napiszę. :)
-
Marku dziękuję za Twoją opinię ;-)
-
I mnie udało się w końcu przetestować kasety ATR, Fox, Maxell, które testowali wcześniej koledzy.
Do testu użyłem magnetofonu Nakamichi ZX7.
W skrócie : moje opinie są zbieżne z opiniami kolegów, którzy mieli te taśmy u siebie. Dodam, że poza chromem ATR nie było żadnych problemów z kalibracją taśm.
I tak subiektywnie kolejne miejsca zajęły :
1. Maxell UR JP (2008?) - najlepsza dynamika, najlepsze wysokie tony, ogólnie równy poziom we wszystkich aspektach, "typowa" przyzwoita budżetowa taśma.
2. Maxell UR JP (2020) - minimalnie gorsza jakość wysokoch tonów, subiektywnie wyczuwalne "zmulenie" względem taśmy wyżej, ale poza tym, dość neutralna, bez przykrych niespodzianek.
3. RTM Fox - nie wiem jak w dłuższej perspektywnie będzie wyglądała trwałość tych taśm, ale chyba nienajlepiej. Fakt, że do testu przystąpiłem jako ostatni może mieć niebagatelne znaczenie, ponieważ zaskoczyła mnie ilość drop outów na tej taśmie. Poza tym odnotowano wyraźny spadek żywości, energii przekazu względem Maxelli.
4. ATRy żelazowe - nie było drop outów w takim zakresie jak na RTM, ale nastąpiło wyraźne pogorszenie klarowności dźwięku, delikatne zaszumienie i maskowanie detali. Ucierpiała też dynamika.
5. ATR Chrom - taśma nie dała się skalibrować, trochę zabrakło. Na plus mniejszy poziom szumów, co nie dziwi z racji nośnika, poza tym, jak już wspomniano wielokrotnie, pozytywnych aspektów brak.
-
Dzięki Arturze za recenzję.
Jest już nowa wersja RTM Fox, nie znalazłem jednak czy formulacja taśmy uległa zmianie czy tylko wygląd kasety.
https://store.recordingthemasters.com/products/rtm-c60
-
Arturo dziękuję za Twoje wrażenia i komentarz ;-)
Dzięki Arturze za recenzję.
Jest już nowa wersja RTM Fox, nie znalazłem jednak czy formulacja taśmy uległa zmianie czy tylko wygląd kasety.
https://store.recordingthemasters.com/products/rtm-c60
Pawle jest napisane, że to ta sama formuła czyli SM900... ;-)
-
Faktycznie, widziałem to ale jakoś nie skojarzyłem. Szkoda, że nie pokusili się o ulepszenie tej formulacji.
-
Pawle jest napisane, że to ta sama formuła czyli SM900... ;-)
Czyli nadal nie poszli po rozum do głowy, i nie zdecydowali się na produkcję innej, bardziej odpowiedniej do kasety taśmy...