Z racji tego, że z naprawami wzmacniaczy jestem trochę na bakier, a on nie ma żadnych zabezpieczeń, dałem do naprawy do znajomego elektronika kolegi, ponieważ trochę bałem się ryzykować, że zaszkodzę mu bardziej...
Zauważyłem, że delikatnie wzbudza się lewy kanał (szumy, trzaski). Tą usterkę miał już wcześniej, z tym że wtedy było to momentami mocno słyszalne, nawet w trakcie dość głośnego słuchania, a teraz słychać było tylko w trakcie ciszy. Zajrzałem do środka i rzuciły mi się w oczy dwa uszkodzone kondensatory. Wymieniłem i na razie jest cisza, ale szczerze mówiąc nie wiem, czy to mogła być ich wina. W każdym razie i tak planuję zrobić mu pełny recap za jakiś czas.