Hahaha no to co siedzi w tym pudełku po Stilonie jest dobre jak najbardziej ;)
A z drugiej strony to szkoda, że w pudełku nie było właściwej kasety.
Przy okazji napiszę, że ten karton nówek który trafiłem kilka miesięcy temu i opisałem dwie strony wcześniej, okazał się jedną, wielką wtopą :( Musiały być źle przechowywane, bo za nic nie da się na nich nagrywać... O ile taśmy wyglądają OK i nie brudzą, to zachowują się tak, jakby straciły właściwości magnetyczne. Poziom zapisu zaniżony, niestabilny, masa drop-outów jak na mocno zajeżdżonej taśmie :/ Próbowałem nagrać bodajże 10 losowo wybranych sztuk i na każdej podobnie :( A co ciekawe, od tego samego sprzedawcy kupiłem później jeszcze karton Ferrum Forte na pół z kumplem i te nagrywają się wzorowo, mimo że pewnie były przechowywane w tym samym miejscu.