dla mnie do tej pory nr 1 jak chodzi o realizm to K1000 bass heavy, w podobnej lidze co sluchane przeze mnie wydokie stax czy orpheus ale zaryzykuje ze mniej bajkowo a bardziej prawdziwie. Zalezy kto czego slucha, transjent dynamika i poczucie obecnosci dla mnie dla K1000, Stax/Orpheus nieco lepsze w kategoriach audiofilskich czyli cieplej, pelniej, urokliwiej.
A ze dyskusja nie na temat ktore lepsze bo tu bym nie ryzykowal, tylkow kategoriach p[rawdziwosci to nr1 do tej pory AKG.
Sluchalem tez nie pamietam teraz jak sie te sluchafony nazywaja ale mialy byc nastepca AKG K1000...no i nie są.
W skrocie wyeliminowano wady oraz zalety ;-)