Design tych PHILIPS'ów mnie przeraża... A mechanizmy i zębatki z "gównolitu" jeszcze bardziej :P Ale fajnie, że go uratowałeś. Jakiś czas temu naprawiałem wzmacniacz z tej serii. Piękny to on nie był, ale dobrze wykonany, na jakichś MOSFET-ach i zagrał całkiem fajnie, więc polecam do kompletu ;)